Dwójka goryli mieszkających w opolskim zoo, bez wątpienia jedna z największych atrakcji ogrodu, niebawem zostanie rozdzielona. Zwierzęta stały się dla siebie agresywne. Przetransportowanie D'jeeco na Tajwan będzie wielką logistyczną operacją. Do Opola natomiast trafią młode goryle.
Ponad 140 propozycji imion dla urodzonych w zoo ośmiu gepardziątek zaproponowano w konkursie ogłoszonym przez ratusz. Zwycięskie imiona właśnie zostały wybrane.
Od dziesięciu lat pracownicy naszego ogrodu zoologicznego pracowali nad tym, aby rozmnożyć stado gepardów. Dopiero teraz na świat przyszło osiem kociąt. W zoo radość jest ogromna, bo rozmnażanie tego gatunku wbrew pozorom jest bardzo trudną sztuką: 70 proc. samców jest bezpłodnych.
Największe atrakcje Opola od teraz dostępne są bez wychodzenia z domu. Ratusz uruchomił wirtualne wycieczki po ogrodzie zoologicznym i Wieży Piastowskiej. Kolejnym elementem promocji miasta jest aplikacja na smartfony pn. ?Odkryj Opole?.
Zarząd województwa rozdzielił pieniądze na 11 różnych projektów, których wspólnym mianownikiem jest ochrona bioróżnorodności. Jak mówi marszałek Andrzej Buła, poziom złożonych wniosków był tak wysoki, że władze regionu postanowiły powiększyć pulę przyznanych dotacji i dofinansować wszystkie projekty.
Wystarczy wielka bryła lodu, duże pazury do przytrzymania i szczęki zdolne ją powoli kruszyć. Nie dziwi, że widok rosomaka chłodzącego się w ten sposób przykuł uwagę zwiedzających opolskie zoo.
W weekend chętni odwiedzić ogród zoologiczny czekali w kolejce ciągnącej się przez dziesiątki metrów. - Po co automaty biletowe przy wejściu, skoro nie można z nich korzystać? - denerwowali się. Dyrekcja zoo odpiera, że dostęp do urządzeń wyłączono z uwagi na bezpieczeństwo zwiedzających.
Ibisy szkarłatne można zobaczyć w specjalnej wolierze dla ptaków Ameryki Południowej. Znajduje się przy wybiegu wilków grzywiastych.
Piątkę małych kapibar można już oglądać na wybiegu Ameryki Południowej, gdzie mieszkają razem z lamami.
Jeśli miastu uda się pozyskać środki unijne, to w najbliższych latach w opolskim ogrodzie zoologicznym zobaczymy nie tylko lwy i tygrysy, ale również pingwiny czy sporej wielkości akwarium. W planach oprócz kluczowych inwestycji jest również budowa Centrum Edukacyjnego, gdzie będzie można dowiedzieć się więcej o gatunkach zwierzęcych i roślinnych zagrożonych wyginięciem w Polsce.
Specjalnie dla podopiecznych Domowego Hospicjum dla Dzieci zorganizowano wczoraj nietypowe zwiedzanie opolskiego ogrodu zoologicznego.
Przez cały maj można było wziąć udział w ankiecie dotyczącej nowych inwestycji w ogrodzie zoologicznym. Z grona czterech propozycji zwyciężyło akwarium.
Podwyżki wyniosą nawet 50 procent. Droższe bilety mają pomóc w realizacji inwestycji planowanych przez ogród, na które do tej pory brakowało pieniędzy. Zoo w Opolu dotychczas miało najtańsze bilety w kraju.
Pigmejka - bo o niej mowa - mierzy zaledwie 2,5 centymetra. Reszta stada wykazuje się niesamowitą opiekuńczością i niemal wyrywa sobie maleństwo z rąk.
Jedna z samiczek przyszła na świat w połowie lutego, druga pod koniec marca. Obie, podążające krok w krok za swymi mamami. Można już je oglądać na Azjatyckim Stepie w ogrodzie zoologicznym.
Żbiki, rysie i manule będzie można oglądać na osobnym wybiegu, który wkrótce zbudują pracownicy zoo. Ogród właśnie otrzymał na to pieniądze od miasta, które dołożyło się również do dokończenia budowy pomieszczenia dla ptaków z Australii.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.