Fot. Michal Grocholski / Agencja Wyborcza.pl
1 z 8
Magda
Magda w tym samym ciemnobrązowym kolorze co czapkę, ma torebkę. Na czapkę, która świetnie kontrastuje z jej blond włosami obowiązkowo kaptur z futerkiem, żeby było jeszcze cieplej, bo Magda marznąć nie lubi. Mimo że ma długie włosy, nie obawia się, że czapka pogorszy jej fryzurę. - W zimie stawiam na minimalizm. Wtedy nie muszę obawiać się bałaganu na głowie - śmieje się.
Fot. Michal Grocholski / Agencja Wyborcza.pl
2 z 8
Ida
Pani Ida skompletowała w tym samym odcieniu nie tylko czapkę, ale także szeroki szal, tzw. komin i skórzane rękawiczki. Choć w czapce chodzi przez całą zimę przyznaje, że ciągle ma katar.
Fot. Michal Grocholski / Agencja Wyborcza.pl
3 z 8
Michał
Michał nie lubi chodzić w czapce, więc zakłada ją tylko wtedy, gdy jest naprawdę zimno. Tę, w najbardziej modnym fasonie tej zimy, wybrał sobie sam.
Fot. Michal Grocholski / Agencja Wyborcza.pl
4 z 8
Dorota
Pani Dorota ma kolekcję rozmaitych oryginalnych czapek i śmieje się, że gdyby wiedziała, że nas spotka, ubrałaby inną. Czapki wybiera sama i nosi je przez całą zimę, bo wtedy jest znacznie cieplej.
Fot. Michal Grocholski / Agencja Wyborcza.pl
5 z 8
Gerda
Pani Gerda dostała czapkę od córki. Nie pamięta już, jak długo w niej chodzi. - Ta czapka miała jeszcze uszy. Córce się znudziła, ale ja w niej chodzę, bo jest mi o wiele cieplej. Zwłaszcza teraz, gdy jestem chora - mówi.
Fot. Michal Grocholski / Agencja Wyborcza.pl
6 z 8
Ola
Ola do klasycznej, czerwonej czapki dopasowała czerwono-granatowy szal. W wyborze pomagała jej mama. - Przez całą zimę chodzę w czapce, bo jest o wiele cieplej - śmieje się.
Fot. Michal Grocholski / Agencja Wyborcza.pl
7 z 8
Magda
Magda postawiła na klasyczny krój czapki i limonkowy odcień, który kojarzy się z wakacjami. Do tego szalik w podobnym kolorze. - Ubieram czapkę, jak spada temperatura. Wtedy, gdy naprawdę jest zimno - mówi.
Fot. Michal Grocholski / Agencja Wyborcza.pl
8 z 8
Julian
Pan Julian się śmieje, że jego czapka (prawdopodobnie z królików) została kupiona jeszcze za czasów ZSRR. Mimo swojego podeszłego wieku nadal doskonale spełnia swoją funkcję i mężczyzna przez całą zimę nie rozstaje się z nią.
Wszystkie komentarze