Turystka wylicza: pokoje były źle sprzątane, chodziły w nim mrówki, widziałam też pleśń i karaluchy. Biuro podróży wyjaśnia, że insekty to "specyfika krajów o gorącym klimacie oraz dużej wilgotności". I reklamacji nie chce uznać.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.