Nie dość, że opolscy hokeiści spadli na ósmą pozycję przed play off, to tuż przed startem tego etapu rozgrywek drużynę opuszczą jej dwaj najskuteczniejsi gracze.
Dosłownie w ostatniej chwili spadł z pierwszego na drugie miejsce w tabeli grupy słabszej Orlik Opole. Tym samym nasi hokeiści podejdą do play off nie z siódmej, a z ósmej pozycji, co oznacza, iż w ćwierćfinale zmagań o mistrzostwo Polski zmierzą się nie z GKS-em Tychy, a Cracovią Kraków.
Bardzo blisko negatywnej niespodzianki był Orlik Opole podczas piątkowego meczu w Toruniu. Ostatecznie jednak nasi hokeiści na lodzie po wielce emocjonującej końcówce pokonali 7:6 miejscowe Nestea Mires.
W ostatnim pojedynku z zespołem z Sosnowca w tym sezonie, hokeiści z Opola bez kłopotów wygrali na własnym lodowisku 6:0. Mimo, iż spotkanie było jednostronne, kibice przeżyli sporo emocji... pozasportowych.
W ostatnim w tym sezonie pojedynku z Polonią Bytom, opolscy hokeiści co prawda przegrali, ale po dogrywce, a punkt zdobyty na lodowisku rywala ostatecznie może się okazać bardzo cenny. Trzy mecze przed zakończeniem sezonu zasadniczego Orlik ma dwa ?oczka? przewagi nad Polonią.
Nasi hokeiści pokonali dziś outsidera rozgrywek 7:1 i tym samym, mają komplet zwycięstw w tym sezonie z młodzieżową drużyną z Sosnowca. Opolanie wygrali wszystkie sześć pojedynków.
Najsłabsze 20. minut w wykonaniu naszych hokeistów w tym sezonie sprawiło, że przegrali w piątek w Janowie 4:6. Na szczęście dla opolan punkty straciła dziś także Polonia Bytom i Orlik wciąż ma trzy ?oczka? przewagi. Do zakończenia sezonu zasadniczego pozostała ostatnia, szósta seria spotkań.
Opolska Rada Sportu pozytywnie rozpatrzyła dziś wnioski wszystkich czterech głównych klubów sportowych w mieście, dzięki czemu dotacje wieloletnie będą mogli otrzymać zarówno hokeiści, jak i piłkarze ręczni, piłkarze nożni oraz żużlowcy.
Aż 34 zawodników zostało powołanych przez trenera Jacka Płachtę do szerokiego składu na Turniej Prekwalifikacyjny do igrzysk w Pjongjang 2018, który odbędzie się w Budapeszcie. W tej grupie nie znalazł się niestety żaden z obecnych graczy Orlika, są za to dwaj wychowankowie naszego klubu.
Opolscy hokeiści pokonali we wtorek ekipę z Torunia 6:5. Choć wynik wskazuje inaczej, nasz zespół pewnie triumfował, a zwycięstwo mogło być znaczenie bardziej okazałe, bo Orlik dwa gole stracił w ostatnich sekundach spotkania. Do zakończenia sezonu zasadniczego pozostały już tylko dwa mecze na Toropolu.
O godz. 18.30 na opolskim lodowisku rozpocznie się następny pojedynek ligowy naszych hokeistów. Rywalem Orlika będzie Nesta Mires Toruń. Później Orlika czekają trzy mecze wyjazdowe, a w Opolu zagrają ponownie dopiero w następną niedzielę.
Nasi hokeiści w niedzielny wieczór wygrali w Sosnowcu, ale stoczyli zaciętą walkę o to zwycięstwo, a ostatecznie triumfowali 6:4. To już piąta wygrana Orlika z tym zespołem w obecnych rozgrywkach.
Szybki, ciekawy i emocjonujący pojedynek zobaczyli kibice hokeja na lodzie w piątkowy wieczór na Toropolu. Niestety gospodarzom, choć przeważali, zabrakło skuteczności i musieli uznać wyższość rywali przegrywając 1:2.
Bardzo ciekawie zapowiada się dzisiejsze (godz. 18.30) spotkanie hokeistów Orlika z Polonią Bytom. W przypadku zwycięstwa opolanie niemalże zapewnią sobie siódme miejsce w tabeli i grę w fazie finałowej z wiceliderem.
Od kilku lat przed pierwszym spotkaniem opolskich hokeistów w Nowym Roku, trener Orlika Jacek Szopiński odbiera życzenia i tort urodzinowy. Na inaczej było wczoraj, a jego podopieczni sprawili szkoleniowcowi miły prezent urodzinowy.
Lepszego początku roku hokeiści z Opola nie mogli sobie chyba wymarzyć. W pierwszym pojedynku po przerwie świąteczno-noworocznej Orlik wygrał na Toropolu z SMS-em U-20 Sosnowiec aż 15:1.
Styczeń 2016 roku to będzie niezwykle intensywny czas dla naszych hokeistów na lodzie. Od piątego dnia tego miesiąca do jego końca rozegrają oni bowiem aż 10 meczów i tym samym zakończą kolejną część sezonu.
Wciąż nie wiadomo, kiedy i jak podzielone zostaną wieloletnie dotacje dla czterech sztandarowych klubów sportowych Opola. Prezydent zapewnia, że szuka nowych rozwiązań.
Tylko cztery dni wolnego, w okresie świąt Bożego Narodzenia, mieli opolscy hokeiści. Już w poniedziałek przed południem pojawią się oni na Toropolu na pierwszym treningu, a przed nimi wyjątkowo pracujący styczeń, w którym zagrają aż dziesięć meczów ligowych.
