Ponad rok temu rzecznik dyscyplinarny PO zarzucił grupie naukowców z uczelni plagiat i powiadomił o tym władze różnych instytucji, w tym m.in. naukowców PAN. Ci stwierdzili jednak, że plagiatu nie było.
W tym roku akademickim do Opola na studia przyjechało znacznie mniej studentów z Indii. Powody są dwa: brak wydawanych wiz ze względów bezpieczeństwa i ataki hackerskie na strony internetowej polskiej ambasady w New Delhi, co utrudnia rekrutację przyszłym żakom.
Zmiany w kierownictwie Politechniki Opolskiej. Rektor uczelni wybrał nowych współpracowników.
- Przestrzeganie ładu prawnego i sprawiedliwe traktowanie wszystkich, powinno być naszym nadrzędnym obowiązkiem - mówi prof. Marcin Lorenc, nowy rektor Politechniki Opolskiej.
Na prośbę rektora Politechniki Opolskiej ze swoich stanowisk zrezygnowało trzech z czterech urzędujących prorektorów.
- Przez ostatnie miesiące uczelnia w znacznym stopniu funkcjonowała dla potrzeb licznych kontroli i dochodzeń prokuratorskich, merytoryczna działalność uczelni, szczególnie w zakresie badań naukowych, została sparaliżowana - powiedział podczas inauguracji roku akademickiego na Politechnice Opolskiej nowy rektor uczelni prof. Marcin Lorenc.
Na Politechnice Opolskiej zorganizowano w poniedziałek debatę kandydatów na rektora uczelni. Choć w wielu punktach ich programy są zbieżne, to można było zauważyć także kilka sporych różnic.
Najważniejszym punktem wczorajszego posiedzenia senatu Politechniki Opolskiej było opiniowanie kandydatów na rektora uczelni. Największe poparcie otrzymał prof. Marcin Lorenc.
W wyborach rektora Politechniki Opolskiej wystartuje trzech kandydatów. Każdy z nich stawia sobie za jeden z głównych celów rozwiązanie konfliktu na uczelni. Nowy rektor zostanie wybrany przez uczelnianie kolegium elektorów 30 września.
- Działania zarządu uczelni wyrządziły bardzo wielką krzywdę nie tylko pracownikom politechniki, ale również naszym rodzinom i całej społeczności akademickiej -- mówi prof. Dariusz Zmarzły.
Oprócz rodziny prof. Marka Tukiendorfa, rektora Politechniki Opolskiej, żegnali także pracownicy uczelni, przedstawiciele innych uczelni wyższych, środowisk naukowych oraz urzędnicy i politycy.
Pogrzeb prof. Marka Tukiendorfa odbędzie się w czwartek, 25 lipca. Począwszy od dzisiaj, przez trzy dni trumna z ciałem profesora zostanie wystawiona w kaplicy przy kościele św. Anny w Czarnowąsach.
Po śmierci prof. Marka Tukiendorfa, obowiązki rektora Politechniki Opolskiej będzie pełnił prof. Marian Łukaniszyn, dotychczasowy prorektor ds. nauki.
W nocy ze środy na czwartek zmarł prof. Marek Tukiendorf, rektor Politechniki Opolskiej. Wstępne ustalenia prokuratury wskazują, że rektor popełnił samobójstwo. Miał 55 lat.
Nie żyje prof. Marek Tukiendorf. Rektor Politechniki Opolskiej zmarł nagle, miał 55 lat. Prokuratura bada hipotezę o samobójstwie.
Prokuratura sprawdzała, czy doszło do nieprawidłowości w projekcie naukowym grupy naukowców z Politechniki Opolskiej. Rektor powiadomił prokuraturę po anonimowym donosie.
Policjantki, pielęgniarki, Batman, clown, ksiądz czy korowód pogrzebowy - to tylko część przebrań, które można było zobaczyć w trakcie Żakinady. To jeden z obowiązkowych punktów Piastonaliów, w trakcie którego studenci przejmują władzę w mieście.
Za niespełna miesiąc minister nauki i szkolnictwa wyższego ma podjąć decyzję, czy połączyć Uniwersytet Opolski z Państwową Medyczną Wyższą Szkołą Zawodową. W przyszłości uniwersytet może stworzyć federację z Politechniką Opolską, co ma pomóc w stworzeniu silnego i konkurencyjnego ośrodka akademickiego.
Krajowa Administracja Skarbowa przeprowadziła kontrolę na Politechnice Opolskiej, która zakończyła się pozytywnym wynikiem dla uczelni. W trakcie kontroli na stronie internetowej w gronie wykładowców uczelni widniała dyrektorka Izby Administracji Skarbowej w Opolu i jej zastępczyni. Po interwencji jednego z naukowców nazwiska ze strony zniknęły.
Kolejne śledztwo w sprawie Politechniki Opolskiej, które rozpoczęła prokuratura, jest obszerne i dotyczy m.in. służbowych wyjazdów, sporych pieniędzy - wstępnie ponad 1,4 mln zł - oraz ewentualnego przekroczenia uprawnień przez rektora Politechniki Opolskiej. Kwestie objęte śledztwem są na tyle poważne, że szef prokuratury rejonowej złożył wniosek, by sprawę przejęli śledczy wyższego szczebla, czyli prokuratura okręgowa.
- Nieodpowiedzialne działania Inspekcji Pracy zamiast uspokoić sytuację na uczelni, doprowadziły do eskalacji napiętej już atmosfery - czytamy w oświadczeniu, radcy prawnego Politechniki Opolskiej, który wyniki trwającej prawie 6 miesięcy kontroli PIP na uczelni nazwał "błędną interpretacją przepisów prawa".
Ponad 70 stron liczy protokół po kontroli, która Państwowa Inspekcja Pracy przeprowadziła na Politechnice Opolskiej. Niebawem mają zapaść decyzje o wyciągnięciu w tej sprawie konsekwencji prawnych. Niewykluczone, że kontrola będzie miała swój finał nawet w prokuraturze.
Czym się różni zawód wyuczony od wykonywanego i jakich specjalistów będą poszukiwać pracodawcy. Tego mogli się dowiedzieć słuchacze kolejnego wykładu w ramach Dziecięcej Politechniki Opolskiej.
Prokuratura Rejonowa w Opolu wszczęła śledztwo dotyczące fałszywego zawiadomienia przez rektora Politechniki Opolskiej o przestępstwie, którego nie było. Śledczy prowadzą już osiem postępowań w sprawie politechniki i muszą sprawdzić kolejne trzy zawiadomienia. Kilka dni temu na teren uczelni ponownie wkroczyli policjanci.
Tym razem wejście policjantów na teren uczelni dotyczy prowadzonego przez prokuraturę śledztwa w sprawie zmowy przetargowej.
Ponad 10 tysięcy złotych dla organizacji byłej żony za zorganizowanie spotkania, noclegi w ekskluzywnych hotelach, saloniki VIP na lotniskach czy zakupy w spożywczaku. To tylko niewielki wycinek z dokumentacji opisującej wydatki rektora z kasy Politechniki Opolskiej, do której dotarła "Wyborcza".
Ponad 40 proc. firm z listy "Fortune 500" należy do imigrantów lub ich dzieci. Tacy giganci jak Facebook, Apple i Google zostali założeni przez cudzoziemców. Na Opolszczyźnie postanowiono zbadać, jaki wpływ na rozwój lokalnej przedsiębiorczości mają obcokrajowcy, którzy trafili tu w poszukiwaniu pracy i założyli własne firmy.
- Wydarzenia, które od blisko roku mają miejsce, wywołują moją troskę i smutek, a niejednokrotnie również poczucie bezradności oraz bezsilności wobec zła i nieakademickiego postępowania, jakie obserwuję. W mojej ocenie, jako osoby przez lata zarządzającej uczelnią, to właśnie na "szefie" jako stronie "silniejszej" i posiadającej wszystkie zasoby i instrumenty spoczywa całkowita odpowiedzialność za to, co dzieje się w zakładzie pracy - napisał w oświadczeniu prof. Jerzy Skubis, były rektor Politechniki Opolskiej.
Narodowe Centrum Nauki przyznało granty na projekty dla grupy naukowców z Politechniki Opolskiej. Na wniosek rektora NCN przeprowadziło też kontrolę wykonania tych projektów, z naciskiem na wyjazdy zagraniczne. Instytucja nie dopatrzyła się nieprawidłowości. Rektor politechniki postanowił się jednak odwołać od tej decyzji.
- Pobyt rektora na Kajmanach wynikał wyłącznie z braku bezpośrednich połączeń z Kuby na Jamajkę - odpowiada radca prawny Politechniki Opolskiej, który zabrał głos w sprawie podróży rektora uczelni. Tymczasem z dokumentów, do których dotarliśmy, wynika, że takie połączenie jednak było, ale bilety zostały przebukowane właśnie o przystanek na Kajmanach.
Rektor Politechniki Opolskiej i dyrektor jego biura polecieli na ponadtygodniowy kongres na Kubę. W jego trakcie wyskoczyli na cztery dni na Jamajkę, a w drodze powrotnej "zahaczyli" o Kajmany. To tylko jedna z wielu podróży służbowych tego duetu. Sam rektor w podróżach służbowych po całym świecie spędził w ciągu sześciu lat. prawie cztery lata.
- Pan rektor jak i członkowie władz Politechniki Opolskiej nie mają nic do ukrycia i wyrażają wolę pełnej współpracy ze stosownymi do tego powołanymi organami - podkreśla radca prawny uczelni w oświadczeniu wysłanym do naszej redakcji. Uczelnia zabrała głos w sprawie czwartkowych wydarzeń, kiedy to na politechnikę wkroczyli policjanci.
W ubiegłym tygodniu policjanci wkroczyli na teren Politechniki Opolskiej i zabezpieczyli komputer oraz dokumenty w związku z jednym ze śledztw prowadzonych przez prokuraturę. Prokuratura prowadzi już cztery śledztwa dotyczące rektora.
Policjanci przeprowadzili działania w związku ze śledztwem prokuratury. Chodzi o podejrzenie oszustwa dotyczącego mienia znacznej wartości oraz o przekroczenie uprawnień przez funkcjonariusza publicznego, czyli rektora uczelni.
Zimowa rekrutacja na studia odbywa się tam, gdzie zostały wolne miejsca, a studia można zacząć od semestru letniego.
Profesor Dariusz Zmarzły jest jednym z najmłodszych profesorów w Polsce. W wieku 37 lat otrzymał najwyższy polski tytuł naukowy: profesora belwederskiego. Teraz salę wykładową musiał zamienić na salę sądową.
Prokuratura Rejonowa w Opolu wszczęła śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez rektora Politechniki Opolskiej, który z naruszeniem statutu uczelni odwołał ze stanowiska dwóch pracowników naukowych.
W ciągu sześciu lat wynagrodzenie rektora Politechniki Opolskiej wzrosło ponaddwukrotnie. Natomiast profesorom, adiunktom czy pracownikom administracji obniżono wynagrodzenie, wskazując na złą sytuacją ekonomiczną uczelni. Związek Zawodowy poprosił o interwencję ministra nauki i szkolnictwa wyższego.
- Projekt Ustawy o szkolnictwie wyższym nie tylko osłabia prowincję, jest dodatkowym kamieniem do degradacji regionu. On także daje dużą władzę ministrowi, który np. może nakazać likwidację kierunku. Stąd zapewne daleko idąca spolegliwość rektorów - uważa Piotr Wach, senator PO i były rektor Politechniki Opolskiej.
Ratusz nie przyzna organizatorom Piastonaliów dodatkowych pieniędzy na organizację pochodu studentów przez Opole. Urząd miasta tłumaczy, że nie może dotować dwa razy wydarzenia w ramach jednego budżetu. Studenci przyznają, że Żakinada może nie odbyć się na skalę, jaką miała do tej pory. I przypominają, że w przeszłości takich problemów ze wsparciem nie było.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.