Wyniki wyborów do PE 2024. Na Andrzeja Bułę, marszałka województwa opolskiego, oddało głos niemal 66 tys. wyborców. Jego mandat w europarlamencie jest już pewny.
Patrząc na atak, jakiemu byliśmy poddawani, cieszę się, że udało się nam utrzymać poparcie - mówi poseł Michał Dworczyk z PiS. On sam najprawdopodobniej dostał się do Parlamentu Europejskiego.
W 2019 roku Konfederacja nie zdobyła żadnego mandatu w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Pięć lat później sondaże przedwyborcze dają koalicji trzecie miejsce i mandat z okręgu dolnośląsko-opolskiego.
Koalicja Obywatelska wygrała wybory do Parlamantu Europejskiego. W okręgu dolnośląsko-opolskim pewny mandat ma Bogdan Zdrojewski. Beata Kempa startująca z listy PiS z Brukselą musi się pożegnać.
Wybory do Parlamentu Europejskiego według exit poll wygrywa Koalicja Obywatelska. - Psychologicznie to dla nas bardzo dobry wynik - komentuje Michał Jaros, szef PO na Dolnym Śląsku.
Sąd w Warszawie zarejestrował sprawę przeciwko Patrykowi Jakiemu, Beacie Kempie, Beacie Mazurek i Tomaszowi Porębie, których OMZRiK oskarża o nawoływanie do nienawiści przez promowanie antyuchodźczego spotu. Na ławie oskarżonych mogą też zasiąść posłowie PiS, bo organizacja chce ponownego głosowania ws. uchylenia im immunitetów.
Poseł Witold Zembaczyński oraz marszałek Andrzej Buła zachęcali, aby ludzie zmobilizowali się i zagłosowali w wyborach do PE na kandydata Koalicji Obywatelskiej. - Wybór powinien być prosty: albo uczciwość i kompetencja, albo ludzie związani ze środowiskiem politycznym, wokół którego ciągną się afery bulwersujące opinię publiczną - podkreślał Zembaczyński.
- Zacznijmy od wyrównywania poziomów życia w Unii Europejskiej - mówi Paweł Kampa, kandydat Nowej Lewicy w wyborach do Parlamentu Europejskiego w okręgu opolsko-dolnośląskim.
W okręgu dolnośląsko-opolskim o mandaty do Parlamentu Europejskiego walczy kilkunastu kandydatów z województwa opolskiego, w tym trójka z listy PiS i dwójka z listy PO.
Opolscy politycy Prawa i Sprawiedliwości skakali z radości, gdy ogłoszono sondaż exit poll. Jednak żaden kandydat PiS ubiegający się o mandat w eurowyborach 2019 nie pojawił się w niedzielny wieczór w opolskim sztabie partii na wieczorze wyborczym.
27,03 proc. uprawnionych mieszkańców województwa opolskiego wzięło udział w wyborach do godz. 17. To wciąż najsłabszy wynik w kraju w eurowyborach 2019. Okręg dolnośląsko-opolski nie jest już ostatni.
- Prezydent Opola stał się częścią sztabu wyborczego PiS - twierdzi poseł PO Borys Budka, który przyjechał do Opola, by wesprzeć w wyborach do europarlamentu 2019 marszałka województwa. - Mogę poprzeć kandydaturę marszałka, jeżeli odda Opolu 50 mln zł, które nam zabrał łamiąc dżentelmeńskie słowo - odpowiada prezydent.
Plakaty wyborcze marszałka województwa Andrzeja Buły, który walczy o miejsce w Parlamencie Europejskim, zniknęły z autobusów opolskiego MZK. - Marszałek odebrał pieniądze mieszkańcom Opola - przekonuje prezydent miasta Arkadiusz Wiśniewski. Chodzi o 50 mln zł, których Opole nie otrzyma na remont dróg. - Niczego nie obiecywaliśmy - odpiera marszałek.
Koalicja Europejska zainaugurowała w niedzielę opolską część swojej kampanii wyborczej do europarlamentu. Liderką listy w okręgu dolnośląsko-opolskim jest Janina Ochojska.
PiS robi ostatnie korekty na listach wyborczych do Parlamentu Europejskiego. Partia znalazła już miejsce dla wiceministra sprawiedliwości Patryka Jakiego. Ale nie dla Beaty Gosiewskiej.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.