To region, w którym muszą lubić dzieci - mieszkanki województwa pomorskiego rodzą bowiem najwięcej dzieci w skali całego kraju. Współczynnik dzietności wynosi tutaj 1,396.
W skali regionu jeszcze lepiej prezentuje się powiat kartuski - 1,814. Najgorzej jest w Sopocie - 1,063.
Drugim regionem pod względem "dzieciolubności" jest woj. mazowieckie. Tutaj współczynnik ten kształtuje się na poziomie 1,382.
W samym regionie najwięcej dzieci wydają na świat kobiety z powiatu garwolińskiego - 1,640. Najmniej rodzi się ich w Ostrołęce - 1,176.
Podium najbardziej "dzieciolubnych" regionów zamyka woj. wielkopolskie z wynikiem 1,374.
Na tle województwa in plus wybija się powiat średzki - 1,578. Najgorzej dzietność wypada w Poznaniu - 1,178.
Tuż za podium "dzieciolubności" uplasowało się woj. małopolskie. Tu ilość dzieci wydawanych na świat przez przeciętną kobietę wynosi 1,3.
Najwięcej dzieci w woj. małopolskim przychodzi na świat w powiecie limanowskim - 1,676. Najmniej natomiast w Tarnowie - 1,104.
W tym regionie współczynnik dzietności wynosi 1,285. Woj. kujawsko-pomorskie jest więc pierwszym regionem w kraju, w którym średnia ta jest poniżej poziomu krajowego.
Sytuację ratują nieco mieszkanki powiatu grudziądzkiego - 1,534. Na minus należy zaś zapisać Włocławek - 1,131.
W tym regionie "dzieciolubność" jest nieznacznie gorsza, jak w woj. kujawsko-pomorskim, wynosi bowiem 1,283.
W woj. warmińsko-mazurskim najchętniej dzieci rodzą mieszkanki pow. nowomiejskiego - 1,512. Natomiast najsłabiej na tle regionu w tym względzie prezentuje się jego stolica - Olsztyn: 1,087.
W centralnie ulokowanym województwie "dzieciolubność" wynosi 1,268.
Najsłabiej w tym względzie wypada Łódź - 1,158. Jest to kolejny przypadek, gdy sytuacja ta ma miejsce w stolicy regionu. Najlepiej w tym względzie prezentują się natomiast mieszkanki powiatu skierniewickiego - 1,517.
1,267 - to wskaźnik dzietności kobiet z woj. lubuskiego.
Najlepiej w tej materii wypadają mieszkanki powiatu sulęcińskiego - 1,405. Najgorzej natomiast jest w Zielonej Górze - 1,107.
Wydawałoby się, że jeden z najbardziej ludnych regionów w kraju będzie w czołówce rankingu dzietności. Tymczasem woj. śląskie z wynikiem 1,264 uplasowało się w drugiej połowie krajowego zestawienia.
Sytuację starają się ratować w pow. bieruńsko-lędzińskim - 1,541. Wynik regionu najbardziej natomiast osłabia Częstochowa - 1,091.
Dzietność w tym regionie ukształtowała się na poziomie 1,245.
Najsłabiej w tym względzie prezentuje się powiat krasnostawski - 1,038. Najlepiej jest natomiast w pow. łukowski - 1,533.
1,235 - to z kolei poziom "dzieciolubności" północno-wschodniego krańca Polski.
W samym woj. podlaskim najwięcej dzieci na świat wydają kobiety z powiatu wysokomazowieckiego - 1,468. Najmniej natomiast rodzi się ich w powiecie monieckim - 1,084.
Jeszcze słabiej wypada dzietność woj. zachodniopomorskiego. Tutaj współczynnik ten wyniósł 1,228.
Najmniej dzieci przychodzi na świat w Świnoujściu - 1,035, najwięcej natomiast w powiecie drawskim - 1,425.
W woj. dolnośląskim "dzieciolubność" wyniosła 1,225.
Najwięcej maluchów w tym regionie rodzą kobiety z powiatu milickiego - 1,510. Najsłabiej w tym względzie prezentuje się natomiast powiat złotoryjski - 1,090.
Na najniższym stopniu niechlubnego podium regionów o najsłabszym współczynniku "dzieciolubności" znalazło się województwo podkarpackie - 1,212.
Najniższy wynik w tym regionie zanotowano w Tarnobrzegu - 0,924. Najlepiej natomiast wypadają mieszkanki powiatu ropczycko-sędziszowskiego - 1,378.
1,181 - to współczynnik dzietności w woj. świętokrzyskim, przedostatnim regionie w kraju w tym względzie.
Najsłabiej w tej materii wypada powiat kazimierski - 0,977. Najlepiej jest w powiecie włoszczowskim - 1,347.
Ostatnie miejsce w kraju pod względem dzietności przypadło woj. opolskiemu - 1,139.
Na Opolszczyźnie najbardziej "dzieciolubnym" powiatem jest oleski - 1,254. Najmniej dzieci rodzą natomiast kobiety mieszkające w powiecie opolskim ziemskim, a więc na terenach otaczających Opole - 1,084.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze