Najwięcej aktów wandalizmu zgłoszonych przez internautów dotyczy ulic w ścisłym centrum miasta: Franciszkańskiej i św. Wojciecha. Można odnieść wrażenie, ze najciemniej pod latarnią, wszak w tej okolicy nie brakuje kamer miejskiego monitoringu.
Z mapy wynika, że osoby bezdomne najczęściej przebywają na pl. Teatralnym i Daszyńskiego. Internauci zgłosili 20 takich przypadków. Problem w tym, że na przewiezienie do noclegowni bezdomny musi wyrazić zgodę. Jeśli jest pod wpływem alkoholu, wówczas służby mogą go zawieść do izby wytrzeźwień.
To już droga rowerowa na kąpielisko Bolko, gdzie najczęściej dochodzi do nielegalnej wycinki drzew. Tylko w tym roku wycięto tam kilkanaście drzew. Ratusz powiadomił w tej sprawie policję, która prowadzi śledztwo.
Te najczęściej - przynajmniej tak wynika ze zgłoszeń internautów - odbywają się w ciągu ulicy Ozimskiej, zazwyczaj w weekendy w godzinach późno wieczornym. Choć policja o problemie wie od dawna, na razie nie znaleziono skutecznych środków by ostudzić zapał "rajdowców".
Z informacji przekazanych przez internautów wynika, że alkohol spożywany jest najczęściej na pl. św. Sebastiana i po sąsiedzku na ul. Łangowskiego. W tej sprawie jeszcze w zeszłym roku interweniowała radna PiS Agnieszka Zakrzewska-Kubów, której poskarżyli się mieszkańcy na zakłócanie ciszy nocnej. Radna wywalczyła w ratuszu dodatkowe nocne patrole policji w tej okolicy, ale kolejne zgłoszenia o spożywaniu alkoholu w tych miejscach wciąż pojawiają się na mapie.
Najwięcej przypadków żebractwa na mapie zaznaczono właśnie na pl. Kopernika, gdzie codziennie wielu kierowców zostawiało swoje samochody. Teraz plac jest w remoncie, więc problemu nie ma, bezdomni przenieśli się na dwa inne place - proszą o wsparcie na pl. Teatralnym i Katedralnym.
To właśnie ulica Partyzancka wskazywana jest jako ta, na której najczęściej kierowcy znacznie przekraczają dozwoloną prędkość, szarżują tak o każdej porze dnia. Tylko na mapie zgłoszono takich przypadków 48, kolejnych 21 odnotowano na ul. Opolskiej w Sławicach będącej przedłużeniem Partyzanckiej.
Z mapy wynika, że Opole jest miastem czystym. Tylko dwa przypadki [oba z ulicy 1 Maja w pobliżu Kasprowicza] mówią o dzikich wysypiskach śmieci, są tylko pojedyncze zgłoszenia [z ulicy Łąkowej] o niszczeniu zieleni.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze