Większe Opole będzie tematem analiz wojewody Adriana Czubaka. Krótko przed godziną 14 do urzędu wojewódzkiego dostarczono wniosek o poszerzenie granic miasta.
Większe Opole jest owiane tajemnicą - przynajmniej jeśli chodzi o dokładny termin dostarczenia wniosku w tej sprawie do urzędu wojewódzkiego. - Prawdopodobieństwo jest niewielkie, ale chcemy uniknąć sytuacji, w której ktoś mógłby nam to w jakiś sposób utrudnić - mówi Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola.
Większe Opole nie znalazło uznania w oczach radnych sejmiku województwa. Większość z nich poparła bowiem rezolucję, która jest krytyczna wobec działań władz Opola w kwestii włączenia w granice miasta kilkunastu sołectw z gmin Dąbrowa, Dobrzeń Wielki, Komprachcice, Prószków i Turawa.
Większe Opole będzie jednym z tematów środowej wyjazdowej sesji sejmiku w Łosiowie. Radni od dwóch tygodni pracowali nad rezolucją w sprawie poszerzania granic miasta. Przyjęcia przez aklamację nie będzie. Dokument ma krytyczny wydźwięk wobec poczynań prezydenta Opola, natomiast radni PiS są zdania, że działania Arkadiusza Wiśniewskiego są uzasadnione.
Arkadiusz Wiśniewski poszerzył swoje grono doradców. Dołączył do nich Marek Świetlik, do niedawna dyrektor wydziału infrastruktury i nieruchomości w urzędzie wojewódzkim.
Prezydent Opola ma zgodę radnych i będzie składał wniosek do Rady Ministrów o powiększenie miasta. Sąsiednie gminy nadal zamierzają protestować.
Większe Opole to inicjatywa, którą na sesji zeprezentowano jednostronnie, nie dając dojść do głosu mieszkańcom miasta przeciwnym temu planowi - zarzucają Joanna Bronowicka i Michał Pytlik z partii Razem. Chodzi m. in. o to, że radni nie głosowali w czwartek nad obywatelską inicjatywą, która miała uchylić uchwałę intencyjną ws. powiększenia Opola z listopada ubiegłego roku.
Radni przegłosowali uchwałę, na mocy której ratusz będzie mógł otworzyć linię kredytową w Europejskim Banku Inwestycyjnym. Pieniądze mają być przeznaczone na wkłady własne do projektów unijnych. - To kolejne zobowiązanie, które mieszkańcy będą spłacać latami. Trzeba było sprzedać ECO, kiedy była taka możliwość i z tych pieniędzy realizować inwestycje - mówi Zbigniew Kubalańca, szef klubu radnych Platformy.
Większe Opole będzie wkrótce przedmiotem analiz wojewody opolskiego Adriana Czubaka. Opolscy radni wyrazili bowiem zgodę na złożenie wniosku o poszerzenie granic miasta. Nie obyło się bez intensywnej dyskusji. Na sesji pojawili się też przeciwnicy tego rozwiązania.
Większe Opole. Prezydent Arkadiusz Wiśniewski podpisał dzisiaj Kontrakt Dla Regionu. Złożył w nim wiele zobowiązań, które realizować będzie po powiększeniu miasta. Władze Opola przekonują, że to dowód na to, iż działają nie tylko w interesie miasta, ale i całego regionu.
Na dzisiejszej sesji radni będą głosować nad uchwałą, która otworzy prezydentowi Arkadiuszowi Wiśniewskiemu drogę do zawnioskowania o poszerzenie granic miasta.
Obwodnica Czarnowąs to będzie największa inwestycja drogowa realizowana na zlecenie urzędu marszałkowskiego. Do budowy tej ponad pięciokilometrowej drogi dokłada się też Opole. Całkowita wartość zadania to 124 mln zł.
- To zadziwiające, że ważna uchwała, jak ta powiększająca Opole, jest opatrzona ledwie kilkoma zdaniami uzasadnienia - oceniają władze gmin, które mogą stracić część terenów na rzecz miasta. Ratusz przekonuje, że uchwała i tak będzie przyjęta.
Większe Opole: Kluby radnych w opolskim sejmiku zgłaszają uwagi do propozycji Mniejszości Niemieckiej, aby negatywnie zaopiniować inicjatywę powiększenia miasta. Samo stanowisko powinno zostać przyjęte pod koniec marca.
Większe Opole było tematem spotkania radnych sejmiku województwa z ekspertami z dziedzin ekonomii, demografii i geografii. Jeśli rajcy oczekiwali jednoznacznej opinii, to mieli prawo się zawieść. Specjaliści prezentowali bowiem bardzo różną optykę na plan prezydenta Arkadiusza Wiśniewskiego.
Opolskie starostwo zaprezentowało wyniki badań na temat opinii mieszkańców o możliwej zmianie granic powiatu związanej z planem powiększenia Opola. 83 proc. respondentów sprzeciwiło się takiemu scenariuszowi. - Nasze badania przeprowadziła firma zewnętrzna. Nie ma mowy o żadnej manipulacji - podkreśla Henryk Lakwa, starosta opolski.
Ratusz zaprezentował wyniki badania potrzeb mieszkańców miejscowości, które potencjalnie mogą się znaleźć w granicach Opola. Wcale nie jest tak różowo?
Większe Opole. W przyszłym tygodniu niejscy radni będą głosować nad uchwałą w sprawie powiększenia Opola. Przeciwnicy pomysłu wczoraj protestowali w centrum miasta. W czwartek pojawią się w ratuszu.
Większe Opole. Niemal dwóch tygodni potrzebował ratusz, by opracować i przedstawić końcowe wyniki konsultacji społecznych dotyczących poszerzenia granic stolicy województwa. Towarzyszy im sporo wątpliwości. Budzi je zarówno niska frekwencja, jak i sposób ustalania tego, czy dany głos był ważny. Podobnie jest z telefonicznym sondażem na zlecenie ratusza.
Większe Opole. Trwające trzy tygodnie miejskie konsultacje społeczne dotyczące powiększenia miasta miały dać prezydentowi Arkadiuszowi Wiśniewskiemu odpowiedź na pytanie co o jego sztandarowym pomyśle myślą opolanie. W środę władze przedstawiły oficjalne wyniki.
Większe Opole było tematem piątkowej wizyty Arkadiusza Wiśniewskiego w Sławicach. Choć atmosfera nie była tak gorąca, jak podczas wizyty w Czarnowąsach, to około 300 mieszkańców gminy Dąbrowa ze spotkania z prezydentem Opola wychodzili w podobnych nastrojach: przekonaniu o braku odpowiedzi na ich pytania i niepewni przyszłości swojej oraz całej gminy.
Prezydent Opola zaproponował, by w ramach powiększania Opola miasto połączyło się z całą gminą Dobrzeń Wielki. Wójt gminy sugeruje, by zorganizować referendum w tej sprawie.
Większe Opole nie jest ideą trafiającą w gust mieszkańców powiatu opolskiego. Z konsultacji społecznych przeprowadzonych na jego terenie wynika, że przeciwko inicjatywie poszerzenia granic stolicy województwa jest ponad 96 proc. jego uczestników. Frekwencja w całym powiecie nie powaliła - wyniosła niecałe 19 proc.
Zakończono konsultacje we wszystkich gminach, które miałyby się znaleźć w powiększonym Opolu. ?Nie? tej inicjatywie powiedziało od 94 do 99,7 proc. uczestników głosowań.
Większe Opole nie jest popularne wśród mieszkańców sąsiednich gmin, gdzie już odbyły się konsultacje. Także mieszkańcy Turawy wyrazili zdecydowanie negatywną opinię. Przeciw inicjatywie prezydenta Arkadiusza Wiśniewskiego zagłosowało 97,8 proc. uczestników konsultacji społecznych w tej sprawie.
- Stajemy jak co roku u stóp pomnika żołnierzy wyklętych by uczcić pamięć tych, którzy nie złożyli broni i którym wydawało się, że dzięki przelanej krwi uda im się przywrócić Polsce niepodległość - mówił Arkadiusz Karbowiak, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg.
W ubiegłym tygodniu Arkadiusz Wiśniewski starał się w Czarnowąsach przekonać do planu powiększenia Opola mieszkańców gminy Dobrzeń Wielki. Wkrótce czeka go podobne spotkanie z mieszkańcami gminy Dąbrowa w Sławicach.
Ponieważ rząd PiS cofnął państwowe dofinansowanie do zabiegów in vitro, radni Platformy przygotowują projekt uchwały, za sprawą której pary starające się o dziecko tą metodą mogłyby liczyć na wsparcie z kasy Opola. Władze miasta oraz przedstawiciele innych klubów radnych nie są jednak inicjatywie przychylni.
Władze podopolskich gmin od pewnego czasu przekonują, że Opole wcale nie musi szukać miejsca na inwestycje na ich terenach, bo ma jeszcze sporo niewykorzystanych miejsc w swoich granicach. W piątek swoje zdanie przedstawiła Edyta Borkowska-Wenzel, geodeta starostwa powiatowego w Opolu.
Radni miejscy Platformy Obywatelskiej wstrzymali się od głosu w sprawie kontraktu społecznego, w którym prezydent Arkadiusz Wiśniewski przedstawił szereg zobowiązań wobec sołectw, które Opole zamierza przyłączyć w ramach poszerzania granic miasta. Co ciekawe, ci sami radni w grudniu ubiegłego roku poparli uchwałę intencyjną w tej sprawie.
Mija kilka tygodni od momentu podpisania przez prezydenta Opola Arkadiusza Wiśniewskiego zobowiązań wobec mieszkańców sołectw, które ten chciałby przyłączyć do Opola. Na najbliższej sesji rada miasta zamierza potwierdzić deklaracje prezydenta uchwałą rady miasta.
Wiejska sala w Czarnowąsach chyba nigdy nie widziała takich tłumów. Wszystko za sprawą spotkania z udziałem Arkadiusza Wiśniewskiego ws. powiększenia granic Opola, na którym pojawili się mieszkańcy całej gminy Dobrzeń Wielki. Obie strony od początku okopały się na swoich z góry przyjętych pozycjach. Skutek: ani prezydent nie przekonał mieszkańców do swoich racji, ani ci nie odwiedli go od jego zamiarów.
W gminie Komprachcice zakończyły się konsultacje społeczne w sprawie planu prezydenta Arkadiusza Wiśniewskiego. Plan zakłada, że dwa sołectwa z tej gminy - Chmielowice i Żerkowice - będą włączone w granice Opola. Blisko 94 proc. uczestników głosowania było przeciwne temu rozwiązaniu.
W związku z rozprowadzaną w Czarnowąsach ulotką, w której wymieniane są negatywne skutki przyłączenia tego sołectwa do Opola, prezydent Arkadiusz Wiśniewski zorganizował specjalną konferencję prasową. Cel: próba zdementowania zawartych na ulotce treści.
Klub radnych prezydenta Arkadiusza Wiśniewskiego zdecydował, że do czasu rozstrzygnięcia sprawy przez sąd nie usunie ze swoich szeregów Tomasza W., który usłyszał prokuratorski zarzut za określenie uchodźców mianem ?gwałcicieli kóz?. Konsekwencji nie zamierza wyciągać także Politechnika Opolska, gdzie radny pracuje.
We wtorek Zbigniew Leszczyński, dotychczasowy prezes Wodociągów i Kanalizacji, został członkiem zarządu PKN Orlen. Opolski ratusz będzie starał się teraz szybko znaleźć nowego prezesa. Choć na giełdzie kandydatów dominuje wiceprezes Ireneusz Jaki, to może się okazać, że zmian w zarządzie WiK będzie więcej.
- Po powiększeniu Opola będzie można myśleć o kolejnych nakładach na komunikację zbiorową i zwiększeniu liczby kursujących autobusów, przy utrzymaniu ceny biletów, która jest w tej chwili. Będzie więcej klientów i łatwiej będzie organizować pewne rzeczy - uważa prezydent Arkadiusz Wiśniewski.
Co najmniej pół tysiąca osób wzięło udział w marszu przeciwko poszerzaniu granic stolicy województwa. Zorganizowali go mieszkańcy gminy Dobrzeń Wielki, ale wśród protestujących można też było zauważyć ludzi z innych gmin, które mogą być okrojone na rzecz Opola. Z placu Wolności przeszli pod ratusz, a potem pod urząd wojewódzki, gdzie przekazali pismo z apelem do wojewody o negatywne zaopiniowanie tego pomysłu.
- Czy przyzwolenie na poszerzenie granic Opola polegające na wyrwaniu z gmin sąsiednich najbardziej atrakcyjnych ekonomicznie terenów nie przyczyni się do wprowadzenia złej praktyki rozwoju miast? - tak brzmi jedno z pytań, które poseł Ryszard Galla z Mniejszości Niemieckiej zadał w interpelacji do premier Beaty Szydło.
Począwszy od 14 lutego przez trzy tygodnie, miasto będzie czekało na opinie mieszkańców dotyczące powiększenia o 13 sołectw. W planach ratusz ma również dwa kolejne, niezależne badania ankietowe. Co ciekawe, już teraz urzędnicy zastrzegają, że wynik konsultacji społecznych nie będzie wiążący.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.