O tym, że rok 2023 może się okazać kluczowy dla mniejszości niemieckiej, już na początku roku podczas spotkania Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Niemców na Śląsku Opolskim mówił Rafał Bartek, lider mniejszości niemieckiej w Polsce. Chodzi oczywiście o zaplanowane na jesień tego roku wybory parlamentarne.
- Nie wiem, jakie rozstrzygnięcie przyniosą nam wybory parlamentarne w Polsce, ale wszyscy liczymy na zwycięstwo tych, dla których słowa demokracja i praworządność naprawdę mają znaczenie -przekonywał Rafał Bartek. - Będzie to kolejny rok, w którym najwięcej będzie zależeć od nas samych. Bo to my możemy zdecydować naszymi głosami i naszym zaangażowaniem o tym, czy poseł mniejszości po raz kolejny zasiądzie w ławach sejmowych - podkreślał też lider mniejszości niemieckiej.
Wszystkie komentarze
Był trend odejścia w stronę głosowania za PO, ludzie się z tą partią częściowo identyfikowali. Gdy weszli populiści z PiS obiecując pieniądze, wielu to poparło. To jest smutne, bo pokazuje słabość i miałkość edukacji, czy znajomości podstawowych mechanizmów ekonomii.
Dostawałem pytanie za kim głosować?? Za PiS czy PO? Wielu nie brało pod uwagę skąd się wywodzą i jakie przez lata prezentowali wartości. Od dobrobytu poprzewracało się w główkach. Moja odpowiedź zawsze, zagłosuj za kimś z MN. Jak nie będziemy tego robić to nasz głos zaniknie. Zrobią z nami co się komu podoba.
Efekt jest, zemsta Czarnka na ... dzieciach. A ci dalej za PiS, bo dają 500+ i 13, 14tke. Żal, też do MN, że nie edukuje tych starszych ludzi o tym jaką zgotowali przyszłość wnukom...