Skrzyżowanie ulicy Oleskiej z Okulickiego. Kierowca autobusu dojeżdża do prawoskrętu. Zatrzymuje się, bo na sygnalizatorze świeci się czerwone światło. Po chwili autobus mija porsche. Jego kierowca zdaje się czerwonego nie uznawać i jedzie dalej.
Skrzyżowanie ulic Ozimskiej i Katowickiej. Kierowca taksówki stoi na lewoskręcie, na przejściu dla pieszych. W pewnym momencie zmienia zdanie i skręca z prawo. Wszystko dzieje się na czerwonym świetle.
I jeszcze jeden smaczek. Osobliwie wygląda oburzenie cyklisty, który mierzył taksówkarza wzrokiem pokonując pasy. Na rowerze. Ze słuchawkami na uszach.
Ulica Niemodlińska, most nad Kanałem Ulgi. Aby jak najbardziej wydłużyć jego żywotność, drogowcy wprowadzili tam szereg ograniczeń. Udogodnieniem dla komunikacji zbiorowej jest buspas wyznaczony na środku mostu.
Oczywiście nie brak jednak cwanych kierowców, którzy korzystają z niego, by zdobyć przewagę nad jadącymi zgodnie z przepisami.
Skrzyżowanie ulic Spychalskiego i Wrocławskiej. Kierowca na prawym pasie rusza, choć ma czerwone światło. Musiał się zasugerować zmianą świateł dla tych, co stali na lewoskręcie. Po czym omal nie wjechał w ludzie przechodzących przez przejście dla pieszych.
Skrzyżowanie ulicy Ozimskiej z Rejtana. Kierowca forda wjeżdża na wiadukt. Niespiesznie. I najwyraźniej nie patrząc w lewo. Inaczej zauważyłby nadjeżdżający samochód, który w ostatniej chwili przed nim wyhamował.
Ulica Batalionów Chłopskich. Kierowca jedzie w kierunku skrzyżowania z ul. Oleską. Nagle gwałtownie hamuje. Po chwili widzimy dlaczego. Przez tę ruchliwą drogę postanowił bowiem przejść przez jezdnię.
Na tym nie koniec. Potem okazuje się, że zrobił to razem z kolegą. Panowie najwyraźniej lubią ryzyko.
Skrzyżowanie alei Witosa i ul. Cieszyńskiej. Nagle przed kierowcą niemalże jak spod ziemi wyrasta osoba jadąca na rowerze.
Najwyraźniej to miłośnik kontrapasów. Szkoda tylko, że nie pamięta, że te obowiązują tylko na drogach jednokierunkowych.
Kierowca pojazdu dostawczego postanawia wyprzedzić auto osobowe. Nie robi tego zbyt szybko. I omal nie doprowadza do zderzenia z pojazdem jadącym z naprzeciwka.
Skrzyżowanie ulic Ozimskiej i Reymonta. Kierowca jedzie prosto, podobnie jak wojskowy honker. Ten drugi zaczyna zjeżdżać na prawy pas, zajeżdżając drogę poprawnie jadącemu kierowcy.
Na plus można wojskowym zaliczyć to, że przynajmniej przeprosili za nieodpowiedzialny manewr.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze