- W pokoju był grzyb, wypadające kontakty ze ścian i straszliwy smród z toalety, a na terenie ośrodka połamane huśtawki, zniszczone trampoliny zgrzebnie zszyte trytytkami - opowiada czytelniczka o pobycie w 4-gwiazdkowym hotelu w Grecji. Biuro podróży Itaka podkreśla, że pozytywnie rozpatrzyło reklamację.
Biuro podróży Itaka przekonywało, że turecki hotel "nie pozwoli nawet na chwilę nudy". Czytelniczka pisze: "Wczasy zapamiętam do końca życia. Nigdy nie widziałam takich karaluchów. Jednego udało mi się zabić klapkiem".
To miał być niezapomniany urlop na Teneryfie. - Czuje się oszukany rzekomym 4-gwiazdkowym hotelem. Straciłem wakacje - skarży się nasz Czytelnik. W odpowiedzi biuro podróży Itaka zaproponowało "skorzystanie z rekompensaty w formie bonu wakacyjnego".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.