Już w najbliższą niedzielę (4 czerwca) w Warszawie odbędzie się wielki marsz, w którym Polacy zaprotestują przeciwko polityce PiS. Do stolicy pojadą setki opolan w zorganizowanych i prywatnych wyjazdach. Ale także w samo południe w Opolu będzie można wesprzeć protestujących w Warszawie.
Wspominając niezwykle ważne wybory z 1989 roku, dzisiaj opolanie na pl. Wolności rozmawiali już o przyszłorocznych wyborach parlamentarnych. Także o tym, że trzeba się zmobilizować i przypilnować, żeby były uczciwe.
W sobotę wypada 33. rocznica wyborów z 4 czerwca 1989 roku. Opolanie będą ją świętowali na pl. Wolności w Opolu. Początek o godz. 12. To będzie także okazja, by porozmawiać o Obywatelskiej Kontroli Wyborów.
W piątek będziemy obchodzić rocznicę pierwszych częściowo wolnych wyborów do Sejmu oraz całkowicie wolnych wyborów do Senatu. W tym dniu warto przyjść na pl. Wolności, by wypić wspólny toast i spotkać się ze Zbigniewem Bujakiem, działaczem opozycji demokratycznej w czasach PRL.
Klimat wyborów z 4 czerwca 1989 r, znaleźć można było w zainstalowanym przy opolskim rynku lokalu wyborczym, z plakatami, urną i nieodłączną paprotką. O historii sprzed 30 lat opowiadała mieszkańcom Krystyna Cieszyńska, była działaczka NSZZ "S".
Uczniowie opolskich szkół z okazji 30. rocznicy pierwszych wolnych wyborów przygotowali na rynku godzinne przedstawienie artystyczne. Chcieli w ten sposób przypomnieć swoim rówieśnikom, jak ważna w obecnych czasach jest pamięć o wydarzeniach i osobach, które przed laty zmieniły bieg historii.
- Realizujemy testament Romana Kirsteina - tak ratusz mówi o zmianie decyzji i nowych planach montażu tablicy upamiętniającej 30. rocznicę przełomowych wyborów parlamentarnych w Polsce. Wcześniej urzędnicy twierdzili, że taka tablica w mieście jest niepotrzebna, bo Lech Wałęsa, dzięki któremu doszło do wyborów, już został w Opolu odpowiednio uhonorowany.
Nie będzie pamiątkowej tablicy dla Lecha Wałęsy w 30. rocznicę wyborów z 4 czerwca. Choć pomysł wczoraj poparł sejmik województwa, pomysłodawcy wycofują się ze swojej inicjatywy. Zdaniem byłych opozycjonistów sprawa wywołała zbyt dużą awanturę.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.