Budynek, w którym mieści się siedziba fundacji KrakOFFska 36, ma zostać zburzony w ramach rewitalizacji ulicy Krakowskiej. Miasto zapewnia, że społecznicy otrzymają lokal zastępczy. Ci jednak nie zamierzają się wyprowadzać.
Arkadiusz Wiśniewski przyjechał do Czarnowąsów. Najpierw odwiedził zakonnice i kościół, a potem przyszedł na spotkanie z pracownikami miejscowej szkoły. Na miejscu czekało około 50 przeciwników zmiany granic. Byli też policjanci i straż miejska.
Prezydent Arkadiusz Wiśniewski ma się spotkać z gronem pedagogicznym i rodzicami dzieci ze szkoły w Czarnowąsach. Ratusz podkreśla, że to nie jest spotkanie, które odwołano pod koniec kwietnia.
- W Sejmie słyszałem, jak określa się Arkadiusza Wiśniewskiego mianem prezydenta-narodowca. To przykre, biorąc pod uwagę, że wyrastamy ze wspólnych politycznych korzeni - mówi Witold Zembaczyński, poseł Nowoczesnej i podkreśla, że o ich współpracy w wyborach samorządowych nie może być mowy.
Na początku tygodnia wiele kontrowersji wzbudził turniej rycerski na wyspie Bolko. Pierwsze wątpliwości zgłosił Komitet Obrony Pasieki. Aktywiści pytali oficjalnie o to, jaki wpływ na środowisko zabytkowego parku na wyspie Bolko będzie miał turniej i zaplanowane podczas imprezy atrakcje (z paleniem średniowiecznej wioski włącznie).
Na sześć tygodni przed planowym rozpoczęciem 54. Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki urząd miasta podpisał umowę z TVP. Pierwotnie miało być to porozumienie wieloletnie, ale ostatecznie to umowa tylko na rok. Opole dołoży też do festiwalu mniej, niż wcześniej zakładano.
Według urzędników z Opola we wnioskach o pomniejszenie Opola autorstwa gmin Dąbrowa, Dobrzeń Wielki i Prószków są błędy formalne i brakuje w nich wskazania przesłanek rozwojowych. - Miasto ma uwagi do naszych pism, a samo nie dopełniło formalności z nimi związanych - odpowiada Marek Leja, wójt gminy Dąbrowa.
Arkadiusz Wiśniewski miał wczoraj spotkać się z mieszkańcami terenów przyłączonych do Opola z gminy Dobrzeń Wielki. Ratusz przekonuje, że odradzali to sami mieszkańcy Czarnowąsów. - Gospodarz nie chciał rozmawiać ze swoimi mieszkańcami. Najwyraźniej się nas wystraszył - komentują ludzie z tej części miasta.
31 spektakli, do tego spotkania z dramaturgami, wystawa, koncerty i wydanie książki - tak w telegraficznym skrócie można opisać program 28. Opolskiego Festiwalu Teatrów Lalek, który odbędzie się w dniach 6-12 maja. Bilety są już w sprzedaży.
Akcja sadzenia setki drzew odbyła się w pobliżu psiego parku i miasteczka rowerowego, przy pętli przy ul. Pużąka. Prezydent Arkadiusz Wiśniewski zapewniał, że to nie ostatnie takie wydarzenie. Sto sadzonek przynieśli i rozdali członkowie Komitetu Obrony Pasieki, gdzie kolej dokonała niedawno sporej wycinki drzew rosnących przy torach.
Ratusz wyłonił firmę, która zajmie się opracowaniem dokumentacji dla centrum przesiadkowego Opole Główne. Za ponad 1,16 mln zł zadania podejmie się konsorcjum firm Terrabud z Katowic i Pracownia Projektowa "PROKOM" z Opola.
- Minister Błaszczak bardzo wyraźnie powiedział, że to co ustalą dwa samorządy, to będzie pozytywnie zaopiniowane przez rząd - stwierdziła mecenas Aneta Gibek-Wiśniewska. Przedstawiciele Dobrzenia Wielkiego przekonują, że zmiana granic była możliwa. Ratusz odpiera, że nigdy nie wchodziła w grę.
Przeciwnicy powiększenia Opola podczas mediacji z ratuszem zaproponowali powrót do dawnych granic miasta. Opole miało natomiast zachować elektrownię, którą z miastem miała łączyć jedna droga przebiegająca obwodnicą Czarnowąsów i potem ul. Norweską. Miasto się nie zgodziło, ale było gotowe na pewne ustępstwo.
Przez cały miniony tydzień w gminie Dobrzeń Wielki prowadzono konsultacje ws. jej powiększenia o tereny utracone z początkiem 2017 roku na rzecz Opola. Zdecydowana większość tych, którzy wzięli udział w głosowaniu, powiedziała tej propozycji "tak".
Władze miasta porozumiały się z biznesmenem Ryszardem Wójcikiem w sprawie przejęcia gruntów u zbiegu ulic 1 Maja i Armii Krajowej. W zamian miasto przekazało tereny pod inwestycje przy planowanym centrum biznesowym w rejonie ul. Plebiscytowej oraz działkę przy ul. Szpitalnej.
