Przypomnijmy, że był to drugi etap prac. W pierwszym, który trwał od końcówki marca, do połowy września, gdy lodowisko było wyłączone z użytku, wyremontowano m.in. pokrycie i konstrukcję dachu, wstawiono nowe okna, odświeżono wnętrze lodowiska, wymieniono oświetlenie itp. Niejako przy okazji wymieniono także urządzenia maszynowni, a remont kosztował około 4 mln zł, z czego 1,2 mln pochodziło z dofinansowania z Ministerstwa Sportu i Turystyki. Dodatkowo MSiT wymianę urządzeń maszynowni wsparło kwotą 530 tys. zł.
Niemalże bezpośrednio po zakończeniu pierwszego etapu, rozpoczęto drugi, który odbywał się już przy zamrożonym lodowisku, z którego korzystali łyżwiarze i hokeiści. Użytkownicy lodowiska i kibice przez ostatnie kilka tygodni mieli nieco utrudnione życie, musieli bowiem korzystać z szatni zastępczych, czy poruszać się po lodowisku zupełnie inaczej. Warto było jednak poczekać, bo efekt zakończonych właśnie prac robi wrażenie.
Ten etap kosztował około 1,5 mln zł, a ponad 420 tys. zł pochodziło z dofinansowania z Ministerstwa Sportu i Turystyki. W ramach prac największe zmiany wizualne zaszły w szatniach, wyremontowano w sumie pięć przebieralni, z których korzystać będą łyżwiarze, short-trackowcy oraz hokeiści.
Po robotnikach, teraz najwięcej pracy ma obsługa lodowiska, bo obecnie trwa sprzątanie i wstawianie nowego wyposażenia do szatni.
Wyremontowano także przejścia, hole i korytarze Toropolu, dzięki czemu większy komfort będą mieli również fani odwiedzający obiekt. Na lodowisku zainstalowano nowe nagłośnienie, co z pewnością ucieszy kibiców, bo poprzednie było fatalne, a w niektórych miejscach na trybunach komunikaty były zupełnie niezrozumiałe.
Warto podkreślić, że prace prowadzono również na zewnątrz, a sporą część kosztów pochłonęła termomodernizacja budynku. Dzięki niej, przy równoczesnej wymianie okien, klimatyzacji, pokrycia dachu i nowym urządzeniom maszynowni, znacznie obniży się koszt funkcjonowania lodowiska. Ponadto będzie ono mogło być czynne dłużej niż dotychczas.
Na remont czeka jeszcze budynek główny lodowiska. Dokumentacja techniczna modernizacji miała powstać w tym roku, a w ramach przetargu miano zrobić m.in. ekspertyzy stanu technicznego obiektu, szczegółową inwentaryzację, koncepcję przebudowy oraz opracowanie dokumentacji projektowej. Miasto przeznaczyło na ten cel 150 tys. zł. Niestety do przetargu stanęła tylko jedna firma, a jej oferta przewyższała tę kwotę. Postępowanie zostało więc unieważnione, a w przyszłym roku przetarg zostanie powtórzony.
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze