- Kierowca tego radiowozu zostawił go w taki sposób, że zablokował inne pojazdy i poszedł do pobliskiego Pierożka. Radiowóz stał tak przez blisko 10 minut. Wiem, że w środku siedział inny policjant, a na pętli na ulicy Dambonia trudno o miejsce parkingowe, ale mimo to po mundurowych spodziewałbym się wyższych standardów - komentuje czytelnik, który przesłał nam to zdjęcie.
Zwróciliśmy się do policji z prośbą o wyjaśnienie całej sytuacji. W odpowiedzi otrzymaliśmy informację, że trwa ustalanie, czy doszło do wykroczenia. Zapewniono nas, że jeśli to się potwierdzi, kierowca radiowozu otrzyma mandat.
Tutaj natomiast mamy pojazd 10. Opolskiej Brygady Logistycznej. Nie wiemy, czy logistycy ćwiczyli w ten sposób jakiś manewr, ale na pewno parkując w ten sposób zmuszali pieszych do wychodzenia na jezdnię.
Jak widać, chodnik prowadzący do sklepu mieszczącego się w dawnym Kinie Kraków prowadzi wprost na maskę radiowozu Służby Celnej.
- Najwyraźniej celnicy przyzwyczajeni są do tego, że można im parkować byle jak - komentuje osoba, od której otrzymaliśmy tę fotografię.
To zdjęcie mówi samo za siebie. Znak swoje, a parkujący swoje. - Nie pierwszy raz w tym miejscu - zaznacza pan Grzegorz, autor zdjęcia.
Tak uważa właściciel tego pojazdu, przyłapany na ul. 1 Maja. Zaparkował tak, że pieszy albo musi się ocierać o kamienicę, albo iść blisko jezdni i lawirować pomiędzy innymi autami.
Kierujący tą kią lubi szeroko otwierać drzwi. Trudno inaczej wytłumaczyć fakt, że zajął dwa miejsca na parkingu przy Turawa Park.
Kierowca tego fiata musi nienawidzić parkowania w zatoczce. Na zdjęciu widać bowiem, że ma dość miejsca, by spokojnie taki manewr wykonać.
- Ale mu się nie chciało, a auto stało zaparkowanie w taki sposób przez dłuższą chwilę - mówi osoba, która przesłała nam to zdjęcie.
Widziałeś gdzieś mistrza parkowania? Napisz i wyślij do nas zdjęcia na adres listy@opole.agora.pl
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze