Opole na piątym miejscu w krajowym rankingu. Mamy duży kapitał ludzki, słabo obsługujemy biznes

Twórcy rankingu pod lupę wzięli 66 polskich miast. - Bardzo od siebie różnych pod względem wielkości, struktury społecznej czy historii - mówi Anna Radwan, prezes fundacji Schumanna.

- Chcieliśmy jednak sprawdzić, jak wykorzystały 25 lat transformacji "czy udało im się zbudować gospodarkę opartą na wiedzy" W naszym zestawieniu bierzemy pod uwagę infrastrukturę produkcyjną, kapitał ludzki, skłonność do współpracy. Badamy stan infrastruktury podstawowej i komunikacyjnej, a także to, czy dane miasto jest przyjazne biznesowi - wylicza.

Zestawienie oparto na wskaźnikach pochodzących z GUS, ZUS, UKE, Ministerstwa Pracy, Ministerstwa Finansów, Ministerstwa Sprawiedliwości, Ośrodka Przetwarzania Informacji oraz Komendy Głównej Policji. - Najważniejszą zaletą naszego rankingu jest to, że nikt jeszcze nie próbował mierzyć i porównywać zdolności miast do uczenia się - podkreśla Radwan.

Najwięcej punktów na sto możliwych - 54,9 - ma Warszawa i jest pierwsza w zestawieniu. Tuż za nią, co może być zaskoczeniem, z wynikiem 53,3 jest Rzeszów. Ale - jak piszą twórcy rankingu - przestaje to być zaskakujące w sytuacji, gdy zdamy sobie sprawę z tego, że Rzeszów jest jednym z liderów zmian technologicznych nie tylko w Polsce, lecz także w Europie, ściągając relatywnie najwięcej informatyków na kontynencie.

"Wysoko uplasowali się liderzy przyciągania biznesu, choć często tylko backoffice, czyli usługi dla zaplecza biznesowego. Poznań jest na trzecim miejscu, a Kraków na czwartym" - czytamy w raporcie.

Piąte w kraju Opole, obok szóstych Katowic i siódmego Wrocławia, zaliczono do jednych z najlepiej rozwiniętych miast Polski. "To metropolie - ściągają ludzi z okolicznych miejscowości, a także z innych regionów Polski" - komentują twórcy zestawienia.

Na ostateczną pozycję poszczególnych miast w rankingu złożyło się pięć czynników. Pierwszym z nich jest kapitał ludzki. Pod tym pojęciem kryją się zasoby siły roboczej dostępne na lokalnym rynku pracy, a także poziom wiedzy mieszkańców. Pod tym względem od Opola (78,3 punktów na 100) lepszy w skali kraju jest tylko Rzeszów (92,5). Za Opolem uplasowała się Warszawa (74,2).

"To duże ośrodki akademickie, które zapewniają stały dopływ wykwalifikowanych pracowników na lokalny rynek pracy, ale także miejsce, gdzie takie osoby znajdują zatrudnienie" - piszą twórcy raportu - "Za podium jest Poznań i Kraków. Najgorzej z kapitałem ludzkim jest w Jastrzębiu-Zdroju, Zabrzu i Świnoujściu" - wyliczają.

To czynnik, który określa w jakim stopniu podmioty gospodarcze współpracują między sobą. Ale nie tylko, ponieważ w tym względzie twórcy badania brali również pod uwagę to, gdzie przedsiębiorcy najchętniej wnioskują o unijne pieniądze na innowacje oraz gdzie ludzie najrzadziej popełniają przestępstwa gospodarcze, a obywatele najchętniej współpracują dla dobra wspólnego.

W tym względzie Opole z wynikiem 59,5 na 100 punktów uplasowało się na 10. miejscu w kraju. Przed nami są m. in. Kraków, Rzeszów i Poznań, za nami Wrocław, a najsłabiej prezentują się Chorzów, Jaworzno i Wałbrzych.

Pod tym pojęciem kryje się sieć powiązanych ze sobą firm. Pod tym względem najlepiej wypada Warszawa. I w sumie nie ma się co dziwić - to właśnie tam znajduje się najwięcej siedzib firm w Polsce, to tu też jest najwyższy odsetek nowoczesnych przedsiębiorstw w kraju. W pierwszej trójce są jeszcze Poznań i Kraków.

Opole - z wynikiem 36,2 punktu na 100 - zajmuje 10. miejsce wspólnie z Gdynią. Są więc powody do zadowolenia. Szczególnie, że Rzeszów, który w ogólnopolskim rankingu jest przed Opolem, w tym konkretnym przypadku plasuje się na 12. pozycji. "Głównie dlatego, że w tym mieście już istnieją zakłady związane z badaniami i rozwojem, a nie tworzą się nowe". Pod tym względem, głównie za sprawą Parku Naukowo-Technologicznego (na zdjęciu), możemy się jeszcze poprawić.

Najmniej infrastruktury do tworzenia high-tech oraz firm, które będą konkurować w tym obszarze jest w Wałbrzychu, Grudziądzu i Chełmie.

To dzięki niej przedsiębiorstwa dostarczają wytworzone dobra i usługi na rynek oraz kontaktują się ze sobą. Jak łatwo się domyślić, najlepsza infrastruktura tego typu "jest w Warszawie, w Zabrzu - centralnym ośrodku Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego, Katowicach, Gliwicach i w Chełmie."

"Śląsk jest w tym zestawieniu wysoko, ponieważ infrastrukturalnie odstaje od innych miast Polski. W tamtejszych ośrodkach są najlepszej jakości drogi, ale też najdroższe laboratoria badawcze w przeliczeniu na mieszkańca, miasta te mają także przeciętnie najwięcej central internetowych" - piszą autorzy raportu.

Pod tym względem Opole na tle kraju wypada przeciętnie. 22,8 punktu na 100 daje nam 19. miejsce w kraju. Jesteśmy więc - pomimo dużych inwestycji drogowych, jak budowa węzła na obwodnicy (na zdjęciu), oraz rozwoju sieci telekomunikacyjnej - krajowym przeciętniakiem. Najgorzej w tym aspekcie wypadają Częstochowa, Leszno, Biała Podlaska, Olsztyn i Toruń.

To czynnik, który określa jak efektywnie działają instytucje publiczne, z którymi bezpośrednio kontaktuje się przedsiębiorca. Tutaj liderem jest Wałbrzych, określany też mianem Polskiego Detroit.

"To miasto jest obecnie idealne do otworzenia firmy - mała konkurencja, niskie bariery wejścia na rynek, rozwijająca się strefa ekonomiczna i powoli rosnące wynagrodzenia. Co najważniejsze, lokalnej administracji zależy na tym, by firmy prowadziły biznes właśnie tam - zatrudniono wielu urzędników do obsługi przedsiębiorców, a sprawy sądowe toczą się tylko kilka miesięcy" - czytamy w raporcie.

Opole w tym zestawieniu uzyskało 32,9 punktu na 100, co daje naszemu miastu 39. miejsce w kraju. Widać więc, że - pomimo sporej dynamiki w kwestii ściągania inwestorów w ostatnich latach - z obsługą biznesu mogłoby być znacznie lepiej.

Inna sprawa to fakt, że w ogonie tego zestawieniu są naprawdę duże ośrodki: piąty od końca jest Kraków, czwarty Gdańsk, trzeci Sopot, druga Gdynia, a ostatnie miejsce zajęła Warszawa.