Od wakacji tego roku proboszcz parafii jezuitów w Opolu. Przyjeżdżał do miasta już jako duchowny rozpoznawalny, bo mocno udzielający się w mediach społecznościowych. Kilka razy zrobiło się o nim głośno, gdy w sposób "niekościelny" komentował najważniejsze wydarzenia w kraju, m.in. wyrażając zrozumienie dla uczestników wakacyjnych protestów przed sądami. Często krytykowany za swoje niestandardowe poglądy pokazuje, że duchowny też człowiek i że w Kościele nie brak rozsądnych osób - tylko ich głos nie jest tak słyszalny, jak głos radykałów.
To potencjalny sukces, który ma oczywiście wielu ojców, więc trudno wskazać jedną osobę mogącą przyjąć na siebie cały splendor. Bez wątpienia sukcesem było utworzenie na Uniwersytecie Opolskim kierunku lekarskiego, ale też nie można zakładać, że to cel sam w sobie. Dlatego też, póki co to sukces potencjalny, który ma umocnić opolską uczelnię w kraju i podnieść prestiż Opola jako miasta akademickiego. O tym czy tak się stanie, dopiero się przekonamy.
Lider Mniejszości Niemieckiej, w przeszłości raczej unikający rozgłosu, w ciągu roku stał się wyrazistym komentatorem. Bartek nie szczędzi krytyki pod adresem obecnej władzy w kraju - głównie w dziedzinie podejścia i traktowania mniejszości narodowych, nie tylko Niemców. Jak nikt potrafi też rzeczowo wypunktować braki zmiany granic Opola kosztem sąsiednich gmin. Szkoda tylko, że jego głos jest w istocie wołaniem na puszczy
Kolekcjoner i miłośnik fotografii. Na nowo odkrył dla Opola światowej sławy fotografa, Alfreda Böhmera- jednego z pierwszych niemieckich fotografów, którzy z uznaniem zajmowali się fotografią artystyczną, a nie rzemieślniczą. Szybkowski kilka lat poszukiwał każdych strzępów informacji na temat tajemniczego Böhmera. Zwieńczeniem poszukiwań jest publikacja" Z historii fotografii w Opolu, Hauptmann Böhmer". Historia Alfreda Böhmera tragiczna i tajemnicza otwiera pole do dalszych badań i poszukiwań. Co najważniejsze, Szybkowski przywrócił Opolu cenną dla historii miasta postać. I to jest specjalność Szybkowskiego.
Dyrektor Muzeum Polskiej Piosenki od otwarcia placówki intensywnie pracuje na rzecz jej promocji. W ciągu minionego roku w przestrzeni MPP nagrywano programy telewizyjne (m.in. eliminacje do festiwalowych Debiutów) oraz organizowano koncerty. Jednostka była nominowana w szeregu plebiscytów, wygrywając m.in. "turystycznego Oscara" od Polskiej Organizacji Turystyki. Ukoronowaniem tego roku było przeniesienie do Opola Yach Film Festivalu. To wszystko daje nadzieję, że MPP będzie prężnie się rozwijać w latach kolejnych.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze