W drugą stronę również
Nie brakowało także ruchów w drugą stronę. Jak chociażby odejście Jakuba Jarosza i Bartosza Kurka (na zdjęciu, jeszcze w barwach Zaksy). O ile ten pierwszy szybko do nas wrócił, o tyle ten drugi stał się w związku z tym bohaterem małego skandalu. W 2008 roku 20-letni wówczas Kurek chciał grać w bełchatowskim zespole, a i tam czekało na niego miejsce, po tym jak skończy mu się kontrakt. Tyle, że w Zaksie upierano się, że będzie jej zawodnikiem na kolejny sezon. Ostatecznie nasz klub otrzymał pewną rekompensatę, ale w kontekście tego, jaki z niego wyrósł siatkarz, były to śmieszne pieniądze.
Wszystkie komentarze