Arkadiusz S., znany polityk PiS z Opola, został siedem razy złapany przez policję na prowadzeniu samochodu, choć odebrano mu prawo jazdy. Zarówno prokuratura, jak i obrońca oskarżonego mówili w sądzie jednym głosem. Obaj zawnioskowali o warunkowe umorzenie postępowania.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.