Ratusz i przeciwnicy powiększenia Opola podczas mediacji wypracowali projekt porozumienia. Owiany jest tajemnicą, ale wiadomo że teraz musi warunki porozumienia zaakceptować MSWiA.
- Nie ma szans na rejestrację samochodu w wymaganym 30-dniowym terminie - alarmują kierowcy. Choć ratusz już miesiąc temu zapewniał, że spróbuje rozładować kolejki, to teraz trzeba czekać jeszcze dłużej.
Prezydenci Sopotu i Wrocławia starają się o przyjęcie dzieci z wyniszczonej wojną Syrii. Opolski ratusz podkreśla, że mieszkańcy miasta nie sygnalizowali takiej potrzeby i że nie zamierza brać udziału w "wyścigu po sieroty". Zaś wojewoda Adrian Czubak przez tydzień nie znalazł czasu, by ustosunkować się do pytań o przyjmowanie uchodźców.
Sędziowie Lech Morawski, Henryk Cioch i Mariusz Muszyński - wybrani do TK z nadania PiS - postanowili umorzyć postępowanie ws. zmiany granic Opola. Decyzja zapadła jednogłośnie na środowym posiedzeniu. - Ci sędziowie nie powinni się w ogóle tą sprawą zajmować - mówi Adam Bodnar, rzecznik praw obywatelskich.
Gminie Dobrzeń Wielki nie udało się dostosować planu budżetu do wymogów ustawowych, więc teraz finanse gminy regulować będzie Regionalna Izba Obrachunkowa. Gminie Dąbrowa udało się tego uniknąć poprzez wpisanie do Wieloletniej Prognozy Finansowej rekompensat za mienie, które najprawdopodobniej utraci na rzecz miasta.
Opolski ratusz nie chce wpisania dworca kolejowego Opole Wschód na listę zabytków, bo to utrudni mu inwestycje drogowe. W odwołaniu od decyzji wojewódzkiego konserwatora zabytków urzędnicy podważają historyczne i architektoniczne walory dworca oraz powołują się na... interes lokalnej społeczności.
Zgodnie z uchwałą rady miasta, od 1999 roku w Opolu obowiązuje jedna strefa taryfowa, co oznacza, że powinny nią zostać objęte także tereny włączone do Opola po 1 stycznia br. Tym samym przejazd np. centrum do Czarnowąs czy Winowa, powinien być tańszy. - Ale zupełnie nieopłacalny dla taksówkarzy - słyszymy w opolskich korporacjach, według których miasto powinno zostać podzielone na strefy.
W piątek rozpoczęły się mediacje ws. większego Opola z udziałem obu stron konfliktu - przedstawicieli władz Opola oraz mieszkańców okrojonej gminy Dobrzeń Wielki. Po ponad czterech godzinach ustalono plan dalszych sesji oraz tematów, jakie będą omawiane. Wiele wskazuje na to, że strony rozmawiają o rozwiązaniach finansowych.
- Do niedawna ratusz przekonywał, że szanuje prawa mniejszości, czego dowodem był fakt, że Marcin Gambiec jest przewodniczącym komisji rewizyjnej. Po powiększeniu Opola go odwołano. Trudno o lepszy przykład na to, jak różnić potrafią się deklaracje ratusza od jego faktycznych działań -mówi Rafał Bartek, lider Mniejszości Niemieckiej. Ratusz odpiera, że decyzję podjęli radni, a prezydent Arkadiusz Wiśniewski nie miał na nią wpływu.
Większe Opole było jednym z wątków posiedzenia intergrupy europosłów zajmujących się kwestiami mniejszości narodowych. - Niewykluczone, że skutkiem czwartkowej wizyty w Brukseli będzie przyspieszenie skargi, jaką złożyliśmy w kontekście powiększenia Opola w październiku ubiegłego roku - mówi Rafał Bartek, lider Mniejszości Niemieckiej.
Zespół Szkół w Dobrzeniu Wielkim będzie ofiarą pomniejszenia gminy na rzecz Opola. - Rokrocznie dopłacaliśmy do działalności tej placówki około miliona złotych. Nie będzie nas na to stać - tłumaczy wójt Henryk Wróbel.
21-letni Jędrzej Skiba zdobył pierwsze miejsce w konkursie na piosenkę o Opolu, która będzie promowała obchody 800-lecia miasta. - To dla mnie wielkie wyróżnienie i spróbuję za każdym razem śpiewając tę piosenkę dać z siebie wszystko - zapewniał zwycięzca.
European Robot Challenge 2017 - impreza pod takim tytułem odbędzie się w maju w Centrum Wystawienniczo-Kongresowym w Opolu. Mają się w niej mierzyć konstruktorzy robotów z całego Starego Kontynentu. Stawką będzie wstęp na prestiżowe mistrzostwa świata w Japonii.
