Przyzwoity Krzysztof Zalewski - HIT 2
Krzysztof Zalewski w niedzielnym koncercie zaprezentował covery "Domku bez adresu" i "Dziwny jest ten świat" Czesława Niemena. Gdy wyszedł na scenę, aby zaśpiewać swój autorski utwór "Polsko", pozdrowił opolską publiczność słowami Władysława Bartoszewskiego.
- Mamy tutaj taki klimat nieco patriotyczny, stulecie niepodległości, i tak dalej. Więc chciałbym przypomnieć słowa wielkiego Polaka, patrioty, że warto być przyzwoitym. Pozdrawiamy wszystkich przyzwoitych ludzi - powiedział ze sceny Zalewski.
Po koncercie w rozmowie z "Wyborczą" tłumaczył, że chciał w ten sposób dać do zrozumienia, po której stronie stoi. Zalewski zaznaczył, że historia Bartoszewskiego jest wyjątkowa, dlatego warto ją przypomnieć przy okazji setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Jak wyjaśnił, chciał subtelnie przemycić pewną myśl, jednocześnie nie antagonizując nikogo ani nie mówiąc niczego przeciwko komuś.
Dużym zaskoczeniem był także towarzyszący mu podczas koncertu chórek sióstr Przybysz, które w TVP nie są mile widziane. Przypomnijmy, że w połowie zeszłego roku Telewizja Publiczna ocenzurowała występ duetu Natalii Przybysz i Raphaela Rogińskiego z koncertu poświęconego twórczości Agnieszki Osieckiej. Co więcej, TVP2 wycięło nawet Przybysz i Rogińskiego z napisów końcowych, w których wymienieni byli wszyscy artyści biorący udział w koncercie.
Krzysztof Zalewski potwierdził natomiast muzyczną klasę także poniedziałkowym występem na koncercie muzyki alternatywnej.
Wszystkie komentarze