W piątek orkiestra Filharmonii Opolskiej po raz ostatni wystąpiła pod batutą Bartosza Żurakowskiego. W filharmonii pracował 14 lat. - Do odejścia zmusiły mnie okoliczności - mówi
Zarząd województwa rozdzielił pieniądze na 11 różnych projektów, których wspólnym mianownikiem jest ochrona bioróżnorodności. Jak mówi marszałek Andrzej Buła, poziom złożonych wniosków był tak wysoki, że władze regionu postanowiły powiększyć pulę przyznanych dotacji i dofinansować wszystkie projekty.
Przemysław Neumann, 36-letni dyrygent z Teatru Wielkiego w Poznaniu, ma być nowym dyrektorem Filharmonii Opolskiej. Komisję udało mu się przekonać m.in. wizją utrzymania jednostki w oparciu na pozyskiwaniu środków zewnętrznych. Pracownicy z jednej strony patrzą na niego z nadzieją, a z drugiej z obawami, czy nowy szef nie zacznie pracy od zwolnień.
Przemysław Neumann, młody dyrygent z Teatru Wielkiego w Poznaniu, ma być nowym dyrektorem Filharmonii Opolskiej. Komisja konkursowa w urzędzie marszałkowskim - po wielogodzinnej dyskusji - wskazała go jako najlepszego z siedmiu kandydatów na to stanowisko.
Siedem osób przeszło do drugiego etapu konkursu na dyrektora Filharmonii Opolskiej, trzy są brane pod uwagę w przypadku Teatru im. Jana Kochanowskiego. Rozmowy z kandydatami na te stanowiska za tydzień.
Dziesięć osób zgłosiło się do konkursu na dyrektora Filharmonii Opolskiej, pięć jest chętnych przejąć ster w Teatrze im. Jana Kochanowskiego. Nieoficjalnie wiadomo, że dokumenty do teatru złożyło m.in. dwóch jego byłych dyrektorów i aktor, zaś o fotel szefa FO bić się będą m.in. byli dyrektorzy orkiestr z Białegostoku i... Bejrutu.
Uregulowanie trybu wyboru dyrektora oraz jego zastępcy, a także wprowadzenie rady programowej, która będzie opiniować ich działanie - to część zapisów nowego statutu Filharmonii Opolskiej, który na dzisiejszej sesji przyjęli radni sejmiku. Załoga filharmonii jest sceptyczna wobec zapisów dokumentu.
Jutro urząd marszałkowski ogłosi konkursy na nowych dyrektorów Teatru im. Jana Kochanowskiego oraz Filharmonii Opolskiej. W przypadku pierwszej z tych instytucji prawdopodobny jest też poważny i wyczekiwany remont. Ale pewności co do tego nie ma, bo o pieniądze na ten cel trzeba się starać w konkursie.
Jeszcze w maju urząd marszałkowski ogłosi konkurs na dyrektorów Teatru im. Jana Kochanowskiego oraz Filharmonii Opolskiej. Szuka artystów, nie menedżerów. Menedżerowie mają zostać zastępcami i pilnować finansów. Giełda nazwisk już się rozpoczęła
Getin Noble Bank to jedyna instytucja finansowa chętna udzielić Teatrowi im. Jana Kochanowskiego kredytu obrotowego w wysokości 1,5 mln zł. W ciągu trzech lat usługa ma kosztować teatr blisko 200 tys. zł.
Spora grupa osób odeszła w niedzielę z kwitkiem spod kasy Filharmonii Opolskiej. Bezpłatnych wejściówek zabrakło na niedzielny koncert Reprezentacyjnego Zespołu Artystycznego Wojska Polskiego.
Po czym poznać odważnego artystę? M. in. po tym, że nie boi się wziąć na warsztat piosenek innej legendy. Taka sytuacja ma miejsce w przypadku Lory Szafran, która kilka lat temu nagrała płytę z własnymi interpretacjami utwór Leonarda Cohena.
Około 40 muzyków Filharmonii Opolskiej pracuje także w innych instytucjach. Urząd marszałkowski zaproponował, by w tej sytuacji zmniejszyć ich wypłaty w filharmonii. Kolejnym krokiem może być zwolnienie jej dyrektora.
Pieniędzy w Filharmonii Opolskiej starczy do września - alarmują pracownicy. Ratunkiem mają być pieniądze unijne, ale ich przyznanie nie jest jeszcze przesądzone. Jednocześnie filharmonia musi pilnować wysokiej frekwencji na koncertach, żeby nie oddawać pieniędzy na rozbudowę swojej siedziby.
Nauczyciele i czesć pracowników administracyjnych V LO w Opolu napisali list otwarty w obronie Bogusława Dawidowa, dyrektora Filharmonii Opolskiej. Oto jego treść
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.