W połowie sierpnia fani wysłali do zespołu Zakopower list otwarty w którym zarzucają grupie, że w ich muzyce brak jest mocy i energii wyrażonej w nazwie kapeli. I faktycznie, początek kompozycji "Było minęło" zdaje się zwiastować, że będziemy mieli do czynienia ze stonowaną, melancholijną piosenką.
Ale gdy w refrenie uderzają wyraziste gitary elektryczne z riffem, którego nie powstydziłaby się rasowa rockowa kapela okazuje się, że Zakopower nadal potrafi pokazać pazur. To oraz chwytliwy refren sprawiają, że to jeden z ciekawszych utworów tegorocznych Premier.
Monika Lewczuk w przeszłości brała udział w konkursach piękności. Przekonuje jednak, że tak naprawdę przez cały ten czas to muzyka grała jej w sercu. I dlatego kilka lat temu postanowiła spróbować swoich sił jako piosenkarka.
W Opolu zaprezentuje piosenkę "Biegnę" z gościnnym udziałem Antka Smykiewicza. To typowo klubowy numer - z pulsującym rytmem, mający wpadać ucho, ale niekoniecznie przekazywać jakąś treść. W teorii powinien się nadawać tylko do dyskoteki, a nie amfiteatru, ale opolska scena znosiła już gorsze rzeczy.
No i to "subtelne" lokowanie produktu w klipie...
Fani określają Pectus mianem polskiego Coldplay. I chyba coś jest na rzeczy. Tak jak słynny brytyjski zespół, tak i bracia Szczepanik nie wychodzą poza ramy w miarę bezpiecznego popu z domieszką rocka. Numer "Iluzja" wydaje się być wybitnie napisany pod słuchacza, który lubi piosenki wpadające jednym uchem i wypadające drugim. Bo właśnie taka jest ta piosenka.
Dodajmy, że Pectus na koncercie Premiery prezentuje utwór, który ukazał się na początku roku. Już podczas festiwalu w terminie czerwcowym byłaby to więc kompozycja niezbyt premierowa.
W poszukiwaniu zaginionej sławy. Katarzyna Cerekwicka przypomina się z nastrojową piosenką, w której swoim mocnym głosem śpiewa o sile miłości. Brzmi bardziej dojrzale, niż wcześniejsze, najbardziej znane piosenki Cerekwickiej. I to tyle nowego, co oferuje.
Trzeba jednak oddać Cerekwickiej jedno - fakt, że zdecydowała się na start w Premiera po tym, co spotkało ją w opolskim amfiteatrze w 2008 roku (najpierw otrzymała nagrodę za SuperPremierę, ale po kilku minutach musiała ją oddać grupie Zakopower), świadczy, że poczyniła krok naprzód. Pytanie tylko, czy Zakopower znowu nie okaże się jej zmorą.
Muzyka bazująca na elektronice, nieskomplikowany tekst oraz charakterystyczny, niski glos Olka Klepacza - tak w telegraficznym skrócie można streścić najnowszą propozycję zespołu Formacja Nieżywych Schabuff.
Stylistyka kompozycji przywodząca na myśl knajpianą piosenkę sprawia, że utwór wyróżnia się na tle konkurencji. Problem w tym, że podobnych rzeczy słuchaliśmy już w przeszłości.
Małgorzata Uściłowska - szerzej znana jako Lanberry - serwuje skoczny, dyskotekowy kawałek. Wśród młodszych odbiorców uchodzi za niedocenianą popową wokalistkę. Starsi uznają, że w praktyce nie ma nic do zaoferowania.
Prawda leży gdzieś po środku - niby to już wszystko gdzieś było, ale gdyby tekst był zaśpiewany w języku angielskim, to całość miałaby szansę na większą karierę.
Krzysztof Kiljański w premierowej kompozycji swoim charakterystycznym głosem śpiewa o wewnętrznej frustracji, która na pewnym, zwykle zaawansowanym etapie życia, potrafi dopaść każdego z nas.
Mało jest w tych Premierach piosenek z głębszym przesłaniem. Piosenka Kiljańskiego jest chlubnym wyjątkiem. A przy tym wpada w ucho. Jedna z lepszych propozycji konkursu.
Izabela Trojanowska młodszemu pokoleniu może się kojarzyć przede wszystkim jako aktorka (z serialu "Klan"). Tymczasem Trojanowska występy na małym ekranie łączy z karierą muzyczną. I utworem "Skos" postanowiła o sobie przypomnieć.
Za muzykę odpowiada Jan Borysewicz, z którym Trojanowska współpracowała w przeszłości. I jest to typowa kompozycja Borysewicza, oparta na charakterystycznym brzmieniu gitary wziętym żywcem z lat 80. Osobom lubiącym takie klimaty może się to podobać. Kto nie przepada za Borysewiczem, tylko się w swojej niechęci utwierdzi.
Treść? Wiele jej tu nie uświadczymy. A sam wokal Trojanowskiej na nagraniu ma wyraźne komputerowe wsparcie. Co zwiastuje, że na żywo będzie gorzej.
Patrycja Zarychta, absolwentka wokalistyki jazzowej na Akademii Muzycznej w Katowicach, sama napisała swoją premierową piosenkę. I jest to jedna z bardziej oryginalnych kompozycji konkursu.
Brzmieniowo zakorzeniona w funku, do którego dorzucono nieco syntezatorów oraz gitarowe solo. Wokalnie też całkiem nieźle. Pytanie tylko, czy takie połączenie się spodoba? Tu poważna wątpliwość - bo nie jest to jednak piosenka, która może trafić w masowy gust.
Szymon Wydra z zespołem Carpe Diem serwują najświeższą kompozycję Premier. Zagranie ryzykowne, bowiem większość kompozycji w tym konkursie jest już od dłuższego czasu znana. Ale może to będzie przepis na sukces?
Sama piosenka to dosyć melancholijna rockowa ballada. Zdaje się jednak, że muzyka jest tutaj drugorzędna. Najważniejszy ma być głos Wydry. I na tle konkurencji, która w znacznej mierze postawiła na utwory rozrywkowe, może to dać wygraną.
Oprócz Carpe Diem w Premierach prezentuje się jeszcze jedna ekipa z Radomia - zespół Omen. I podobnie jak zespół Szymona Wydry, grupa Omen stawia na balladę. Ta oparta jest na klawiszowej melodii. Tekst - taki, jakich słyszeliśmy już wiele.
I może piosenka byłaby strawna, gdyby nie było w niej śpiewnego "Łooooo!". Miało to pewnie sprzyjać przystępności utworu. Zostawia wrażenie, że muzycy nie wiedzieli, jak rozpisać warstwę liryczną. I poszli na skróty.
Premierowy utwór De Mono Marka Kościkiewicza to typowo piosenkowe połączenie gitarowej i klawiszowej melodii z tekstem traktującym o namiętności. Całość brzmi wtórnie i nie wnosi nic nowego.
Co oczywiście nie znaczy, że nie ma szans na sukces. Oryginalność raczej nie jest tym, co gwarantuje sukces w Premierach.
Zespół NaVi proponuje niespieszną balladę bazującą na stonowanej gitarze i aksamitnym głosie wokalistki. To poprock w najczystszej postaci.
Trudno jednak nie odnieść wrażenia, że warstwa instrumentalna dominuje nad wokalną. Ten brak balansu może sprawić, że piosenka przepadnie w konkursie.
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze