Mowa głównie o zawodach: murarz, zbrojarz-betoniarz i brukarz. Bardzo często w tej branży poszukiwani są wyłącznie pracownicy z Ukrainy, żeby nie było żadnych wątpliwości, w ogłoszeniu zawarta jest także informacja, że kandydat do pracy musi znać biegle j. ukraiński lub rosyjski. Proponowane wynagrodzenie w ramach umowy zlecenie to 5 zł brutto za godzinę.
Pracodawcy poszukujący polskich pracowników w tej branży, proponują z kolei umowę o pracę z wynagrodzeniem rzędu 2200-3500 zł brutto. Jak zauważa Irena Lebiedzińska, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Opolu, chętnych do podjęcia pracy o takim charakterze brakuje z kilku przyczyn.
Pierwsza, to brak fachowców na rynku pracy, kolejna, to zbyt niskie wynagrodzenie. - Co ciekawe, poszukującym pracy nie zawsze odpowiada umowa o pracę. Woleliby zarabiać mniej, mówię tu o osobach, które mają zobowiązania komornicze lub pobierają świadczenia, których przyznanie zależne jest od wysokości dochodu - mówi dyrektorka PUP.
Trzy salony w Opolu, jeden w Ozimku, Luboszycach i Chmielowicach poszukują do pracy fryzjera proponując umowę o pracę na czas nieokreślony i wynagrodzenie rzędu 1850 zł brutto.
Problem w tym, że w większości tych ofert poszukiwana jest osoba z doświadczeniem, a do PUP zgłaszają się osoby tuż po ukończeniu szkoły.
Chętnych brakuje zwłaszcza do pracy na trasach międzynarodowych. W tym przypadku kluczowa jest wysokość wynagrodzenia, która według poszukujących pracy jest zbyt niska, waha się w granicach 1850 - 7 tys. zł brutto.
12 zł za godzinę na umowę zlecenie lub 1000-2000 zł na umowę na okres próbny lub czas określony - to propozycje właścicieli lokali gastronomicznych poszukujących do pracy kucharzy.
- Nie ma chętnych ze względu na zmianowość pracy i niskie wynagrodzenie - tłumaczy Irena Lebiedzińska.
Kolejnymi ofertami, na które nikt w opolskim PUP nie odpowiada są m.in. blacharz, lakiernik czy projektant mebli.
- Na rynku pracy brakuje fachowców. W naszej bazie zarejestrowanych bezrobotnych nie mamy nawet osób o takim wykształceniu, specjalizacji - zauważa dyrektorka.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze