Puste ogródki piwne
W ubiegłym roku opolski rynek zastawiony był ogródkami piwnymi, wypełnionymi klientami. Teraz na taki widok musimy jeszcze poczekać. - Otworzyliśmy ogródek 26 kwietnia i gdy tylko jest trochę cieplej nie narzekamy na brak gości. Jednak jedzenie czy picie na świeżym powietrzu gdy wokół wieje i pada nie jest przyjemnością, a jak na razie taka aura dominuje tej wiosny- mówi Joanna Mirer, menadżer restauracji Maska w Opolu.
- Rok temu o tej porze były upały i w ogródku mieliśmy klientów od otwarcia do zamknięcia lokalu, teraz rzadko ktoś się zatrzymuje. Przynosi nam to straty, ale mam nadzieję, ze to już ostanie dni zimy tej wiosny i już niebawem nasz ogródek znów będzie pełen ludzi - dodaje Joanna Mirer.
Wszystkie komentarze