Po trwającym kilka miesięcy śledztwie prokuratura uznała, że Bartłomiej Morawski z PiS nie popełnił przestępstwa, przerywając występ młodzieży śpiewającej w języku niemieckim. - Prokurator uznał, że ten pan chciał tylko zaistnieć politycznie - oburza się Rafał Bartek z Mniejszości Niemieckiej.
42-letni Marek W., mieszkaniec Głuchołaz, ukradł jednemu z kolegów buty warte 20 zł i zabrał 5 zł. Drugiego pobił tak dotkliwie, że mężczyzna zmarł jeszcze tego samego dnia. Napastnik został tymczasowo aresztowany.
W II LO w Opolu trwało oficjalne pożegnanie uczniów, którzy za kilka dni mieli rozpocząć pisanie egzaminów maturalnych. W jego trakcie z bagażnika samochodu, który wjechał na dziedziniec szkoły, wyciągnięto przerażonego kozła. - Dręczono go na naszych oczach, a nauczyciele nic nie zrobili - napisali uczniowie w skardze do Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Dyrekcja szkoły mówi: ?To była przykra niespodzianka, taka sytuacja nie powinna mieć miejsca, za co przepraszamy?.
Ze struktury opolskiej prokuratury odeszło ośmiu śledczych przejętych przez Prokuraturę Regionalną we Wrocławiu (wcześniej Prokuratura Apelacyjna). Dwóch prokuratorów przeszło w stan spoczynku. - Wypełnienie tych wolnych miejsc może zająć trochę czasu - przyznaje Agnieszka Mulka-Sokołowska, szefowa Prokuratury Okręgowej w Opolu.
Strzelanina w Głuchołazach - stan postrzelonego 65-latka poprawił się na tyle, że mężczyzna został przesłuchany przez prokuratora. 34-letni Piotr B., który do niego strzelał, przebywa w areszcie. Motywy jego napaści wciąż nie są znane.
Opolski oddział NBP zaprasza w środę seniorów na spotkanie na temat bezpieczeństwa osób starszych, które bardzo często padają ofiarą wyłudzeń finansowych. Ich forma potrafi być niezwykle rozmaita.
Prokuratura zarzuca zmowę przetargową dwóm dużym firmom zajmującym się usuwaniem i odholowywaniem pojazdów. Jeśli ich właściciele - Andrzej M. i Bernard Cz. - zostaną skazani prawomocnie, to nie będą mogli brać udziału w przetargach publicznych.
Otrzymała je Katarzyna J., do niedawna rzecznik komendy powiatowej policji w Nysie. W związku z tym na razie zawieszono ją na miesiąc. Ale z naszych informacji wynika, że mogą pojawić się kolejne zarzuty. I to nie tylko wobec niej. Czy podobnie jak czwórka jej kolegów straci pracę, nim skończy się śledztwo?
34-letni Piotr B. przyznał, że to on strzelał do 65-letniego mieszkańca Głuchołaz. Prokuratura nie ujawnia na razie motywów jego działania, nie wiadomo też, czy śledczy znaleźli broń z której padły strzały. Napastnik został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.
Tomasz Wróbel, radny klubu prezydenta Opola, znajomy wiceministra sprawiedliwości Patryka Jakiego oraz członek rady ekspertów Ministerstwa Sportu, na portalu Facebook nazwał imigrantów "gwałcicielami kóz". - W całej Europie trwa wielki spór dotyczący uchodźców. Krytyka wpisana jest w zasadę demokracji pod warunkiem, że nie przekracza pewnych norm. W tym przypadku ta cienka linia została przekroczona - ocenił dzisiaj sąd.
Wypadek Andrzeja Dudy na A4 nie był spowodowany podłożeniem ładunku wybuchowego w kole limuzyny prezydenta - informuje opolska prokuratura. Analizy dokonali biegli z zakresu badań chemicznych oraz badania materiałów i urządzeń wybuchowych, którzy właśnie przedłożyli swoją opinię śledczym. Na pozostałe dwie opinie, m.in. z zakresu rekonstrukcji zdarzenia, prokuratura czeka do końca marca.
Chodzi o opinię z zakresu badania wypadków drogowych oraz mechanoskopii. - W związku z otrzymaniem przez biegłych kolejnych materiałów ze śledztwa, termin sporządzenia opinii zostanie wydłużony do 25 marca 2016 r. - informuje Lidia Sieradzka, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu.
"Andrzej Dupa" - napis na drzwiach toalety w podstawówce nr 9 w Opolu robi coraz większą karierę. Nasi śledczy sprawdzają, czy pierwotny artykuł na ten temat nie był obraźliwy dla prezydenta RP. Wrocławskiej prokuraturze doniesiono na Władysława Frasyniuka, działacza opozycji w PRL, który mówiąc "Andrzej Dupa" miał znieważyć Andrzeja Dudę. Napis ten pojawia się też w różnych punktach Polski.
Po tym, jak w środowy poranek miał miejsce wypadek w Elektrowni Opole, w którym zginęły dwie osoby, prace w miejscu tragedii zostały wstrzymane. Na pozostałej części rozbudowy prace odbywają się dalej. Na razie nie znane są przyczyny wypadku. Możliwe, że poznamy je dopiero za kilka tygodni, a nawet miesięcy.
Klub radnych prezydenta Arkadiusza Wiśniewskiego zdecydował, że do czasu rozstrzygnięcia sprawy przez sąd nie usunie ze swoich szeregów Tomasza W., który usłyszał prokuratorski zarzut za określenie uchodźców mianem ?gwałcicieli kóz?. Konsekwencji nie zamierza wyciągać także Politechnika Opolska, gdzie radny pracuje.
Prezydent Arkadiusz Wiśniewski wprowadził zakaz dla działalności cyrków na terenach miejskich. Decyzja zbiegła się w czasie ze złożeniem w ratuszu projektu uchwały w sprawie takiego zakazu. - Zaskakująca koincydencja - stwierdza jej autorka.
Zgłoszenie o wypadku do którego doszło w Lewinie Brzeskim policja otrzymała o godz. 9:24.
Wyniki analizy biegłych dotyczące mechanizmów powstawania obrażeń u Wiktorii Cichockiej mogą być kluczową podstawą do przygotowania akty oskarżenia wobec 17-letniego Artura W. Tuż po zatrzymaniu napastnik usłyszał zarzut rozboju oraz spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, co doprowadziło do śmierci nastolatki.
Dwójka mężczyzn została oskarżona o podrabianie dokumentów dzięki którym obywatele Ukrainy mogli podjąć pracę w Polsce.
Kserując receptę, oszukali Narodowy Fundusz Zdrowia na kilkanaście złotych. Koszty osądzenia oskarżonych to około 2 tys. zł. Za wszystko musiał zapłacić skarb państwa.
Rodzice dwuletniego Szymona ponad godzinę czekali na izbie przyjęć Wojewódzkiego Centrum Medycznego w Opolu, aż chłopcem zajmie się lekarz. Pomoc nadeszła dopiero wtedy, gdy dziecko straciło przytomność. Jednak wówczas na ratunek było już za późno.
Pod koniec września br. Sąd Rejonowy w Opolu warunkowo umorzył sprawę lekarki Hanny Żwirskiej-Lembrych, która przyjmowała poród córek bliźniaczek sztangisty Bartłomieja Bonka. Prokuratura Rejonowa złożyła w tej sprawie apelację do Sądu Okręgowego w Opolu.
Piotr J. odpowie za śmiertelne ugodzenie nożem znanego strzeleckiego biznesmena i społecznika, Michała D. Mężczyzna sam zgłosił się na komendę policji, ale na początku nie chciał wskazać osoby pokrzywdzonej. Sprawę rozpozna Sąd Okręgowy w Opolu.
Mężczyzna praktycznie codziennie był pijany. Straszył spaleniem domu, niszczył domowe sprzęty, bił członków rodziny, groził, że ich zabije. Prokurator podjął decyzję, że nie może się zbliżać do rodziny na odległość mniejszą niż 200 metrów. Grozi mu do 5 lat więzienia.
Sąd uniewinnił Dariusza T., który zdaniem prokuratury miał oszukać spółkę ZAK SA w Kędzierzynie-Koźlu na kilka milionów złotych. Mężczyźnie zarzucano, że wydzierżawił teren od ZAK-u pod działalność gospodarowania odpadami. Fabryka nie powstała, za dzierżawę przestał płacić, a kędzierzyńska spółka została z tonami odpadów, których utylizacja i rekultywacja terenu będzie kosztować krocie.
Poseł SLD i kandydat do Senatu z własnego komitetu Adam Kępiński został wezwany dzisiaj do gmachu Prokuratury Okręgowej w Opolu, gdzie za pomocą telekonferencji był przesłuchiwany przez prokuratora z Legnicy.
Wynik przeprowadzonej sekcji zwłok jednoznacznie wskazuje, że dziewczyna popełniła samobójstwo. Ale śledztwo w tej sprawie wciąż trwa. Pod uwagę brany jest wariant nakłaniania do targnięcia się na życie.
Do tragicznego wypadku doszło dziś około godz. 8.45 na ul. Opolskiej w Dobrzeniu Małym (droga wojewódzka nr 454). Dokładne okoliczności wypadku ustala policja pod nadzorem prokuratora.
Mężczyzna podejrzewany o pedofilię został zatrzymany przez policjantów w trakcie umówionego spotkania z małoletnim. W jego mieszkaniu funkcjonariusze zabezpieczyli treści pornograficzne z udziałem dzieci.
Przez dziewięć miesięcy śledczy z opolskiej prokuratury badali sprawę słynnych nieprawidłowości w zbieraniu podpisów poparcia pod listami kandydatów SLD do rady miasta. Nie udało się ustalić żadnych winnych. - Mam nadzieję, że odpowiedzialne osoby będą się smażyć w piekle - mówi poseł lewicy.
Śledczy zarzucają 47-letniemu Robertowi K. z Kędzierzyna-Koźla, że przez blisko trzy lata czerpał korzyści majątkowe z prostytucji co najmniej 18 kobiet, w tym jednej małoletniej. Kędzierzyńska prokuratura zarzuca mu też gwałt na trzech ?współpracownicach?.
Większe kompetencje policjantów zakłada nowelizacja Kodeksu karnego, która weszła w życie wraz z początkiem miesiąca. Ale część mundurowych odnosi się do tych zmian sceptycznie.
Śledczy ustalili, że dwaj mężczyźni działali od sierpnia 2014 roku na terenie całego kraju. Oszukanych zostało co najmniej 20 seniorów m.in. z województwa opolskiego, śląskiego, dolnośląskiego, łódzkiego oraz lubuskiego. Seniorzy tracili od 5 tys. zł do nawet 195 tys. zł.
W ręce policjantów wpadł 29-letni mężczyzna, który kilka miesięcy temu napadł na sklep spożywczy w Krapkowicach. Grozi mu do 12 lat więzienia.
- Ta decyzja pokazuje, że mamy w kraju poważny problem z prokuraturą. Przy sprawach za 200 zł ludzie idą do więzienia, a gdy gra idzie o 2 miliony złotych, to winnych nie ma. Tymczasem każdy widział, że były nieprawidłowości przy sprzedaży tego gruntu - komentuje Adam Kępiński, poseł SLD. To właśnie on podczas kampanii złożył do prokuratury i CBA doniesienie przeciwko Arkadiuszowi Wiśniewskiemu.
Dziś odbyła się sekcja zwłok 16-letniej zawodniczki wrestlingu, która dokładnie określi przyczyny jej śmierci. Z kolei grupa miłośników wrestlingu Maniac Zone Wrestling z Wrocławia, do której należała dziewczyna, zawiesiła działalność.
54-letniej Marii B. prokuratura postawiła zarzut zabójstwa 79-letniej matki. Kobieta została tymczasowo aresztowana, a jej stan psychiczny określą biegli. Wiadomo, że wcześniej leczyła się na tym tle w Brzeskim Centrum Medycznym.
Gdy w 2003 roku w centrum miasta słychać było strzały, nikt nie mógł uwierzyć, że przestępczy światek z tak dużą brutalnością wkroczył do miasta. Szybko jednak okazało się, że zabójstw dokonują nie tylko gangsterzy, ale nierzadko także matki, mężowie czy młodzi chłopcy, przez chorą zazdrość o ukochaną osobę. Przypominamy zbrodnie, które na długo wstrząsnęły Opolem.
Prokuratura Rejonowa z Brzegu otrzymała w środę wstępne wyniki przeprowadzonej dzień wcześniej sekcji zwłok chłopca, który wpadł do studni. Przyczyną śmierci 5-latka było utonięcie, chłopiec doznał także poważnego urazu czaszki.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.