Przypomnijmy, że już w trakcie remontu pojawił się problem z konstrukcją dachu, która była w gorszym stanie niż się spodziewano i okazało się, że trzeba ją dodatkowo wzmocnić. To spowodowało, że termin zakończenia inwestycji - 15 sierpnia - stanął pod znakiem zapytania. - Walczymy o to, aby był on dotrzymany, wykonawca zapewnia, że jest to możliwe. Cały czas prowadzimy negocjacje w tej sprawie, a do czasu zakończenia rozmów nic więcej nie mogę powiedzieć - informuje Anna Wesołowska, kierownik działu organizacji promocji i marketingu opolskiego MOSiR-u. Dodatkowe prace spowodują prawdopodobnie, że modernizacja będzie droższa niż planowano. Przypomnijmy, że pierwotnie miała ona kosztować 3,6 mln zł. - Rozmawiamy oczywiście także na ten temat - dodaje Wesołowska.
Czyszczenie i malowanie konstrukcji dachu jest już zakończone, wciąż trwa wymiana jego poszycia, choć sporą część prac udało się już zakończyć. Gdy dziś byliśmy na Toropolu roboty toczyły się właśnie na środkowej części, bezpośrednio nad taflą lodowiska.
Dach jest demontowany fragmentami i na bieżąco montowane jest nowe poszycie. Równocześnie prowadzony jest także montaż nowego oświetlenia lodowiska.
Przy okazji zmieniona zostanie także nieco sama konstrukcja dachu, m.in. zlikwidowane będą świetliki. - Nie dawały one zbyt wiele światła, a lodowisko i tak musi być przecież sztucznie doświetlane. Świetliki wpływały z kolei negatywnie na mrożenie tafli - tłumaczy kierownik Toropolu Krzysztof Sowa. Zamurowana została także część okien za widownią, w miejscu gdzie znajdują się klimatyzatory.
Drugą największą i najbardziej pracochłonną inwestycją, po wymianie poszycia dachu, jest wymiana stolarki okiennej zarówno na samym lodowisku, jak i w holach budynku, po obu jego stronach. Okna na lodowisku zmieniane są na bieżąco, przy okazji prac na dachu. Te w holu na razie muszą poczekać, a będą robione w dalszej kolejności.
Remont lodowiska to nie koniec inwestycji. W poniedziałek została podpisana bowiem umowa na wymianę urządzeń w maszynowni. W tym przypadku ruszyły już przygotowania do montażu nowego sprzętu (niestety dziś nie mogliśmy wejść do środka, zdjęcie zostało zrobione pod koniec kwietnia), na razie nie wiadomo jednak kiedy dotrze on do Opola, bo specjalistyczne urządzenia są sprowadzane z Japonii. - Plan jest taki abyśmy zamrozili lodowisko jeszcze na starych urządzeniach, a już w trakcie sezonu wymienili je na nowe - informuje Sowa. Dzięki zmodernizowaniu maszynowni, lodowisko będzie mogło być zmrożone nawet kilka miesięcy dłużej niż dotychczas, a jego eksploatacja będzie znacznie tańsza.
Wymiana urządzeń maszynowni będzie kosztować ponad 1,6 mln zł. Miasto początkowo planowało wydać na ten cel 300 tys. zł mniej, ale ponieważ do przetargu stanęła tylko jedna firma, ostatecznie dołożono brakującą kwotę. Warto dodać, że na remont Toropolu miasto pozyskało dotację z Ministerstwa Sportu i Turystyki: 1,2 mln zł na lodowisko i 530 tys. na maszynownię.
Niemalże gotowa jest już nowa instalacja elektryczna i przeciwpożarowa Toropolu. A po zakończeniu planowanych prac, przeprowadzone zostanie wspomniane wzmacnianie konstrukcji dachu.
Poza głównymi robotami, jest także kilka mniejszych: jak choćby montaż na nowo klimatyzacji, instalacji odgromowej, czy systemu antyoblodzeniowego rynien i rur, a w dalszej kolejności także wymiana nagłośnienia. Bezpośrednio po zakończeniu remontu - miejmy nadzieję, że około 15 sierpnia - lodowisko czeka z kolei wielkie sprzątanie, przygotowanie do kolejnego sezonu i mrożenie tafli, co będzie trwało kilka dni. Później, w być może jeszcze w wakacje, łyżwiarze i hokeiści ponownie pojawią się na lodzie.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze