Damian Dróżdż
Nasz wychowanek, choć z Częstochowy. Pozostaje pytanie, czy zostałby w klubie z Opola, ale takim, który walczyłby o awans i był płynny finansowo. Jest na to szansa, bo po odejściu do Wrocławia miał mało okazji do startów, a to dla żużlowca najważniejsze.
Sam transfer to Betardu Wrocław już świadczy o jego możliwościach. Wypożyczony do Gniezna spisuje się w tym sezonie przyzwoicie i z pewnością poradziłby sobie w II lidze. Okazja, żeby się o tym przekonać była całkiem niedawno, bo w sobotę startował w turnieju o Puchar Marszałka Województwa Opolskiego, w którym zajął świetne czwarte miejsce. A już jutro, znów pojawi się w Opolu, by walczyć o awans do finału Brązowego Kasku (środa, stadion przy ul. Wschodniej, godz. 16).
Wszystkie komentarze