Miasto w ramach tzw. komercjalizacji obiektu planuje sprzedaż historycznej nazwy, a jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, wkrótce nie będzie już Okrąglaka, ale zupełnie nowa nazwa - firmy, która ją kupi z dodatkiem Arena. Na razie nie wiadomo kto i za ile nabędzie prawa do nazwy, wiadomo za to, że dzięki sprzedaży spadną koszty utrzymania hali, a co za tym idzie kluby zapłacą mniej za jej wynajem.
Podkreślał na dzisiejszej konferencji prasowej przed Okrąglakiem wiceprezydent miasta odpowiedzialny m.in. za sport Janusz Kowalski. - Zakończył się już etap robót żelbetowych, teraz rozpoczną się prace nad konstrukcją stalową oraz rozbiórka dachu i wymiana poszycia - zapowiadał wiceprezydent. Hala z zewnątrz ma zachować swój okrągły kształt, w środku - co już wyraźnie widać na zdjęciach - będzie prostokątna.
W związku z tym zupełnie zmieniła się konstrukcja, na której zamontowane zostaną krzesełka. Starą, okrągłą wyburzono, a w jej miejsce stanęła nowa, wyższa i prostokątna, co ma m.in. poprawić również fatalną dotychczas akustykę. Warto dodać, że liczba miejsc zwiększy się z 2,4 tys. do ponad 3,6 tys., a ponieważ będzie jeszcze możliwość dostawienia kolejnych miejsc, w sumie w hali będzie mogło usiąść równocześnie prawie 4 tys. widzów. Co ciekawe nie wiadomo jakie będą kolory nowych siedzisk, a zależeć to będzie m.in. od barw sponsora strategicznego hali, który kupi prawo do nazwy, bo w pakiecie sprzedana ma być także właśnie kolorystyka krzesełek i wykończenia obiektu.
Pierwsze elementy poszycia dachu zostały już próbnie wymontowane, a w związku z tym na środku jest obecnie prześwit. Poszycie próbnie było demontowane od środka, wszystko wskazuje na to, że pozostała część dachu będzie jednak zdemontowana już z zewnątrz. Prace będą robione etapami tzn. po wymontowaniu części poszycia, montowane będzie nowe, a po nim roboty przeniosą się na kolejny fragment.
Hala nie obędzie się oczywiście bez części usługowej, a w środku pojawią się m.in. nowe szatnie, siłownia i lokale gastronomiczne. Część usługowa, tak jak wcześniej, znajdować się będzie wokół głównej areny.
Łączny koszt inwestycji szacowany jest na ponad 30 milionów złotych. Większość środków pochodzi z budżetu miasta, ale niedawno udało się zdobyć także dofinansowanie z ministerstwa sportu i turystyki, w wysokości 7 mln zł. Przypomnijmy, że remont rozpoczął się we wrześniu 2014 roku, zakończenie prac planowane jest na wrzesień 2016.
Już wiadomo, że w zmodernizowanej hali swoje spotkania w PGNiG Superlidze rozgrywać będą szczypiorniści Gwardii Opole. Drugim klubem, który na co dzień ma użytkować obiekt będą opolskie siatkarki lub koszykarze (jak mówi wiceprezydent Kowalski na dziś większe szanse ma klub siatkówki kobiet). Poza tym w hali mają odbywać się inne imprezy sportowe, również międzynarodowe, a także artystyczne i być może targowe. Można się spodziewać, że będzie ona dostępna również dla zwykłych opolan uprawiających sport rekreacyjnie, przed remontem odbywały się tam bowiem m.in. treningi badmintona i jazdy na rolkach oraz turnieje siatkówki plażowej.
Ogłoszenie Płatne
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze