Do Opolskiego Centrum Leczenia i Rehabilitacji Dzikich zwierząt "Avi" przywieziono młodego bociana potrąconego przez samochód. Trwa walka o to, by mógł jeszcze w tym roku wyruszyć na zimowisko do Afryki. Jeżeli jednak nie uda się uratować jego nogi, zostanie poddany eutanazji. Ośrodek prosi o wsparcie.
Ptak wrócił do gniazda z workiem foliowym, w którym najprawdopodobniej znajdował się jakiś pokarm. Gdy próbował worek połknąć, zaczął się dusić. Do akcji została wezwana ochotnicza straż pożarna.
Tylko w najmniejszym w Polsce województwie opolskim na słupach energetycznych jest ok. 450 bocianich gniazd. Energetycy, korzystając z nieobecności bocianów, remontują ich budowle i wyrzucają śmieci, które zagrażają życiu ptaków.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.