Wszystko rozegrało się we wtorkowe przedpołudnie w jednej z kamienic przy ul. Ściegiennego w Opolu. Gdy policjanci zapukali do drzwi czternastolatki, ta wyskoczyła przez okno z drugiego piętra. Okazało się, że była poszukiwana.
Do wypadku doszło w nocy z poniedziałku na wtorek przy węźle autostradowym Opole Południe. U kierowcy samochodu osobowego stwierdzono 1,7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Policja wspólnie z Inspekcją Transportu Drogowego i Strażą Leśną skontrolowała ciężarówki przewożące drewno. Na 11 zatrzymanych samochodów tylko w jednym przypadku nie wykryto złamania przepisów.
Około godz. 22.30 policjanci kryminalni zobaczyli na moście w Brzegu mężczyznę, który przeszedł na drugą stronę barierki. Gdy podeszli bliżej, zobaczyli, że na szyi ma założoną pętlę.
Biegli sądowi stwierdzili, że Marek M. nie działał w afekcie, a jego wersja tragicznych wydarzeń, które rozegrały się prawie rok temu w warsztacie w Zawadzie, sprzeczna jest z faktycznymi ustaleniami.
28-latek został zatrzymany w samochodzie, gdy przewoził narkotyki ukryte w walizce. Ich wartość to ponad 40 tys. zł.
Do Sądu Okręgowego w Opolu został skierowany akt oskarżenia przeciwko Markowi T., któremu zarzucono oszukanie blisko trzech tysięcy osób. Mężczyzna na znanym portalu zakupowym wystawiał przedmioty, za które w sumie otrzymał 200 tysięcy złotych. Towaru nigdy nie wysłał. W przestępczym procederze pomagała mu małoletnia córka.
Między innymi marihuanę i amfetaminę 33-letni mężczyzna ukrywał w swoim mieszkaniu, garażu, a także na terenie ogródka działkowego. Jak się okazało, sam także produkował narkotyki.
Laweta uderzyła w samochód pracowników obsługi autostrady. Cztery osoby zostały ranne, w akcji wzięły udział dwa śmigłowce LPR. Korki sięgnęły kilku kilometrów.
Z ustaleń śledczych wynika, że proceder handlu narkotykami przez część kibiców klubu piłkarskiego z Kędzierzyna-Koźla trwał ponad rok, w tym czasie mężczyźni sprzedali prawie 4 kg marihuany, ponad 5 tysięcy tabletek ekstazy oraz pół kilograma amfetaminy. Czarnorynkowa łączna wartość narkotyków wyniosła około 225 tys. zł.
Funkcjonariusze opolskiej KAS zatrzymali na autostradzie A4 kierowcę, który przewoził dziewięć sztuk ściśle chronionych turaków. - Istnieje podejrzenie, że mogło dojść do próby nielegalnego wywozu ptaków za granicę Polski - mówi Barbara Bętkowska-Cela, dyrektor Izby Administracji Skarbowej w Opolu.
Trzykrotnie uderzył ofiarę młotkiem, potem strzelił w głowę z bliskiej odległości, a ciało zakopał kilkanaście metrów dalej. Gdy relacjonował w sądzie przebieg zdarzenia, kilkukrotnie się popłakał. Grozi mu dożywocie.
Tragicznym finałem zakończyła się naprawa opony samochodu ciężarowego w jednym z warsztatów w okolicach Grodkowa. Wybuch opony zabił 32-letniego pracownika.
Mieszkaniec Opola został uderzony w twarz. Patrol policji, który wezwał, nie sporządził ze zdarzenia żadnej notatki, nie przebadał agresywnego napastnika alkomatem i nie poradził pokrzywdzonemu, co ma dalej robić. Nie ukrywał za to, że zna napastnika.
47-latek miał odbyć karę więzienia, ale nie zgłosił się do zakładu karnego. Od tego momentu jest poszukiwany przez policję.
Kolejnych kilkunastu świadków zeznawało w środę przed opolskim sądem okręgowym, w którym toczy się proces Aleksandry J., oskarżonej o zamordowanie czwórki swoich dzieci. Sąsiedzi kobiety choć widzieli postępującą ciążę, to o przychodzące na świat dzieci nie pytali. Zgłoszenia nie chciała przyjąć także policja.
Gdyby nie przypadkowi świadkowie, pijany 34-latek mógłby pobić do nieprzytomności starszą kobietę, czekającą na przystanku MZK w Opolu. Gdy na miejsce przyjechali wezwani policjanci, kopał ją i ciągnął za włosy. Potrzebował pieniędzy na alkohol.
