- Ciężko byłoby mi wrócić teraz do kraju, wszystko musiałbym zaczynać od nowa. Znajomi mają już dzieci, mieszkania, pracę, a ja nie miałbym właściwie nic. Chyba zaliczyłbym kolejny szok kulturowy - mówi Przemysław Krompiec, chłopak z miejscowości Wysoka, który robi karierę w... Korei Południowej.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.