Kaplica na cmentarzu przy ul. Wrocławskiej
Zabytkowa neogotycka kaplica z 1901 roku od lat popada w ruinę. Początkowo należała do Zboru Zielonoświątkowców, a ci w 1999 roku sprzedali ją prywatnym właścicielom. Ci zapowiadali, że odrestaurują zabytek. Jednak kaplica wciąż stoi pusta i niszczeje.
ROMAN ROGALSKI
W lutym 2016 roku radny Krzysztof Drynda z klubu "Razem dla Opola" tłumaczył, że hipoteka kaplicy jest zadłużona wobec urzędu skarbowego, ponieważ jeden z właścicieli nie płacił podatków.
- Właśnie ta sytuacja stwarza możliwość, by kaplica przeszła z rąk prywatnych na rzecz miasta. By tak się stało, trzeba jednak skorzystać z nieco okrężnej drogi. Przede wszystkim urząd skarbowy musiałby podjąć decyzję o zajęciu nieruchomości na poczet długów. Wtedy kaplica przejdzie na własność skarbu państwa, a władze Opola mogłyby postarać się o to, by Skarb Państwa przekazał ją miastu - mówił.
Władze miasta uznały jednak, że nie opłaca się przejąć zabytku, gdyż jest to zbyt duży koszt, wynoszący ok. 1,5 mln zł.
Wszystkie komentarze