Prezydent Opola i liderzy Platformy Obywatelskiej podpiszą umowę koalicyjną. Po dekadzie w opozycji partia znów będzie mieć wpływ na rządy w mieście. W dokumencie mają znaleźć się m.in. punkty dotyczące rozwoju infrastruktury drogowej, oświaty, ekologii, czy komunikacji miejskiej.
Jacek Monkiewicz przyznaje, że na wojskowym pikniku pił alkohol i w nocy trafił na SOR w Brzegu. Na miejscu "zdenerwował się brakiem jakiejkolwiek reakcji ze strony personelu medycznego". - Trudno jednak zgodzić się, że moje zachowanie było agresywne czy obleśne. Nikt mnie nie musiał uspokajać - przekonuje starosta.
Jacek Monkiewicz, starosta brzeski i lider lokalnej Platformy Obywatelskiej miał po alkoholu awanturować się i grozić pracownikom Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Brzegu.
Wybory do Parlamentu Europejskiego według exit poll wygrywa Koalicja Obywatelska. - Psychologicznie to dla nas bardzo dobry wynik - komentuje Michał Jaros, szef PO na Dolnym Śląsku.
O tym, kto pod szyldem Platformy Obywatelskiej będzie walczył w nadchodzących wyborach samorządowych o fotel prezydenta Opola, zdecyduje rada powiatu. Posiedzenie zaplanowano na 30 stycznia. Po raz pierwszy w tajnym głosowaniu wybrany zostanie jeden z dwóch kandydatów.
Arkadiusz Wiśniewski w 2018 roku wybory prezydenckie wygrał w pierwszej turze z ponad 70-proc. poparciem. Trudno sobie wyobrazić, że nie będzie po raz trzeci walczył o prezydenturę w Opolu. - Mi również trudno to sobie wyobrazić - przyznaje Arkadiusz Wiśniewski. Ale deklaracji, że w wyborach wystartuje, jeszcze nie składa. Na horyzoncie póki co nie widać też poważnych kandydatów, którzy byliby w stanie mu tę prezydenturę odebrać.
- 15 października rozegra się najważniejsza polityczna gra od 1989 r. Nic nie jest rozstrzygnięte. Chcę, żebyśmy to wszyscy bardzo serio potraktowali. To nie jest tak, że ktoś ma wygraną w kieszeni albo że ktoś już na pewno przegrał. Każdy głos może zdecydować - przekonywał Donald Tusk podczas wiecu na pl. Jana Pawła II. Spotkanie z mieszkańcami Opola było ostatnim oficjalnym akcentem poniedziałkowej wizyty lidera Platformy Obywatelskiej na Opolszczyźnie.
Po niedzieli spędzonej na Górnym Śląsku lider Platformy Obywatelskiej przyjechał do Kędzierzyna-Koźla na Opolszczyźnie. Zapowiedział kolejne konkrety na pierwsze 100 dni po wyborach. To zmniejszenie do 8 proc. podatku VAT dla zakładów kosmetycznych, zryczałtowana składka zdrowotna dla małych i średnich przedsiębiorstw czy chorobowe płatne od pierwszego dnia przez ZUS.
W poniedziałek (11 września) lider Platformy Obywatelskiej odwiedzi między innymi Kędzierzyn-Koźle i Opole. Na koniec wizyty zaplanowano wiec w Opolu. Donald Tusk spotka się z mieszkańcami miasta na pl. Jana Pawła II.
Na listach poparcia kandydatów do Sejmu udało się zebrać dwa razy więcej podpisów, niż wymaga tego ordynacja wyborcza. Po cztery tysiące podpisów poparcia zebrano na listach kandydatów do Senatu. - Mamy tyle podpisów, że możemy być spokojni o zarejestrowanie naszych list - zapewniał dzisiaj Szymon Ogłaza, kandydat na posła KO.
- Roman Giertych odkupuje winy 15 lat. Dał poznać się jako osoba szczerze walcząca o demokrację. Jest ofiarą prześladowań - przekonywał na antenie Radia TOK FM wiceprzewodniczący PO Tomasz Siemoniak. Polityk przekonywał, że nie ma sprzeczności między deklaracją Donalda Tuska dotyczącą braku miejsc na listach dla przeciwników liberalizacji prawa aborcyjnego a kandydaturą Giertycha, bo zasada ta dotyczy wyłącznie członków samej PO.
Wybory 2023. - Chcemy przekonać mieszkańców Opolszczyzny do tego, że mamy determinację, mamy świetnych kandydatów, jesteśmy uczciwi, mamy program i wiemy, co zrobić, by po 15 października Polska stała się zupełnie inna - mówił Tomasz Siemoniak, lider listy KO na Opolszczyźnie.
Tylko w zorganizowanych przez KOD i Platformę Obywatelską wyjazdach z Opolszczyzny na marsz do Warszawy wyruszyło około tysiąca osób. Opolanie pojechali też pociągami i prywatnymi samochodami. Przed wyjazdem przyznawali, że na trasie spodziewają się różnych niespodzianek, jak np. policyjnych kontroli. - Jesteśmy przygotowani - zapewniali. Początek marszu o godz. 12.
Zapraszam do obywatelskiego wyjazdu na wiec przeciw drożyźnie, kłamstwu i manipulacjom - namawia prezydent Arkadiusz Wiśniewski. Opolska Platforma Obywatelska dodaje: - Twoja obecność na marszu ma wielkie znaczenie. To ona może mieć wpływ na losy naszej Ojczyzny.
Wybory 2023. Koalicja Obywatelska na Opolszczyźnie wyłoniła już grupę 24 kandydatów i kandydatek, którzy jesienią powalczą o miejsce w Sejmie RP. - Czekam tylko na sygnał, że możemy o tym poinformować - mówi Andrzej Buła, lider KO. Jak się okazuje, w tej grupie nie ma członków Ruchu Samorządowego "Tak! Dla Polski".
Lider Platformy Obywatelskiej kończył dzisiaj w Opolu swoją kilkunastodniową trasę po Śląsku i Opolszczyźnie. W Studenckim Centrum Kultury czekało na niego kilkuset studentów. Nie tylko dlatego, żeby zrobić sobie z politykiem pamiątkowe zdjęcie.
- Słuchajcie uważnie tego, co mówią politycy PiS. Oni nie żartują - Donald Tusk przekonywał mieszkańców Strzelec Opolskich, że najbliższe wybory parlamentarne zadecydują o losach Polski na dłużej niż tylko kolejna kadencja. - Jeżeli oni wygrają jeszcze raz wybory, pomimo tych afer, to poziom ich poczucia bezkarności będzie ogromny - dodawał lider PO.
Lider Platformy Obywatelskiej złożył w poniedziałek na Górze św. Anny kwiaty pod pomnikiem Czynu Powstańczego. Nagrał też krótkie osobiste wideo. - Nikt mi prawdy o moim dziadku nigdy nie odbierze" - mówił.
Po 10 dniach spędzonych w województwie śląskim w poniedziałek lider Platformy Obywatelskiej przyjechał na Opolszczyznę. Rozpoczął od spotkania z samorządowcami, którym problemów nie brakuje. - Czy u władzy jest człowiek podły czy głupi, straty są takie same - mówił o relacjach samorządów z rządem Donald Tusk.
- Są trzy podstawowe powody, dla których należy zrobić wszystko, aby odsunąć PiS od władzy - mówił w Kluczborku Donald Tusk. - To niekompetencja, nieuczciwość pomieszana z brakiem odpowiedzialności, ideologia antyeuropejska, która każe im naśladować reżimy autorytarne, szczuć jedne grupy na drugie.
To kolejne spotkanie na trasie lidera Platformy Obywatelskiej, który w czasie swoich podróży po Polsce spotyka się z mieszkańcami większych i mniejszych miejscowości. W przeciwieństwie do wizyt lidera PiS na spotkanie z Donaldem Tuskiem będzie mógł wejść każdy.
- Prezydent podjął decyzję, aby przed sesją nie spotykać się ani z klubem PiS, ani z klubem PO - informuje opolski ratusz. Tymczasem radni PO planują zgłosić kilkanście poprawek do budżetu miasta. Jeśli nie zostaną przyjęte - wstrzymają się od głosu.
Po wyborach samorządowych w 2023 obecna większość w opolskim sejmiku może się opierać tylko na jednym mandacie. Poza Mniejszością Niemiecką wszyscy stracą, ale na scenie politycznej pojawi się zupełnie nowy gracz, który tak naprawdę wszystko może przemeblować. Tak w każdym razie wyglądałby sejmik, gdyby wybory odbyły się jeszcze w tym roku.
Nowym wiceprzewodniczącym regionalnej PO został Szymon Ogłaza, który zastąpił na tym stanowisku posła Tomasza Kostusia.
W sobotę we wszystkich województwach przeprowadzono wybory nowych regionalnych władz w Platformie Obywatelskiej, największej partii opozycyjnej. Na Opolszczyźnie dotychczasowy lider Andrzej Buła nie miał rywala.
Poseł Tomasz Kostuś nie będzie już szefem Platformy Obywatelskiej w Opolu. Zadania przed nowym liderem są trudne. To m.in. znalezienie kandydata, który może powalczyć o prezydenturę w mieście. I tym kandydatem poseł Kostuś także raczej nie będzie.
Wszystko wskazuje na to, że zbliżające się wybory szefów lokalnych struktur Platformy Obywatelskiej na Opolszczyźnie będą tylko formalnością. Obecny lider partii, marszałek województwa Andrzej Buła, nie będzie miał kontrkandydata. Zmiana szefa partii w Opolu jest natomiast przesądzona.
Przekonanie, że po jesiennych wyborach marszałek Andrzej Buła wciąż będzie szefem Platformy Obywatelskiej na Opolszczyźnie, jest w regionalnych strukturach powszechne. Pytanie tylko, czy będzie miał kontrkandydata. - Po tym, jak skończył jego poprzedni rywal, może mieć nawet kilku - żartuje się w środowisku.
Parlamentarzyści Koalicji Obywatelskiej przyjechali do Opola we wtorek w ramach akcji "Kierunek Przyszłość". Na miejscu mówili m.in. o swoich planach i krytykowali politykę partii rządzącej.
Opolscy politycy Koalicji Obywatelskiej zastanawiają się, czy za kilka lat nie będą musieli w wyborach parlamentarnych rywalizować z Arkadiuszem Wiśniewskim startującym z list Rafała Trzaskowskiego. - Nie warto fotografować się z Rafałem Trzaskowskim - mówi do prezydenta Opola Janusz Kowalski, poseł Solidarnej Polski.
- Nie ma już Zjednoczonej Prawicy i zjednoczonej opozycji. Przy czym Zjednoczona Prawica sobie poradzi, bo nic tak nie integruje jak polityczne konfitury - mówi Tomasz Kostuś, poseł KO, który jako jeden z trójki opolskich parlamentarzystów podpisał się pod słynnym listem skierowanym do szefa PO Borysa Budki.
- 2 mld poszły na tępą propagandę, 70 mln na wybory, które się nie odbyły, handel respiratorami czy maseczkami stał się źródłem bogacenia się ludzi powiązanych z obecną władzą - mówił Borys Budka, lider Platformy Obywatelskiej, podczas konferencji w Kędzierzynie-Koźlu.
- Na ul. Nowogrodzkiej pewnie ktoś odniósł nieodparte wrażenie, że ten wojewoda, przedstawiciel rządu w terenie, wnosi więcej szkód niż pożytku - komentują opolscy posłowie opozycji. Przekonują, że Adrian Czubak został odwołany, a nie złożył rezygnacji ze stanowiska i pytają, czy za jego rządów w urzędzie wojewódzkim rzucano w pracowników różnymi przedmiotami.
Robert Węgrzyn objął funkcję p.o. sekretarza regionu opolskiego Platformy Obywatelskiej. Decyzję w tej sprawie podjął marszałek Andrzej Buła. - To zaskakujące, że na te stanowisko wybiera się osobę, której poglądy i wypowiedzi kłócą się z oficjalną linią partii - mówią członkowie PO.
- Rządzącym został jeszcze mniej więcej rok, aby podejmować bardziej kontrowersyjne czy ryzykowne działania. Potem zacznie się już myślenie o kolejnych wyborach - uważa dr Błażej Choroś, politolog z Uniwersytetu Opolskiego
Pierwszy rok nowej kadencji niemal dla wszystkich opolskich posłów upłynął pod znakiem żenującej wpadki. W czasie pandemii i kryzysu gospodarczego w większości zagłosowali za podwyżkami swoich wynagrodzeń. To nie mogło pozostać bez wpływu na ich ocenę, oczywiście wykonaną przez nas i całkowicie subiektywnie.
Tomasz Kostuś i Witold Zembaczyński złożyli dziś formalny wniosek o rozpoczęciu kontroli poselskiej w urzędzie wojewódzkim. Pytają m.in. o stan przygotowania do drugiej fali epidemii koronawirusa.
Nikt na prawicy nie wierzył, że wniosek o odwołanie marszałka województwa opolskiego może być skuteczny. - Ale to początek kampanii, która ma podzielić środowiska Platformy Obywatelskiej i Mniejszości Niemieckiej - słyszymy. Na razie podzieliła klub radnych PiS. Nie przypadkowo.
Po wygłoszeniu oświadczenia Andrzej Buła, marszałek województwa, przerwał dyskusje nad wnioskiem o odwołanie go ze stanowiska. Wynik tajnego głosowania był łatwy do przewidzenia.
Koalicja rządząca w województwie odrzuci dzisiaj wniosek opozycji o odwołanie ze stanowiska Andrzeja Buły, marszałka województwa opolskiego. Choć wiadomo to od dawna, w klubie radnych PiS doszło do podziału.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.