Rada Kobiet wyszła z inicjatywą powstania w Opolu całej dzielnicy uhonorowanej nazwiskami kobiet. I choć na razie ten pomysł pozostaje na papierze, to działalność tej instytucji zaowocowała m.in. postępowaniem w sprawie powstania ulicy im. Danuty Berlińskiej.
Dzień Kobiet w Opolu. Choć 8 marca przypada w tym roku w środku tygodnia, wiele instytucji przygotowało na ten wieczór różnorodny program wydarzeń. Z większości pomysłów panie mogą skorzystać za darmo.
Dzielnica kobiet to nowa inicjatywa Rady Kobiet, która chce, aby w mieście pojawiło się więcej ulic z nazwiskami znanych pań, a także dzielnica składająca się z ulic posiadających tylko patronki.
- W Opolu działają punkty nieodpłatnej pomocy prawnej, ale by z niej skorzystać, trzeba podać dużo swoich danych, u nas porady można uzyskać zupełnie anonimowo - mówi Magdalena Kurowska, przewodnicząca Rady Kobiet w Opolu.
Herrnhuci słynęli z pobożności, rozdziału mężczyzn i kobiet, a także z "wynalezienia" musztardy sarepskiej. Ich najlepiej rozwiniętą wspólnotą na obecnych ziemiach polskich była osada we wsi Pawłowiczki.
Dotarliśmy do niepublikowanego raportu Państwowej Inspekcji Pracy. "Praca w dziale do którego trafiłam była poniżej mojego wykształcenia, doświadczenia, była to praca uwłaczająca do tego stopnia, że nawet nie przyznałam się mężowi, czym się dokładnie zajmuję" - zeznała inspektorom jedna z kobiet.
W Opolu oficjalnie już działa Rada Kobiet. - Wierzę, że z naszą pomocą kobiety na różne sposoby będą bardziej widoczne w przestrzeni miasta - mówi Magdalena Kurowska, która zaangażowała się w pracę Rady Kobiet.
"Polska ostatnich lat ma twarz kobiety aktywnej, walczącej o swoje prawa" - piszą organizatorzy trzech wyjątkowych wydarzeń, które już w ten weekend odbędą się w Opolu. To okazja do rozmów i spotkań z wyjątkowymi kobietami.
Opolanie maszerowali dziś w centrum Opola, by upamiętnić 30-letnią Izabelę, która zmarła 22 września w szpitalu w Pszczynie na sepsę. Była w 22. tygodniu ciąży, gdy po odejściu wód płodowych została przyjęta do tamtejszego szpitala. Lekarze nie zdecydowali się jednak na aborcję, by ją uratować.
Przemoc seksualna wobec kobiet towarzyszy wojnom od zawsze. Nieprawdopodobną skalę osiągnęła w 1945 roku, podczas ofensywy wojsk radzieckich na terenie Śląska.
- Ta wrzawa po tym, jak zmieniono ustawodawstwo państwowe jest spowodowana tym, że problem dźwiga na swoich ramionach kobieta. Mężczyzna się tutaj dziwnie zwolnił i usprawiedliwił - uważa bp Andrzej Czaja.
Trasa dzisiejszego "spaceru" prowadziła m.in. obok siedziby TVP3 Opole i Kuratorium Oświaty w Opolu.
W poniedziałek wieczorem, na placu Wolności rozpoczął się kolejny protest po decyzji TK ws. aborcji. Protest w formie spaceru zorganizowała opolska komórka Ogólnopolskiego Strajku Kobiet.
Protest ws. aborcji. Brzeg, Nysa, Krapkowice... Pokojowe manifestacje i spontaniczne spacery zaplanowano dziś w wielu miastach naszego regionu.
O godz. 16 w Opolu rozpoczął się kolejny protest kobiet po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji.
- Nikt nie mam prawa decydować w tak skrajnych sytuacjach za kobiety - pisze Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola.
Na placu Wolności pojawiło się mnóstwo, głównie młodych ludzi, którzy przyszli zaprotestować przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego. Chcieli wyrazić sprzeciw wobec wyroku przejętego przez PiS Trybunału Konstytucyjnego, który uznał, że aborcja ze względu na poważne wady genetyczne płodu jest niezgodna z konstytucją
Najuboższe nastoletnie uczennice podczas cyklu menstruacyjnego korzystają z chusteczek, papieru toaletowego, ręczników papierowych czy też fragmentów gazet. Taką sytuację postanowiła zmienić jedna z opolskich nauczycielek.
Od dwóch lat na terenie województwa opolskiego panie w ciąży poniżej 35. roku życia mogą skorzystać z bezpłatnych badań prenatalnych. Przez ten czas zbadano blisko 2650 kobiet, w ponad 60 przypadkach lekarze wykryli nieprawidłowości w rozwoju płodu.
Fajnie jest mieć grupę zaufanych sąsiadów, zadbaną i bezpieczną przestrzeń wokół, iść na spacer wśród zieleni, oddychać czystym powietrzem bez smogu, dzielić się rzeczami i pomysłami. To są proste rzeczy, ale nie zrobią się same - mówi Olga Szkolnicka, animatorka społeczna
Copyright © Agora SA