Arkadiusz Wiśniewski
Zapewne dla prezydenta Opola i jego współpracowników sylwestrowy szampan w tym roku będzie miał smak wielkiego sukcesu. Mowa tu oczywiście o powiększonym Opolu. Jednak największego nawet sukcesu nie można budować na arogancji, sile i braku szacunku. Sposób, w jaki Arkadiusz Wiśniewski proces powiększenia miasta przeprowadził, przyćmił jego znaczenie. Brak dialogu i stawianie sąsiadów przed faktami dokonanymi zbliżył go mentalnie do filozofii PiS, bliskiej także Patrykowi Jakiemu, wielkiemu sojusznikowi prezydenta. Zresztą nie wiadomo już nawet, który z nich realnie rządzi w ratuszu.
Wszystkie komentarze