Po raz ostatni swoje nowo narodzone dziecko Aleksandra J. zabiła pięć lat temu. Po raz pierwszy na dożywocie wraz z ojcem dzieci została skazana w 2020 roku. Wyrok został jednak złagodzony. Dzisiaj Sąd Apelacyjny we Wrocławiu ponownie zajął się dzieciobójstwem. I ponownie skazał matkę na dożywocie. - Każde kolejne zabójstwo było dokonywane bez uczuć i przemyślane, a oskarżona nie miała refleksji nad zabójstwami - oceniała sędzia.
W ciągu nieco ponad trzech lat Aleksandra J. za wiedzą swojego partnera zabiła czwórkę nowo narodzonych dzieci. Rok temu oboje zostali skazani na dożywocie. Dzisiaj sąd apelacyjny zmienił ten wyrok na 25 lat więzienia dla kobiety i 15 lat dla oskarżonego.
Zabili czwórkę noworodków, aby pozbyć się problemu niechcianych dzieci. Tak Sąd Okręgowy w Opolu uzasadniał wyrok dożywotniego więzienia dla 28-letniej Aleksandry J. i jej 38-letniego konkubenta Dawida W.
W Sądzie Okręgowym w Opolu trwa proces Aleksandry J. oskarżonej o zabójstwo czterech noworodków. W piątek przed sądem zeznawała biegła psycholog. Według niej oskarżona zabijała, bo bała się, że jej partner spełni swoje groźby i zabierze jej syna. Aleksandra J. wcześniej szukała pomocy u swojej mamy. Ta jednak odesłała ją do Dawida W.
"Wiesz, co masz zrobić" - tak miał zareagować Dawid W., partner Aleksandry J. na wieść o tym, że kobieta jest w ciąży.
Kolejnych kilkunastu świadków zeznawało w środę przed opolskim sądem okręgowym, w którym toczy się proces Aleksandry J., oskarżonej o zamordowanie czwórki swoich dzieci. Sąsiedzi kobiety choć widzieli postępującą ciążę, to o przychodzące na świat dzieci nie pytali. Zgłoszenia nie chciała przyjąć także policja.
W opolskim sądzie trwa proces Aleksandry J. oskarżonej o zamordowanie czwórki swoich dzieci. Podczas drugiej rozprawy zeznawali pracownicy pomocy społecznej. Podejrzewali, że kobieta ukrywa ciąże, ale nikt tego ostatecznie nie sprawdził.
Aleksandra J. urodziła w domu czwórkę dzieci. Po porodzie wkładała je do reklamówki, odcinając im przez to dostęp powietrza. We wsi, w której mieszkała, ludzie wciąż nie wiedzą, jak mogło do tego dojść.
Dożywocie grozi 27-letniej Aleksandrze J., która zabiła czwórkę swoich nowonarodzonych dzieci. Z taką samą karą musi się liczyć jej konkubent Dawid W., któremu śledczy przedstawili zarzut pomoc w morderstwach. Dzisiaj w Sądzie Okręgowym rozpoczął się proces dwójki oskarżonych, a ich zeznania na sali sądowej odsłoniły ogromną brutalność tej zbrodni.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.