Po słynnej bójce kiboli w Kędzierzynie-Koźlu mieszkaniec Opola wraz z dwoma kolegami uciekał przed policją samochodem. Podczas pościgu staranował dwa radiowozy. Gdy został zatrzymany, w jego samochodzie znaleziono siekierę, kominiarki oraz kij bejsbolowy
Chwilę przed godziną 10 na lotnisko w Kamieniu Śląskim spadła awionetka z dwiema osobami na pokładzie. 26-letni kursant i 51-letni instruktor zostali przewiezieni do szpitala.
Ponad cztery tysiące złotych w reklamówce, znalazła pracownica jednej z opolskich stacji paliw. Policja opublikowała nagranie, jak pasażer samochodu wyrzuca reklamówkę.
Po publikacji wizerunku Piotrka K. do prokuratury zgłosiło się 10 kobiet, które twierdzą, że stały się ofiarami oszusta. Mężczyzna wyłudzał pieniądze na fikcyjne inwestycje i przedsięwzięcia.
Akcja na Opolszczyźnie trwała przez cztery dni, od czwartku do niedzieli. W tym czasie doszło do sześciu wypadków, skontrolowano ponad 4 tys. kierowców.
Od ponad tygodnia na wolności przebywa mężczyzna, który uciekł z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Opolu. Nieoficjalnie wiadomo, że przebywa za granicą, a jego ucieczka została starannie przygotowana.
32-latek został zatrzymany tuż po tym, jak ukradł perfumy. Okazało się, że to nie pierwsze takie przestępstwo na jego koncie.
37-latek ma na koncie kilkanaście włamań do sklepów. Po ostatnim policyjny pies złapał trop i doprowadził funkcjonariuszy pod drzwi jego mieszkania.
Tylko w ciągu czterech dni w Opolu doszło do trzech potrąceń rowerzystów. W każdym przypadku cykliści poruszali się oznakowaną drogą rowerową. Sprawcy dwóch wypadków uciekli z miejsca zdarzenia.
W centrum Brzegu został napadnięty właściciel kantoru, któremu napastnicy zabrali znaczną kwotę pieniędzy. Policyjna obława trwa.
Bogdan R. uderzył młodą kobietę pałką teleskopową w głowę, następnie podduszając zgwałcił. Tuż po wszystkim 17-latka zgłosiła się na policję. Jej oprawcy grozi do 12 lat więzienia. Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do sądu.
Dostawcze auto uderzyło w tył ciężarówki i wypadło z drogi. Kierowcę przetransportowano do szpitala, ruch na autostradzie został wstrzymany.
Po południu samochód wykorzystywany przez członków Mniejszości Niemieckiej podczas kampanii wyborczej miał wypadek w Zawadzie. Nikt nie został ranny.
7,5 tys. złotych stracił 85-letni mężczyzna, który wpuścił do mieszkania dwie kobiety podające się za pracownice opieki zdrowotnej emerytów i osób starszych.
W nocy z poniedziałku na wtorek pod Prudnikiem bmw uderzyło w drzewo. Samochód prowadził 26-letni mężczyzna, wiózł 23-letniego pasażera.
Według wstępnych ustaleń policji ciężarowy mercedes wymusił pierwszeństwo na vw golfie. Nie było rannych.
Opolski sąd okręgowy zdecyduje, czy 26-latek zostanie przekazany niemieckiemu wymiarowi sprawiedliwości. Wpadł, bo wraz z kolegami zakłócał ciszę nocną na jednym z brzeskich osiedli.
37-latek był poszukiwany, ponieważ miał iść na pół roku więzienia za jazdę samochodem pod wpływem alkoholu. Został złapany za kierownicą.
W miniony weekend na pl. Piłsudskiego nieznany napastnik zaatakował wracającą do domu kobietę. Nic jej się nie stało. Z informacji policyjnych wynika, że to zdarzenie miało charakter incydentalny, ale opolanki ostrzegają się wzajemnie w sieci przed zagrożeniem.
Jeden z kierowców miał 2 promile alkoholu w organizmie, a drugi ponad trzy. Obaj zostali zatrzymani, ponieważ policję zaalarmowali przypadkowi świadkowie.
Policja podsumowała ostatni weekend na opolskich drogach. Doszło do czterech wypadków, w których zginęła jedna osoba.
Od tygodnia, przy ul. Kołłątaja, obok wjazdu na teren parkingu Klinicznego Centrum Ginekologii, Położnictwa i Neonatologii stał zaparkowany antyaborcyjny samochód. Furgonetkę oklejono drastycznymi zdjęciami, przedstawiającymi martwy płód.
Mieszkaniec Łodzi wybrał się na ryby w okolice Zdzieszowic. Tam, jak twierdził, pobito go i skradziono mu samochód. Teraz mężczyźnie grozi 8 lat więzienia.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.