- Herbata jest do chrzanu. Woda jest do dupy. Jakbym piła po prostu jakąś chemię - powiedziała Magda Gessler podczas wizyty w opolskim lokalu. Na program szybko odpowiedziała spółka WiK, przekonując: "Sanepid i nasze laboratorium regularnie badają jakość wody".
Zapytaliśmy spółkę Wodociągi i Kanalizacja o to, jakie pensje są wypłacane członkom zarządu i rady nadzorczej, a także jakie nagrody przyznano w ubiegłym roku władzom spółki.
W radzie nadzorczej spółki Wodociągi i Kanalizacja zasiada dziewięć osób. Pięć z nich powołuje prezydent Opola, a zmiany w zarządzie zatwierdza się większością głosów. Tyle tylko, że musi się też na to zgodzić jeden członek rady, reprezentujący kontrolowaną przez rząd instytucję. To mało prawdopodobne, ale miastu pozostaje pewna furtka.
W czwartek rada nadzorcza spółki WiK będzie głosować nad odwołaniem Ireneusza Jakiego z funkcji prezesa WiK. Dzisiaj prezes poinformował, że rozszerzył swoje zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa na szkodę WiK o dwóch członków rady nadzorczej - przewodniczącą Annę Habzdę, oraz wiceprzewodniczącego Rafała Klimka. -
Po siedmiu miesiącach od zakończenia poprzedniego przetargu, spółka WiK wciąż szuka nowego dostawcy prądu. Czy tym razem uda się podpisać umowę?
O tym, że spółka WiK kierowana przez Ireneusza Jakiego w niedopuszczalny sposób traktowała pracownice powracające z urlopów macierzyńskich poinformował serwis internetowy "Czas na Opole" wydawany przez Zakład Komunalny. - Wierutne, bezczelne kłamstwa - komentuje prezes WiK i zapowiedział wystąpienie wobec Zakładu Komunalnego na drogę sądową.
Czekają nas kolejne podwyżki opłat za wodę i ścieki w Opolu, oraz w ościennych gminach. Spółka WiK złożyła w tej sprawie dwa wnioski do PGW Wody Polskie. Uzasadniając wzrost cen, zarząd spółki wskazuje m.in. na inflację, rosnące koszty pracy, czy nowe obciążenia podatkowe.
- Znam prezesa Jakiego i wiem, że nie byłby zdolny do tego, by kogokolwiek mobbingować - mówi były wiceprezes WiK. Obecny wiceprezes WiK przekonuje: - To mydlenie oczu. Złożyliśmy w tej sprawie zawiadomienie do organów publicznych, które powinny wyjaśnić sprawę mobbingu Jakiego.
Konflikt w WiK przybiera na sile. Arkadiusz Wiśniewski twierdzi, że nowi ludzie w WiK "rozbijają układ", a działania Janusza Kowalskiego to "odwracanie uwagi od przetargu, który jeśli obciąża - to głównie prezesa Jakiego". Poseł Solidarnej Polski mówi z kolei o "aferze ludzi Wiśniewskiego". Padają też wzajemne oskarżenia o mobbing.
Wojewódzki Sąd Administracyjny weźmie pod lupę tzw. podatek od dachu, który w Opolu od stycznia nalicza i pobiera WiK. Wcześniej w podobnej sprawie na niekorzyść innego samorządu orzekał sąd w Gdańsku.
Ratusz zgodził się na wycinkę 42 drzew kolidujących z modernizacją oczyszczalni ścieków. O swojej decyzji urzędnicy poinformowali jednak dopiero po rozpoczęciu wycinki i dziewięć miesięcy po wydaniu na nią zgody.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.