Według planów baza Lotniczego Pogotowia Ratunkowego ma powstać na terenie lotniska w Polskiej Nowej Wsi. Zgodę na inwestycję muszą jednak wyrazić władze Aeroklubu Opolskiego. Ich decyzja nie musi być jednak pozytywna, ponieważ nieoficjalnie wiadomo, że jest im nie w smak przekazywanie gruntu za darmo. A właśnie takie są oczekiwania władz regionu.
Po tym, jak przewodniczący sejmiku Norbert Krajczy z PSL stwierdził, że w razie wygranej Zjednoczonej Prawicy w październikowych wyborach województwo opolskie ma być zlikwidowane, PiS zarzucił mu kłamstwo i zagroził pozwem w trybie wyborczym. Na groźbie się jednak skończy.
- Odbieram wypowiedź pana Norberta Krajczego jako haniebną inaugurację brudnej, chamskiej kampanii wyborczej w wydaniu Polskiego Stronnictwa Ludowego - podkreślał dziś na konferencji prasowej Sławomir Kłosowski, poseł z ramienia PiS.
- Rada Miasta Opola miała sesję w lipcu i będzie mieć pod koniec sierpnia. A w sejmiku ostatnia sesja miała miejsce w czerwcu, kolejna dopiero we wrześniu. Albo nasze władze są leniwe, albo w ten sposób kneblują usta opozycji - mówi Arkadiusz Szymański z klubu PiS. - Nie ma co sesji zwoływać na siłę - odpiera przewodniczący sejmiku Norbert Krajczy.
Radni wojewódzcy przedstawili swoje oświadczenia majątkowe. Wśród nich nie brak rajców naprawdę bogatych, jak i takich, którzy na tle kolegów wypadają blado. W oświadczeniach radni wpisują też rzeczy dosyć ciekawe.
- To najlepsza lista wyborcza w historii PSL na Opolszczyźnie. Poprzednie były dobre, ale ta jest jeszcze lepsza - mówił w sobotę w Opolu minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz, gość specjalny konwencji wojewódzkiej ludowców.
Radni sejmiku przegłosowali przyjęcie rozliczenia budżetu województwa za 2014 rok oraz udzielili absolutorium zarządowi województwa. Nie obyło się bez ostrej dyskusji. - Nie sądziłem, że PiS tak szybko przeniesie atmosferę z areny polityki krajowej do sejmiku - komentował Ryszard Zembaczyński, radny PO.
- Projekt insygniów jest gotowy, a prof. Stanisław S. Nicieja wyraził opinię, że wykorzystanie znaku Rodła nie godzi w prawa żadnych mniejszości. Mimo to w planie najbliższej sesji nie ma punktu o głosowaniu nad ich przyjęciem. Dlatego musimy w tym wyręczyć władze regionu - mówią radni PiS. - Próbują zaistnieć na siłę - ocenia Norbert Krajczy, przewodniczący sejmiku.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.