19-letni libero na poziomie PlusLigi po raz pierwszy zagrał przciwko Jastrzębskemu Węglowi. Swój debiut może zaliczyć do udanych, tym bardziej, że nasz zespół rozbił rywala bez straty seta. Zawodnik ten na co dzień występuje w Młodej Lidze, a do treningów z seniorami został zaproszony razem z rozgrywającym Mateuszem Kamińskim, środkowym Maciejem Polańskim i przyjmującym Krzysztofem Zapłackim. Żaden z tej trójki nie pochodzi jednak z Kędzierzyna-Koźla.
Rzadki przypadek w świecie sportu: całą swoją profesjonalna karierę związał bowiem z rodzinnym miastem. Tu uczył się podstaw siatkówki i tutaj z Mostostalem wywalczył awans do elity, co sam uważa za swój największy sukces. Bo choć co prawda ma na swoim koncie kolejne mistrzostwa i Puchary Polski, czy też walkę w europejskich pucharach, to jednak wywalczył to wszystko wtedy gdy był tylko zmiennikiem Pawła Papke. Po zejściu z pakietu nauczał młodych adeptów tego sportu w swoim mieście.
Wychowanek Mostostalu. Ze swoim klubem był związany niemalże przez cały czas, aż do ukończenia 29 roku życia. Wyjątkiem był roczny epizod w Jastrzębiu (2003/04). Pięć lat temu odszedł do Trefla Gdańsk, gdzie gra także i dziś, choć przedzielił ten czas dwuletnią grą w Bydgoszcz. Zaczynał jako przyjmujący teraz uwzględniany jest jako libero.
Ten przyjmujący (na zdjęciu po lewej) siatkarskiego abecadła uczył się w MMKS-ie. W międzyczasie występował również w AZS-ie Opole i Jokerze Piła. Do Zaksy wrócił w 2010 roku, ale tylko na jeden sezon. Świętował wicemistrzostwo Polski i srebrny medal europejskiego pucharu CEV, ale w zespole Krzysztofa Stelmacha miał rolę marginalną.
25-letni środkowy (na zdjęciu z nr 17) urodził się w dalekiej Limanowej pod Nowym Targiem, ale przygodę z piłką siatkową rozpoczynał w MMKS-ie. Z tym zespołem sześć lat temu wywalczył drugie miejsce na juniorskich mistrzostwach kraju. Podczas gry u nas był powoływany do reprezentacji kadetów i wywalczył z nią siódmą lokatę na światowym championacie. Znalazł się później w kadrze zespołu walczącego w PlusLidze, ale był głównie rezerwowym. Przeszedł potem do KS-u Poznań, a w sezonie 2009/10 z I-ligowym MKS-em MOS Będzin sprawił największa sensację Pucharu Polski docierając tarł do ćwierćfinału tych rozgrywek. Ekipa z Zagłębia odpadła dopiero w starciu ... Zaksą.
To kolejny wicemistrz Polski z juniorami, który znalazł sie w kadrze seniorów, ale w niej nie zaistniał. O ile jeszcze w młodzieżowej siatkówce toczył wyrownane boje z Barotszem Kurkiem i wspomnianym Wójtowiczem. W sezonie 2007/08 był w kadrze Zaksy, ale nie ptorafił sie w niej odnaleźć.
W kadrze kędzierzyńskiego klubu byli także zawodnicy, którzy urodzili się w innych miejscowościach województwa lub też po za jego terenem, a wychowywali się w klubach z naszego regionu, jak choćby trójka z Nysy: Piotr Gacek (Mechanik), Arkadiusz Olejniczak (NKS) i Bartosz Kurek (AZS).
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze