1266 kilogramów karmy suchej i kilkadziesiąt karmicieli - tak w praktyce wygląda kocia stołówka, organizowana przez Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Opolu. Nierzadko karmy brakuje, więc trzeba z własnych pieniędzy dokupywać nową lub prosić o wsparcie ludzi dobrej woli czy dodatkową pulę środków finansowych z miasta, jak było niedawno.
- Wtedy dostaliśmy dodatkowe 2,5 tys. zł, za co kupiliśmy 1200 puszek mokrej karmy. W ten sposób dokarmiamy koty wolno żyjące w mieście, których jest ok. 615 - wylicza Irena Otremba, prezes opolskiego TOZ.
Co roku, po przyznaniu środków z urzędu miasta [w tym roku TOZ na kocią stołówkę otrzyma 7 tysięcy złotych] wolontariusze zamawiają roczny zapas karmy, którą potem dzielą i rozwożą do tzw. karmicieli. Tych w mieście jest ok. 80.
- To głównie osoby starsze, na emeryturze. Większość z nich od lat dokarmia koty, zazwyczaj sami zgłaszają się do nas i mówią o bezdomnych kotach, wtedy dopisujemy ich do listy, żeby wiedzieć komu jeszcze trzeba dostarczyć karmę - mówi Irena Otremba.
- Co ciekawe, najwięcej kotów jest w pobliżu dużych firm. Sporo kotów jest także na ogródkach działkowych i na dużych osiedlach - opisuje prezes opolskiego TOZ i dodaje, że warunkiem dokarmiania takich kotów jest ich wcześniejsza sterylizacja.
Kolejne 2200 kg i ok. 25 karmicieli to kolejna inicjatywa TOZ-u, czyli dokarmianie ptaków w mieście [na którą w tym roku UM przeznaczył również 7 tys. zł].
- Karma to mieszkanka zbóż, która musi być wykładana w tych samych miejscach, bo ptaki przyzwyczajają się do nich - podkreśla Irena Otremba.
TOZ było jedną z organizacji, które zgłosiły się do miasta w konkursie ofert na działania z zakresu ekologii, ochrony zwierząt oraz dziedzictwa przyrodniczego.
W sumie zgłoszono 24 projekty, połowa z nich dotyczy właśnie zwierząt jak np. opieka nad zwierzętami fundacji "Azyl Nadziei", opieka nad kotami i psami w domach tymczasowych prowadzona przez fundację "Fioletowy Pies" czy leczenie bezdomnych zwierząt również przez "Fioletowego Psa" czy Towarzystwo SOS dla Zwierząt w Polsce.
Kolejna grupa projektów dotyczy działań na rzecz ekologii. Do konkursu zgłoszono siedem inicjatyw, większość została oceniona pozytywnie, ale tylko trzy otrzymają dofinansowanie. Jedną z nich jest projekt "Bądź z natury EKO" prowadzony przez Opolski Oddział Okręgowy Polskiego Czerwonego Krzyża. Jak tłumaczy Danuta Filipczuk, dyrektor placówki, to nazwa festiwalu organizowanego przez PCK z myślą o przedszkolakach i uczniach szkół podstawowych.
- Festiwal ma za zadanie propagowanie stylu życia zgodnego z zasadami ekorozwoju od najmłodszych lat. W zeszłym roku wzięło w nim udział ok. 350 dzieci. Festiwal składa się z dwóch części. W pierwszej części dzieci wykonują prace plastyczne z użyciem surowców wtórnych, w drugiej rywalizują w kategorii "piosenka ekologiczna", w tym roku zamieniliśmy ją na recytowanie wiersza - informuje.
PCK wnioskował o 7 tysięcy złotych na organizację festiwalu, w konkursie przyznano 5 tysięcy złotych.
Kolejna eko-inicjatywa to trzecia edycja projektu "Odpowiedzialni za Ziemię" organizowanego przez stowarzyszenie Opolski Lamy. Przy pomocy ekologicznych animacji oraz kreatywnych warsztatów recyklingowych młodzi uczestnicy zdobywają wiedzę, jak dbać o Ziemię, jak twórczo wykorzystać śmieci i co tak naprawdę znaczy być eko.
Trzecim projektem, który zyska dofinansowanie z miasta jest kampania edukacyjna "R jak Redukuj" organizowana przez fundację EkoRozwoju z Wrocławia.
W puli nie starczyło już środków na ochronę dziedzictwa przyrodniczego. Łukasz Berlik, prezes Opolskiego Towarzystwa Przyrodniczego, wylicza zgłoszone projekty. To: nowe pomniki przyrody w Parku Nadodrzańskim i na wyspie Bolko oraz nowe pomniki przyrody w mieście.
- Zależało nam, żeby certyfikowany inspektor zbadał 20 drzew w Opolu, które mogły zostać uznane jako pomniki przyrody. Mamy ich w mieście bardzo mało, raptem powyżej 20. W Katowicach pomników przybywa, u nas cisza - mówi Berlik.
Dodaje, że pierwszy z wniosków został odrzucony ze względów formalnych, drugi oceniony pozytywnie, ale dofinansowania nie dostał, bowiem otrzymał za mało punktów.
Opolskie Towarzystwo Przyrodnicze otrzymało 4 tysiące złotych na "Chiropterolekcje", czyli zajęcia edukacyjne dla uczniów szkół podstawowych poświęcone nietoperzom.
Z kolei Klub Jeździecki Ostroga otrzymał 4 tysiące złotych na letni wypoczynek z końmi i przyrodą.
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze