Pierwsza Gala Żużla na Lodzie odbyła się w 2005 r. Dochód z imprezy został przekazany na leczenie 8-letniego wówczas Pawła Wykroty z Byczyny cierpiącego na zespół mieloblastyczny - występującą bardzo rzadko śmiertelną chorobę krwi.
13 stycznia 2005r. chłopcu przeszczepiono szpik, po czym konieczna była długotrwała terapia zapobiegająca odrzuceniu przeszczepu i zwalczająca grzybicę, która od razu zaatakowała osłabiony organizm.
W czasie gali zebrano ok. 16 tys. złotych, które pozwoliły m.in. na sfinansowanie 7-miesięcznego pobytu Pawła w klinice hematologii we Wrocławiu
W 2006 r. pieniądze zbierano dla 17-letniego Oskara Langnera. Chłopak pod koniec 2005 r. podczas wykonywania jednego z ćwiczeń na lekcji wychowania fizycznego uległ wypadkowi, doznał urazu kręgosłupa i został sparaliżowany. W miejscu piątego kręgu założono mu tytanową protezę.
Nastolatek poruszał się na wózku inwalidzkim i musiał jeździć na kosztowną rehabilitację do Krakowa. 52 tys. złotych, które pozyskano na gali, przeznaczono na pokrycie jej kosztów. Gościem honorowym II Gali Żużla na Lodzie był jej wcześniejszy bohater - Paweł Wykrota.
Żużlowcy, rajdowcy i kibice zaangażowali się w pomoc Maćkowi Decowi z Jaszowa pod Grodkowem. Chłopiec urodził się z hipochondrioplazją, powodującą że cierpiące na nią osoby nie rosną, a proporcje ich ciała są zaburzone.
Koszty leczenia Maćka były ogromne, jego rodzina bez wsparcia nie byłaby w stanie ich pokryć. Jedna ampułka hormonu wzrostu, bez którego chłopiec by nie urósł, kosztowała kilka lat temu 1 400 zł i wystarczyła mu zaledwie na 5 dni.
Tymczasem 11-letni wówczas Maciek musiał przyjmować specyfik codziennie, aż do 21. roku życia. Bez tego osiągnąłby maksymalnie metr wzrostu. Podczas Gali w 2007 r. zebrano dla niego kilkadziesiąt tysięcy złotych (dochód z samych biletów wyniósł 30 tys. złotych)
Bohaterką czwartej gali w 2008 r. była 4-letnia Kamila Chamielec z Opola, która podczas porodu doznała porażenia nerwowego splotu ramiennego prawej ręki, przez co dziewczynka miała przykurcz prawej dłoni i rękę kilka centymetrów krótszą od lewej.
Aby przywrócić jej pełną sprawność, konieczna była operacja barku i dłoni oraz bardzo kosztowna rehabilitacja. Wpływy z biletów wyniosły ponad 50 tys. złotych, do tej kwoty doszły jeszcze pieniądze z licytacji
Dochody z jednej gali przekazywane były również kilku potrzebującym. W 2012 r. zostały one przeznaczone leczenie i rehabilitację 4-letniej Vanessy Zając i 6-letniego Piotra Oblickiego.
Dziewczynka urodziła się z wadą rozwojową mózgu i z małogłowiem. Ogromne problemy sprawiało jej skupianie wzroku na określonym przedmiocie, potrzebowała m.in. specjalnego siedziska czy pionizatora do stania.
Piotruś natomiast cierpiał na zaburzenia równowagi, miał problemy z wzroku i koordynacją.
Zebrane podczas gali w 2012 r. pieniądze pomogły również braciom Pawłowi i Piotrowi Bil z miejscowości Dąbrowa koło Niemodlina cierpiącym na adrenoleukodystofię, genetyczną chorobę metaboliczną, powodującą niewłaściwe rozkładanie się tłuszczów w organizmie. Prowadziło to do wyniszczenia organizmu chłopców i aby przeżyć musieli stosować niskotłuszczową dietę i być pod ciągłą opieką. Ponadto mieli problemy z chodzeniem, pisaniem, koncentracją i wzrokiem.
W tym roku pomoc uzyskał także Jakub Jatczak z Kędzierzyna-Koźla. Chłopiec zmaga się z poważną genetyczną wadą powodującą wiele różnych zaburzeń rozwojowych i nieprawidłowości w budowie narządów wewnętrznych.
Podczas dziesiątej, jubileuszowej gali w 2013 r. zbierano pieniądze na leczenie rocznej Julii Bonk, córeczki zdobywcy brązowego medalu w podnoszeniu ciężarów z Londynu, która urodziła się z poważnym niedotlenieniem mózgu.
W tamtym roku wsparcie otrzymali także 6-letnia Zuzia Macheta z Gogolina cierpiąca na niezwykle rzadką, nieuleczalną chorobę - pęcherzykowe oddzielanie się naskórka - a także Mikołaj Kowalów zmagający się z poważną wadą mózgu, porażeniem mózgowym czterkończynowym i padaczką.
Fundusze uzyskane ze sprzedaży biletów i licytacji w 2015 r. przeznaczone zostały także na leczenie Emilki Kudły z Opola.
Dziewczynka w wieku niespełna 2 lat była już po sześciu operacjach na otwartym sercu. Dziewczynka urodziła się z wrodzoną wadą serca - ubytkiem przegrody międzyprzedsionkowej i rozszczepem płatka zastawki. Emilce wstawiono także zastawkę biologiczną i rozrusznik serca.
Dochody z gali w 2015 r. zostały przekazane na kosztowną terapię komórkami macierzystymi, która nie jest refundowana przez NFZ.
Ubiegłoroczna gala została zorganizowana m.in. na rzecz 11-letniej Zuzi Dzięcioł cierpiącej na Zespół Aspergera i 2-letniego Olivera Sarneckiego, który urodził się bez lewej dłoni i do normalnego funkcjonowania potrzebował bardzo drogiej protezy.
Dochody uzyskane podczas imprezy przekazywano nie tylko chorym dzieciom. W 2011 r. część funduszy otrzymała Nikola Kaczyńska, osierocona prze matkę, która zmarła na nowotwór kości po czteroletniej walce z chorobą. Pieniądze te pozwoliły m.in. wyremontować pokój dziewczynki.
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze