Zespół dr. hab. n med. Jerzego Sachy wykonał setny zabieg wszczepienia pompy Impella w USK w Opolu. To urządzenie wspomagające krążenie u najciężej chorych pacjentów kardiologicznych.
USK Opole. "Zapytałem pielęgniarkę o ten tłum do lekarza i okazałem legitymację Honorowego Dawcy Krwi. W odpowiedzi usłyszałem, że w kolejce na dziś zapisanych jest ok. 140 osób i to lekarz decyduje o tym, czy i kiedy zostaną przyjęci poszczególni pacjenci" - pisze nasz czytelnik.
Uniwersytecki Szpital Kliniczny w Opolu ma nową karetkę N, z inkubatorem, do transportu noworodków. To jedyny taki pojazd w województwie. Za transporty odpowiada zespół oddziału anestezjologii i intensywnej terapii dzieci i noworodków.
Nie tylko grypa, ale także coraz więcej przypadków zakażeń wirusem RSV i koronawirusem sprawiają że szpitale wprowadzają ograniczenia w odwiedzinach pacjentów. W żadnym nie zapadła jeszcze decyzja o całkowitym zakazie odwiedzin.
Niemal 20 pacjentów zyskało możliwość słyszenia w pierwszym roku realizacji Programu wszczepień implantów ślimakowych w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Opolu. Wszczepiony u małego dziecka implant nie wymaga wymiany nawet przez 20 lat, bo ślimak rośnie w nieznacznym stopniu, a umieszczona wewnątrz ucha elektroda jest odpowiednio długa, zwinięta i rozprostowuje się wraz z dorastaniem pacjenta.
Szpitale zostały zobowiązane do podwyższenia płac swoim pracownikom, a jednocześnie muszą szukać sposobów na sfinansowanie coraz wyższych kosztów utrzymania. - Liczmy na osłonowe działania systemowe - przyznaje dyrektor Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Opolu, największej takiej placówki w regionie.
Jak informuje Samodzielny Publiczny Zespół Opieki Zdrowotnej w Kędzierzynie-Koźlu, "Szczęściem w nieszczęściu" okazało się, że guz nie był złośliwy, co potwierdziło badanie histopatologiczne.
W Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym obecnie pracują także osoby z dawnego Szpitala Tymczasowego w Opolu.
Opolski szpital dzięki głosom oddanym przez rodziców uzyskał największą liczbę punktów w ogólnopolskim plebiscycie "Oddziałów przyjaznych kangurowaniu i bliskości".
Obowiązkowe szczepienia medyków. Placówki zbierają oświadczenia od personelu i wskazują na niejasne zapisy rozporządzenia. - Wydaje się, że jest to przepis obligujący do szczepienia pracowników bez narzędzi jego egzekwowania - mówi Paweł Salachna, dyrektor ds. ekonomiczno-administracyjnych 116. Szpitala Wojskowego z Przychodnią.
W wielu opolskich placówkach medycznych podczas szczytu zachorowań koronawirusa był mocno utrudniony dostęp np. do automatów z napojami. W niektórych szpitalach nie ma ich do dziś, a w innych zwiększono ich liczbę.
Po raz pierwszy w województwie zespół z USK w Opolu wykonał zabieg implantacji bezelektrodowego stymulatora serca. To alternatywa dla pacjentów, u których zastosowanie tradycyjnego urządzenia jest niemożliwe.
Najwcześniej odwiedziny wznowił 116. Szpital Wojskowy, bo już na początku marca. We wszystkich szpitalach goście zobowiązani są do noszenia maseczek.
Z powodu pandemii nie wszystkie szpitale mogły się wywiązać z pełnego pakietu świadczeń medycznych. Będą więc musiały zwracać pieniądze do Narodowego Funduszu Zdrowia. Na dodatek każdy z opolskich szpitali boryka się z deficytem kadry medycznej i rosnącymi cenami usług.
Ważący ok. 8 ton rezonans został dostarczony do szpitala przy ul. Witosa w Opolu. Urządzenie trafiło do powstającego Centrum Badań i Innowacji w Chorobach Cywilizacyjnych - Chorobach Sercowo-Naczyniowych i Kręgosłupa.
- Potrzebna jest najpierw rzetelna diagnoza, dokładne jej przeanalizowane i wspólne wypracowanie całościowego systemu obejmującego profilaktykę, podstawową opiekę zdrowotną, ambulatoryjną opiekę specjalistyczną i wreszcie szpitalnictwo. Systemu się nie uzdrowi, zajmując się jego małym wycinkiem - mówi wicemarszałek województwa Zuzanna Donath-Kasiura.
- Nowy rok rozpoczęliśmy z certyfikatem ministra zdrowia potwierdzającym spełnienie standardów akredytacyjnych dla leczenia szpitalnego. Potwierdziliśmy też certyfikaty ISO w kilku obszarach. To dobre wiadomości dla nas, ale przede wszystkim dla naszych pacjentów - komentuje Dariusz Madera, dyrektor USK w Opolu.
Rząd przygotowuje ustawę o modernizacji szpitalnictwa. Dokument zakłada między innymi, że stworzona w przyszłości Agencja Rozwoju Szpitali będzie kontrolować placówki, a nawet odwoływać i powoływać ich dyrektorów. - To kolejna próba przejęcia szpitali - uważa Zuzanna Donath-Kasiura, wicemarszałek województwa odpowiedzialna za służbę zdrowia.
Zespół kierowany przez kardiologa Jerzego Sachę przeprowadził w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Opolu innowacyjny zabieg z zastosowaniem "rozszerzonej rzeczywistości", a dokładnie za pomocą obrazów holograficznych.
W związku ze wzrostem zakażeń koronawirusem opolskie szpitale wprowadziły nowe zasady odwiedzin chorych. W niektórych placówkach rodzina może odwiedzać pacjenta w określonych godzinach codziennie, w innych możliwe są tylko odwiedziny w przypadkach pilnych.
- Osoby młode i wykształcone chcą samodzielności i niezależności materialnej. W tym zawodzie pracy szukają za granicą, gdzie najczęściej są oferowane dużo lepsze warunki - mówi Elżbieta Mieszkowska, wiceprzewodnicząca Okręgowej Rady Pielęgniarek i Położnych w Opolu. W mieście trudno już znaleźć placówkę, w której nie ma wakatu na stanowisku pielęgniarki.
Serwis newsweek.com już po raz trzeci przygotował ranking najlepszych szpitali na świecie. Są też krajowe rankingi z 25 państw. W polskim dobre miejsce zajął uniwersytecki szpital z Opola.
Zarząd województwa opolskiego podjął decyzję o przekazaniu z budżetu województwa prawie 11 milionów złotych ośmiu szpitalom wojewódzkim. To odpowiedź zarządu na ich tegoroczne plany inwestycyjne.
Koronawirus powstrzymał wszystkie wydarzenia, podczas których wolontariusze mogli zbierać datki. Nie odbył się Koncert Nadziei. Biznes jest mniej hojny. A przecież dzieci wciąż chorują na nowotwory. Dlatego, by im pomagać, sięgają nawet po aplikację randkową Tinder.
Dopiero w lipcu skończy trzy latka, ale doświadczeniami mógłby obdzielić kilka osób. To dżentelmen w każdym calu - ma wrodzone poczucie elegancji i dobrego stylu. Ma też za sobą przeszczep szpiku.
- 2 mld poszły na tępą propagandę, 70 mln na wybory, które się nie odbyły, handel respiratorami czy maseczkami stał się źródłem bogacenia się ludzi powiązanych z obecną władzą - mówił Borys Budka, lider Platformy Obywatelskiej, podczas konferencji w Kędzierzynie-Koźlu.
Katar u Bartusia utrzymywał się tygodniami. Lekarze na odległość zmieniali krople do noska, bagatelizując wątpliwości mamy. Okazało się, że to ostra białaczka limfoblastyczna T-komórkowa.
Pięcioletni chłopiec zmarł, choć w Przylądku Nadziei przez osiem miesięcy walczono o jego życie. Takich przypadków może być więcej, ponieważ od początku pandemii diagnostyka chorób onkologicznych u dzieci jest utrudniona.
W czasie tworzenia szpitala tymczasowego w Centrum Wystawienniczo-Kongresowym, tuż obok wybudowano lądowisko dla śmigłowców. Jednak by przetransportować pacjenta z lądowiska do szpitala około 200 metrów, potrzebna będzie karetka. To jednak problem tylko teoretyczny, ponieważ nic takiego do tej pory się nie wydarzyło.
"Miałem zapewnienie, że postępuję zgodnie z procedurami formalnymi i etycznymi" - przekonuje starosta Andrzeja Kruczkiewicz z PiS, który został zaszczepiony jako jeden z pierwszych.
Nie będzie dodatku do wynagrodzenia dla wszystkich pracowników medycznych. PiS przeforsował ustawę, która dodatek w wysokości 100 proc. wynagrodzenia przyznaje jedynie tym, którzy do walki z pandemią zostali skierowani przez wojewodę.
11-letnia pacjentka Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego jest już po operacji, dzięki której ma szansę na normalne funkcjonowanie.
Wojewoda opolski wycofuje się z decyzji o przekształceniu Opolskiego Centrum Rehabilitacji w Korfantowie w szpital zakaźny. Tym, jak sfinansować wykonane już w Centrum prace i w jaki sposób je wykorzystać, ma się teraz martwić marszałek.
Od 10 listopada Opolskie Centrum Rehabilitacji w Korfantowie miało pracować jako szpital zakaźny. Taką decyzję podjął wojewoda opolski Adrian Czubak. Plan okazał się jednak nierealny.
Lekarze ze szpitala Vital-Medic w Kluczborku, pod kierownictwem dr. n. med. Witolda Libionki, pracują nad zabiegowymi metodami leczenia choroby Huntingtona. Zabiegi nie są refundowane przez NFZ, chociaż dla pacjentów są jedyną szansą skutecznej pomocy.
Opolskie szpitale i poradnie specjalistyczne otrzymają dodatkowo 3 procent wysokości faktur, które rozliczą z NFZ. Dyrekcje placówek cieszą się z dodatkowych pieniędzy, jednak podkreślają, że to nie pomoże w pełnym powrocie do trybu pracy sprzed epidemii.
Z informacji "Wyborczej" wynika, że jeden z pracowników Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego zgłosił w pracy, że miał kontakt z osobą zakażoną koronawirusem. Odsunięto go od wykonywania obowiązków dopiero po tym, gdy okazało się, że sam jest zarażony.
Pacjent z ostrą niewydolnością oddechową został przetransportowany karetką z jednego szpitala do drugiegoi był jednocześnie podłączony do urządzenia zastępującego płuca. To pierwsza taka procedura w historii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Opolu.
Koronawirus oraz spór, czy dwa miliardy zł powinny trafić do mediów publicznych, czy na onkologię, zwróciły uwagę na stan polskiej służby zdrowia. Czego jej brakuje? Jak powinny wyglądać nowoczesne szpitale?
Ma siedem lat, trochę się wstydzi. Mama zachęca ją, by pochwaliła się wierszykiem, który dał jej jedno z trzech pierwszych miejsc na międzyszkolnym konkursie recytatorskim. Wreszcie Madzia zaczyna recytować.
Copyright © Agora SA