Opolskie firmy coraz sprawniej sięgają po unijne dotacje. Unijna perspektywa na lata 2014-2020 powoli się kończy, ale w tym roku będzie jeszcze jeden nabór.
- Firma do tej pory często odwiedzana była i wspierana przez władze miasta i regionu, a teraz pracownicy zostali sami, bez żadnego wsparcia i pomocy - napisała do redakcji Wyborczej jedna z pracownic. W firmie Hongbo interweniowała inspekcja pracy
Roland Wrzeciono kierował Opolskim Centrum Rozwoju Gospodarki przez sześć lat. W czerwcu na stanowisku zastąpi go Tomasz Hanzel, dotychczasowy zastępca dyrektora Departamentu Koordynacji Programów Operacyjnych Urzędu Marszałkowskiego Województwa Opolskiego.
Osiedle Ukraińskie powstało na rogu Kościuszki i Kołłątaja i trudno go nie zauważyć. Jeśli ktoś przegapi wielki żółto-niebieski szyld, zwróci uwagę na kolejkę, która się tam od czasu do czasu tworzy. W sobotę ciągnęła się wzdłuż Kościuszki, a zaskoczeni tym widokiem Polacy, robili sobie z nią zdjęcia.
O ponad 8 mln zł zarząd województwa zwiększył pulę pieniędzy przeznaczoną dla firm poszkodowanych w czasie pandemii. Już jednak wiadomo, że dla wszystkich pieniędzy nie wystarczy.
Firma, która zdecyduje się na zainwestowanie w Opolu przynajmniej 400 mln zł, będzie mogła liczyć na duże ulgi. - Chcemy pozyskiwać kluczowych inwestorów - przyznaje Maciej Wujec, wiceprezydent Opola.
Hotel Arkas w Prószkowie pod Opolem wynajmuje pokoje na biura do pracy zdalnej. Przy okazji można skorzystać z sauny lub jacuzzi.
Od początku roku opolski oddział Zakładu Ubezpieczeń Społecznych przeprowadził 855 kontroli dotyczących prawidłowości wykorzystywania zwolnień od pracy.
OCRG ogłosiło przedostatni nabór wniosków na technologie teleinformatyczne. - Przedsiębiorcy mogą w nim dostać dotację na nowoczesne rozwiązania teleinformatyczne. Np. takie, które będą przydatne w czasie pandemii - informuje rzeczniczka OCRG Katarzyna Kownacka.
Politolog z wykształcenia Przemysław Kubów z Solidarnej Polski zastąpił na stanowisku dyrektora Marka Adamusa, który niemodlińskim gospodarstwem kierował od lat. Zmianę krytykują politycy i samorządowcy, także liderka PiS w regionie. Lider Solidarnej Polski nowego dyrektora broni i zapowiada kolejną kontrolę w urzędzie marszałkowskim.
Urząd Statystyczny w Opolu przedstawił dane za lipiec. Nie jest zaskoczeniem, że większość przedsiębiorców uważa, ze głównym czynnikiem mającym wpływ na ich branże była epidemia koronawirusa. Ale jak wypada opolska gospodarka w liczbach?
Mamy obecnie półmetek czasu, kiedy pracy sezonowej zwykle było dużo. W tym roku oferty także są, ale na stawki wyższe niż rok wcześniej nie można liczyć. Gdzie w tym roku szukać sezonowego zatrudnienia?
Rynek pracy wraz z nadejściem pandemii zmienił się o 180 stopni. Bez względu na to, czy ktoś pracę stracił, czy poszukuje innej lub dodatkowej, kieruje się tym samym - przede wszystkim rozwagą. Ogromna ostrożność towarzyszy także pracodawcom.
Rynek kredytów hipotecznych budzi się do życia po zastoju związanym z pandemią koronawirusa. Z analiz ekonomicznych wynika, że teraz bardziej opłaca się wziąć kredyt na mieszkanie niż je wynajmować. Problem jest jeden: trzeba szybko podjąć decyzję, bo banki podnoszą wkład własny - na razie do 20, a w niedalekiej perspektywie do 30 procent wartości nieruchomości.
Pracowników na sezon letni poszukują przedsiębiorcy z Polski i z zagranicy. Opolskie firmy proponują zarobki 14-20 zł za godzinę. Przyjmują też ludzi bez doświadczenia.
W samym opolskim garnizonie jest ok. 130 wakatów w policji. Rekrutacja na czas epidemii została w policji wstrzymana, a teraz wymogi sanitarne powodują, że można obecnie wyszkolić znacznie mniej rekrutów niż przed koronawirusem. Możemy się czuć bezpieczni?
Po epidemii koronawirusa sklepy Reserved, Mohito czy House zniknęły z Solarisa i Karolinki. Sieć bała się, że normalna sprzedaż w galeriach handlowych jeszcze długo nie powróci.
Łowczy krajowy powołał specjalny zespół, który ma opracować pomysły mające pomóc w budowaniu finansów kół myśliwskich. Myśliwi chcą m.in. upowszechnić komercyjne polowania i rozwinąć sprzedaż mięsa z pominięciem pośredników.
W Opolu bez pracy są blisko 3 tys. osób, a w samym województwie ponad 23 tys. Stopa bezrobocia jest taka sama jak dwa lata temu.
Mimo wcześniejszych zapewnień nie wszyscy pracownicy CWK znaleźli zatrudnienie w Zakładzie Komunalnym. Bez pracy zostały dwie młode mamy. Jedna otrzymała wypowiedzenie na urlopie macierzyńskim, druga na miesiąc przed terminem porodu.
