Pociąg bez żadnej kontroli maszynisty może jechać nieco ponad minutę - tłumaczy "Wyborczej" Daniel Biernacik, maszynista PKP Intercity.
Maszynista awaryjnie zatrzymał pociąg w rejonie Opola tuż po północy. Nie zdążył jednak naprawić usterki, ponieważ stracił przytomność. Niestety, zmarł mimo reanimacji. Według służb mógł mieć zawał.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.