Nie było śladów włamania, z domu raczej nic nie zginęło, cięcie na szyi wyglądało na robotę profesjonalisty. - Wspominał mi, że boi się o swoje życie - powiedział znajomy Dietera Przewdzinga, zamordowanego burmistrza Zdzieszowic z Mniejszości Niemieckiej.
- Byli uprzejmi, dbali o dzieci, wydawali się przykładnym małżeństwem - tak po morderstwie Aleksandry F. mówią mieszkańcy wsi Nasale pod Kluczborkiem. Ale nie wszyscy.
Jak przekazał prokurator, ciało kobiety było zakopane na jednej z posesji w powiecie kluczborskim. Kobieta była poszukiwana przez policję.
3 lipca rozpocznie się proces 35-letniej Krystyny Sz., która odpowie za podwójne morderstwo. Śledczy uważają, że zaplanowała zbrodnię z zemsty na ojcu dzieci, a swoim partnerze. Biegli uznali, że jej poczytalność nie była ograniczona.
Podwójne morderstwo dzieci w Opolu. Zdaniem biegłych psychiatrów 35-letnia Krystyna Sz., która jest podejrzana o zabójstwo swojego syna i córki, była poczytalna w momencie zarzucanego jej czynu i może stanąć przed sądem - poinformował rzecznik opolskiej prokuratury.
Nigdy nie słyszałem u nich żadnych awantur - zapewnia mieszkaniec osiedla, na którym wczoraj doszło do tragedii. W jednym z mieszkań odkryto ciała dwójki dzieci, prokuratura potwierdza, że zostały zamordowane. Gdy pojechaliśmy dzisiaj na osiedle, wyglądało na opustoszałe. MOPR przyznaje, że rok temu rodzina straciła w pożarze mieszkanie.
We wtorek w Czarnowąsach, dzielnicy Opola, znaleziono ciała dwójki dzieci, to chłopczyk i dziewczynka. Prokuratura potwierdza, że zostały zamordowane. Nikomu jeszcze nie przedstawiono zarzutów, ale wiele wskazuje na to, że zbrodni dokonała matka rodzeństwa, która próbowała później popełnić samobójstwo. Przeżyła, jej życiu nic nie zagraża. Gdy tylko będzie to możliwe, zostanie przesłuchana przez śledczych.
Adam K. był bity przez trzech napastników do utraty przytomności. Podczas pijackiej libacji został zaatakowany dwa razy. Po pierwszej awanturze na miejsce została wezwana policja. Śledztwo zostało już zakończone.
1 listopada prokuratura przesłuchała 31-letniego mieszkańca Borkowic, podejrzanego o dokonanie podwójnego morderstwa. Paweł D. przyznał się do winy, grozi mu dożywocie. Jeszcze dzisiaj prokuratura złoży wniosek o tymczasowy areszt dla mężczyzny.
To było trudne poszlakowe śledztwo, ponieważ nie znaleziono bezpośrednich dowodów na to, że Jakub D. udusił swoją partnerkę. Mimo wszystko został oskarżony o zabójstwo i grozi mu dożywocie. Jedną z poszlak znaleziono w jego telefonie, ponieważ przed śmiercią Magdaleny M., szukał w internecie informacji na temat sposobów pozbawienie kogoś życia.
Tydzień temu policja odkryła ciało 29-letniej kobiety w jej mieszkaniu w Kędzierzynie-Koźlu. Mężczyznę podejrzanego o zabójstwo zatrzymano w województwie dolnośląskim.
Dawidowi M. grozi dożywocie. Ponieważ jednak biegli uznali, że w czasie morderstwa miał ograniczoną poczytalność, może liczyć na nadzwyczajne złagodzenie kary.
Podczas pijackiej awantury 63-latek dwukrotnie zaatakował partnera swojej siostry. W międzyczasie sąsiedzi wezwali policję, ale ponieważ wydawało się, że konflikt został zażegnany, interwencję zakończono. Gość urodzinowej imprezy tego wieczoru jednak nie przeżył.
Mechanik z Zawady został skazany za zabójstwo Macieja Z., jednak w trakcie śledztwa nie udało się znaleźć pistoletu, którego użył. Sam oskarżony zmieniał swoje zeznania w tej sprawie.
Trzykrotnie uderzył ofiarę młotkiem, potem strzelił w głowę z bliskiej odległości, a ciało zakopał kilkanaście metrów dalej. Gdy relacjonował w sądzie przebieg zdarzenia, kilkukrotnie się popłakał. Grozi mu dożywocie.
Sąd Apelacyjny we Wrocławiu rozpatrzył odwołania obrońców Miłosza Cz., Jacka G. i Bartłomieja W. skazanych za brutalne zabójstwo 23-letniego Amadeusza, do którego doszło na ul. Armii Krajowej w Opolu. O ile w przypadku dwóch pierwszych mężczyzn sąd utrzymał wyroki w mocy, tak w przypadku Bartłomieja W. zdecydował o wcześniejszym wypuszczeniu mężczyzny na wolność.
Prokuratura postawiła zarzut zabójstwa 44-letniemu mieszkańcowi wsi pod Białą. Mężczyzna miał zadać swojej konkubinie kilkadziesiąt ciosów nożem. Grozi mu teraz dożywocie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.