W ostatnim tegorocznym spotkaniu opolscy hokeiści pokonali na własnym lodowisku Naprzód Janów 3:2. Dzięki temu kończą rok na siódmej pozycji w tabeli Polskiej Hokej Ligi.
O ile dla większości sportowców z Opolszczyzny przerwa świąteczno-noworoczna trwać będzie co najmniej trzy tygodnie, hokeiści Orlika Opole nie mają takiego komfortu. W ich przypadku wolne będzie ledwie jedenaście dni.
Powołania do kadry narodowej na turniej EIHC w Katowicach otrzymali Michael Cichy i Bartłomiej Bychawski. I pomogli drużynie, bo w bardzo mocno obsadzonych zmaganiach biało-czerwoni zajęli ostatecznie drugie miejsce.
W Katowicach odbywa się aktualnie silnie obsadzony turniej Euro Ice Hockey Challenge. W zmaganiach bierze udział także, rzecz jasna, polska drużyna narodowa w składzie której jest dwóch przedstawicieli klubu hokejowego z Opola: Michael Cichy i Bartłomiej Bychawski.
Po tym jak już wcześniej powołanie do hokejowej kadry narodowej na turniej towarzyski w Katowicach otrzymał Michael Cichy z opolskiego Orlika, tak teraz ten zaszczyt spotkała Bartłomieja Bychawskiego. Obrońca naszego zespołu został powołany w trybie awaryjnym.
Wszystko wskazuje na to, że opolanie niedawny kryzys mają już za sobą. W ostatnim spotkaniu wyjazdowym w tym roku, Orlik pewnie pokonał Nestę Mires Toruń 6:3 i utrzymał prowadzenie w tabeli grupy słabszej PHL.
W sobotę na opolskim lodowisku odbył się międzynarodowy turniej najmłodszych hokeistów, pod patronatem Stanisława Smajdy. Najlepsi okazali się gracze Tyskich Lwów, a na drugim miejscu uplasowali się gospodarze Orlik Opole.
Wyjątkowo dużo emocji przeżyli i goli zobaczyli kibice Orlika Opole w trzeciej części piątkowego spotkania Polskiej Hokej Ligi z Zagłębiem Sosnowiec. Ostatecznie nasz zespół triumfował 7:4.
Piątek i sobota zapowiadają się wyjątkowo ciekawie dla kibiców hokeja na lodzie w Opolu. Najpierw będą mieli oni okazję obejrzeć kolejne spotkanie Orlika w PHL, a potem turniej najmłodszych adeptów tej dyscypliny sportu.
Niedzielna przegrana naszych hokeistów z Polonią Bytom aż 1:8, mocno skomplikowała ich sytuację w tabeli grupy słabszej PHL. Przewaga opolan nad bytomianami zmalała do zaledwie trzech punktów.
Piątkowy pojedynek naszych hokeistów ze zdecydowanie najsłabszą drużyną PHL był wyjątkowo zacięty. Opolanie dopiero w końcówce ostatecznie przypieczętowali wygraną 6:5.
Po czterech wygranych z rzędu nasi hokeiści we wtorek ulegli w Janowie tamtejszemu Naprzodowi 3:5. Porażka nie zmienia zbytnio sytuacji Orlika w tabeli, bo opolanie mają już niemalże pewne siódme miejsce przed play-off.
Amerykanin polskiego pochodzenia Michael Cichy po raz kolejny będzie miał okazję wystąpić w biało-czerwonych barwach. Trener kadry narodowej Jacek Płachta powołał go na turniej Euro Ice Hockey Challenge, który odbędzie się w Katowicach. W kadrze jest jeszcze jeden opolski akcent.
Tylu goli opolscy kibice hokeja na lodzie dawno nie widzieli. Orlik Opole pokonał dziś Nestę Mires Toruń aż 11:7.
Na początku trzeciej tercji na lodowisku w Sosnowcu był remis 2:2. Końcówka spotkania należała jednak do Orlika i ostatecznie opolanie cieszyli się ze zwycięstwa z Zagłębiem 5:3.
W drugim spotkaniu drugiej fazy sezonu zasadniczego, opolanie pokonali w niedzielę na własnym lodowisku teoretycznie najtrudniejszego rywala Polonię Bytom aż 10:2. Było to trzecie zwycięstwo z zespołem z Bytomia w tym sezonie.
Zgodnie z przewidywaniami drugi etap rozgrywek rozpoczął Orlik Opole. Nasi hokeiści na lodzie bez większych problemów pokonali SMS U-20 Sosnowiec 4:1, choć powinni znacznie wyżej.
Kolejne roszady u hokeistów na lodzie Orlika Opole. Tym razem nasz zespół opuścił jeden zawodnik, a mowa tu Branislavie Fabrym.
Zaledwie ?oczka? zabrakło opolskim hokeistom do awansu do grupy mistrzowskiej PHL. W niedzielę, w ostatniej kolejce pierwszej fazy sezonu zasadniczego, Orlik przegrał w Krakowie z liderem 1:4.
Przed ostatnią kolejką pierwszej fazy sezonu zasadniczego Polskiej Hokej Ligi, pewne gry w grupie silniejszej, w drugiej fazie, są cztery kluby. O dwa pozostałe miejsca walczą cztery kolejne zespoły, wśród nich jest Orlik Opole.
Nasi hokeiści do ostatniej sekundy walczyli o doprowadzenie do dogrywki w pojedynku z Ciarko Sanok, niestety nie powiodło się. Opolanie przegrali 2:3 i mocno oddalili się od awansu do grupy mistrzowskiej w drugiej części sezonu zasadniczego.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.