6,6 mln zł ma Uniwersytecki Szpital Kliniczny na badania profilaktyczne dla mieszkańców. Chodzi m.in. o kolonoskopię w znieczuleniu, rehabilitację kardiologiczną i profilaktykę nadwagi oraz otyłości. Udział w tym ostatnim programie cieszył się największa popularnością.
Temat: choroba. Forma: rapowy utwór. Czas realizacji: dwa dni. Dzieci leczone onkologicznie w Przylądku Nadziei we Wrocławiu nagrały już pięć piosenek.
Koronawirus powstrzymał wszystkie wydarzenia, podczas których wolontariusze mogli zbierać datki. Nie odbył się Koncert Nadziei. Biznes jest mniej hojny. A przecież dzieci wciąż chorują na nowotwory. Dlatego, by im pomagać, sięgają nawet po aplikację randkową Tinder.
Po pokonaniu raka możesz niemal wszystko: zostać strażakiem, zdobyć Kilimandżaro, nurkować. Z pokonania tej choroby płynie siła.
Katar u Bartusia utrzymywał się tygodniami. Lekarze na odległość zmieniali krople do noska, bagatelizując wątpliwości mamy. Okazało się, że to ostra białaczka limfoblastyczna T-komórkowa.
Zdrowie. Szymon przed chorobą był bardzo aktywny. Walka z nowotworem zmotywowała go, by robić jeszcze więcej.
Zdrowie. Podczas przetaczania krwi 5-letnia Emilka musiała przez 3,5 godziny leżeć nieruchomo. - Nie mogę się ruszać. Przecież ratuję życie Milenki - mówiła.
Rak to choroba przewlekła - człowiek zmaga się z nią przez długi czas, i to bez gwarancji wyzdrowienia. Dlatego tak ważne jest pozytywne nastawienie pacjenta i jego rodziny do leczenia.
Ma siedem lat, trochę się wstydzi. Mama zachęca ją, by pochwaliła się wierszykiem, który dał jej jedno z trzech pierwszych miejsc na międzyszkolnym konkursie recytatorskim. Wreszcie Madzia zaczyna recytować.
Zdrowie. Jak dotąd nauka nie znalazła stuprocentowo skutecznego i bezpiecznego leku przeciwko nowotworom złośliwym.
Sandra pierwszą chemię dostała w dniu, w którym miała się dopiero urodzić. Lekarze nie mieli doświadczenia w leczeniu tak małych dzieci. Nie wiedzieli, czy jej maleńki organizm wytrzyma.
W samolocie do Polski Sebastian przeleżał całą podróż na podłodze. Tak było mu łatwiej, bo ogromny guz uciskał na główne naczynia żylne i chłopczyk się dusił - ale o tym jego rodzice dowiedzieli się dopiero w szpitalu we Wrocławiu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.