Z powodu zepsutej instalacji produkcyjnej w firmie Nitroerg doszło do wycieku żrącej substancji, która spowodowała śmierć ryb w Małej Panwi oraz obumarcie okolicznej flory.
Biura, małe sklepiki, a nawet gabinety stomatologiczne - najczęściej w tych branżach z dnia na dzień przybywa ofert lokali do wynajęcia w Opolu. - Będziemy mieli do czynienia z bardzo poważnym zastojem na rynku lokali użytkowych - ocenia analityk nieruchomości.
Na razie w ofercie jest kilka najbardziej popularnych smaków, firma zapewnia jednak rozszerzenie oferty.
Powiatowy Urząd Pracy w Opolu odwołał planowane na maj i czerwiec nabory wniosków o dotację na podjęcie działalności gospodarczej. W tym czasie nie będzie można również ubiegać się o refundację doposażenia stanowiska pracy dla bezrobotnego powyżej 30. roku życia.
Kilka tysięcy transmisji sprzedażowych dziennie odbywa się za pośrednictwem Facebooka. Najczęściej "na żywo" sprzedawane są ubrania damskie, dziecięce i biżuteria. Większość schodzi na pniu.
- Jeśli ktoś chce nas wesprzeć, niech u nas zamówi kawę czy posiłek, wtedy my staniemy na nogi, a im szybciej to zrobimy, tym szybciej pomożemy lokalnym producentom, u których zamawiamy. W normalnych czasach to był element lokalnego patriotyzmu, teraz to świadoma strategia - mówi Artur Porada, współwłaściciel kawiarni Kofeina i palarni kawy Hard Beans Coffee Roasters
Rękawiczki, maseczki i gogle za ok. 40 tys. zł trafią do dwóch opolskich szpitali. Kupiła je firma Animex Foods.
- Transport lotniczy i transport kolejowy są w tej chwili uziemione, dlatego obserwujemy powrót nawet tych klientów, którzy wcześniej latali samolotami - mówi Bogdan Kurys, wiceprezes Sindbada.
Pierwszy wyjazd z Polski do Wielkiej Brytanii - w sobotę 9 maja, pierwszy powrót - w poniedziałek 11 maja. Sindbad będzie jeździł m.in. do Londynu, Manchesteru i Leeds.
W poniedziałek otwarcie galerii handlowych. "Tarcza antykryzysowa" wygasiła na czas epidemii umowy najemców z właścicielami obiektów wielkopowierzchniowych. Jak się jednak okazuje, niektórzy najemcy otrzymali pismo o konieczności uregulowania wszystkich opłat.
Właściciele lokali gastronomicznych otrzymali szczegółowe zalecenia, jak dbać o bezpieczeństwo klientów i pracowników. Ich spełnienie całkowicie odmieni rzeczywistość, do której przywykliśmy. - Będziemy musieli namówić klienta, żeby mimo wszystko do nas zajrzał. To może być bardzo trudne - słyszmy wśród właścicieli pubów w Opolu.
Niebawem początek maja, czyli ze statystyk wynika, że niemal 90 proc. Polaków jak co roku nie może się doczekać pierwszych krajowych truskawek. Pytanie tylko, ile będą kosztować, bo na razie wszystko wskazuje na to, że warzywa i owoce podrożeją.
W Opolu rośnie liczba mieszkań do wynajęcia. Oferty najmu tanieją, a właściciele lokali sami usilnie zabiegają o lokatorów.
Na stacjach benzynowych w całej Polsce ceny są najniższe od lat. W Opolu bardzo łatwo znaleźć stacje, gdzie paliwo jest tańsze niż 4 zł za litr.
Dzwoniący czekają na linii nawet kilka godzin - To dowód na to, że jest duża potrzeba takich usług, ale też techniczne i finansowe możliwości IP są tu ograniczone - mówi Tomasz Zalewski, p.o. rzecznik prasowy głównego inspektora pracy.
- Każdy w gastronomii odczuwa kryzys. Są restauracje, którym obroty spadły o 90 proc., i takie sieci, które zamknęły się w całości - mówi Grzegorz Aksamit, wiceprezes firmy Stava*.
Przynajmniej o 70 procent zmniejszył się ruch w branży taksówkarskiej, prawie połowa opolskich taksówkarzy zawiesiła działalność. Sytuacji nie ratuje nawet usługa robienia zakupów.
- Wyczekiwany przez przedsiębiorców pakiet osłonowy ogłoszony przez Rząd RP jako Tarcza Antykryzysowa jest niewystarczający i nie uratuje gospodarki - piszą sygnatariusze listu, zainicjowanego przez Lożę Opolską BCC.
W ramach Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2014-2020 woj. opolskie na wsparcie przedsiębiorstw i lokalnego biznesu zarezerwowało ponad 160 mln euro. Dotychczas Opolskie Centrum Rozwoju Gospodarki ogłosiło dwadzieścia pięć naborów; dwadzieścia z nich już rozstrzygnięto.
Gdyby nie wspólnoty mieszkaniowe, które blokują wiele inicjatyw, w sercu Opola mielibyśmy znacznie więcej lokali gastronomicznych, przyciągających mieszkańców i turystów. Tak uważa nasz Czytelnik, poniżej Jego list, w którym przedstawia swoje racje.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.