W większym Opolu miejscowości, które 1 stycznia 2017 roku znalazły się w granicach miasta, mają być przekształcone w dzielnice, które będą dysponowały własnym budżetem. - Formalnie powstaną one najwcześniej w połowie roku. Dlatego chcemy, aby mieszkańcy nowych części Opola mogli zdecydować o wydatkowaniu pieniędzy znacznie wcześniej - mówi Mirosław Pietrucha, wiceprezydent Opola.
Mirosław Pietrucha, wiceprezydent Opola stojący na czele ratuszowego zespołu ds. integracji przyłączonych sołectw, ma być reprezentantem miasta w grupie mediacyjnej mającej znaleźć nić porozumienia z przeciwnikami zmiany granic z Dobrzenia Wielkiego. Z drugiej strony jeszcze nie ustalono osób mających wejść do grupy mediacyjnej.
W tonie wzruszenia, sentymentu i podziękowań przebiegła jubileuszowa gala podsumowująca 20-lecie działalności Wydziału Historyczno-Pedagogicznego Uniwersytetu Opolskiego. - Historia zatoczyła koło i spotykamy się, aby wspólnie podsumować naszą działalność w tym czasie - mówił rektor UO prof. Marek Masnyk.
Większe Opole - aby ułatwić życie mieszkańcom przyłączonych miejscowości z sąsiednich gmin, ratusz postanowił uruchomić w nich punkty informacyjno-konsultacyjne. Takie punkty powstały m.in. w szkołach w Chmielowicach i w Czarnowąsach. W tym drugim przypadku rodzice skarżą się, że petenci kursują po korytarzu przez nikogo niepilnowani w czasie, gdy w szkole są dzieci.
Protest głodowy w Gminnym Ośrodku Kultury w Dobrzeniu Wielkim trwa od ponad dwóch tygodni. Przeciwnicy zmiany granic Opola kosztem tej gminy postanowili zaangażować mediatora, który pomoże im zorganizować spotkanie z premier Beatą Szydło lub szefem MSWiA Mariuszem Błaszczakiem.
Grzegorz Schetyna, przewodniczący Platformy Obywatelskiej, spotkał się z prowadzącymi protest głodowy w Gminnym Ośrodku Kultury w Dobrzeniu Wielkim. Zapowiedział, że dołoży wszelkich starań, by głodujący mogli przerwać protest. Zapewnił też, że zadzwoni do premier Beaty Szydło by powiedzieć jej, że głodujący oczekują rozmowy. - Powinna posłuchać lidera największej partii opozycyjnej - stwierdził.
Większe Opole. Do prowadzących protest głodowy w Dobrzeniu Wielkim znów wezwano pogotowie. Tym razem pomocy wymagał 60-letni mężczyzna. - Kilka najbliższych dni spędzie w szpitalu. Raczej już do nas nie wróci - mówią protestujący.
Zmiana granic Opola, a konkretnie jego konsekwencje dla członków Mniejszości Niemieckiej, ma być tematem posiedzenia intergrupy posłów Parlamentu Europejskiego, którzy zajmują się tematyką mniejszości narodowych. - To przykład sytuacji, w której rząd danego państwa nie respektuje konwencji, która została wcześniej przez nie ratyfikowana - mówi Bernard Gaida, lider wszystkich stowarzyszeń Mniejszości Niemieckiej w Europie.
W piątkowy wieczór pogotowie zabrało do szpitala jednego z uczestników protestu głodowego, który od blisko dwóch tygodni prowadzony jest w Gminnym Ośrodku Kultury w Dobrzeniu Wielkim przeciwko okrojeniu tej gminy na rzecz Opola. To trzeci przypadek w ostatnich dniach, kiedy protestujący potrzebują pomocy medycznej.
Większe Opole. Po kilkugodzinnych rozmowach w kurii diecezjalnej uczestnicy głodówki w Dobrzeniu Wielkim uradzili z przedstawicielami władzy, że protest ten będzie zawieszony. Są jednak warunki, a jednym z głównych jest potwierdzenie spotkania z Beatą Szydło. - Jak pani premier nie będzie mogła przyjechać do nas, to my pojedziemy do niej - zapowiadają protestujący.
Biskup Andrzej Czaja, ordynariusz diecezji opolskiej, przedstawił swoje stanowisko ws. protestu głodowego przeciwko zmianie granic miasta. Apeluje w nim do premier Beaty Szydło, aby przysłała na miejsce przedstawiciela rządu. - Ja już naprawdę nie wiem, co mam jeszcze zrobić, by nie doszło do jakiegoś nieszczęścia - przyznaje biskup.
Dwoje najstarszych uczestników protestu głodowego w Gminnym Ośrodku Kultury w Dobrzeniu Wielkim w nocy z wtorku na środę poczuło się źle. Na miejsce wezwano pogotowie, które zabrało ich do szpitala. Głodujący przeciwko zmianie granic Opola nadal mają nadzieję na to, że przyjedzie do nich ktoś z rządu. Planują też zaostrzenie protestu. Do ich szeregów dołączył jeden z gminnych radnych.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.