Mieszkańcy dzielnicy twierdzą, że winny śmierci drzewa jest przedsiębiorca, który zbudował obok drzewa restaurację KFC i parking. Wszczęto postępowanie z urzędu w sprawie kary pieniężnej za zniszczenie cisa.
Opolskie Towarzystwo Przyrodnicze złożyło wniosek o w sprawie nałożenia kary na inwestora za zniszczenie cisu przy restauracji KFC w Opolu
Rada Dzielnicy Zaodrze mobilizuje mieszkańców do przyjścia pod KFC w Opolu w piątek (19.04) o godz. 16. Chodzi o drzewo, które obumiera po przekształceniu terenu w parking restauracji fast food przy ul. Niemodlińskiej.
Falę krytyki wzbudziła wycinka drzew z terenu kampusu UO. Uczelnia przekonuje, że przyczyną usunięcia drzew "był ich zły stan, co potwierdziły oględziny komisji ds. zieleni miejskiej".
Ulica Kusocińskiego znajduje się tuż za strefą płatnego parkowania, dlatego oszczędni kierowcy parkują tam nielegalnie wzdłuż ogrodzenia stadionu Odry Opole. Miejski Zarząd Dróg poinformował właśnie o przygotowaniu dokumentacji projektowej na przebudowę całej trasy łączącej ul. Luboszycką i ul. Oleską. Sprawdziliśmy, jakie są plany dotyczące rosnących tam drzew.
Dorodny cis rośnie u zbiegu ul. Niemodlińskiej i Prószkowskiej w Opolu. W ubiegłym tygodniu straż pożarna została wezwana do usunięcia drzewa, ale uznano, że cis nie stanowi zagrożenia. Sprawę monitoruje ratuszowy wydział ochrony środowiska.
Drogowcy sypią na opolskie ulice dziesiątki ton soli drogowej, która ułatwia kierowcom poruszanie się po mieście zimą, ale też niszczy zieleń. Zastosowana na wybranych ulicach Opola specjalna mata potrafi wycofać spod drzewa ponad dwa kilogramy soli w sezonie zimowych. System od sześciu lat sprawdza się m.in. na ul. Damrota w Opolu.
"Dlaczego okaleczono drzewa nad Kanałem Ulgi?" - pytają zaniepokojeni mieszkańcy Opola. Drogowcy przekonują, że wszystkie wycinki odbywają się po uzyskaniu stosownych decyzji i wcześniejszych oględzinach komisji ds. zieleni miejskiej.
W regionalnych lasach można znaleźć nie tylko puszki po piwach, ale także meble, opony czy skóry i kości owiec. Nadleśnictwo wydaje kilkadziesiąt tysięcy złotych na ich utylizację.
Miejski Zarząd Dróg przedstawił pierwszą, wstępną koncepcję przebudowy ul. Ozimskiej. Projektanci przesunęli pas zieleni i zaproponowali drzewa w donicach podziemnych. Pojawił się też buspas i droga rowerowa.
- Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska uznała, że inwestycję można zrealizować w sposób bezpieczny dla środowiska, przy określonych warunkach, które są wskazane w decyzji - mówi Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola.
Urząd miasta szuka firmy, która opracuje dokumentację remontu ul. Ozimskiej na odcinku od ul. Reymonta do skrzyżowania z ul. Katowicką. Ulica ma być zielona, przyjazna dla pasażerów MZK i rowerzystów.
Na początku roku kilkanaście betonowych donic przeniesiono na teren centrum przesiadkowego Opole Wschodnie. Teraz przedstawiono listę miejsc, do których zostaną przeniesione pozostałe drzewka.
Przy ulicy Wodociągowej w Opolu pod topór przeznaczono szpaler wysokich topól. "Aż żal serce ściska" - piszą w komentarzach mieszkańcy.
Przy dworcu głównym w Opolu ruszyły prace związane z przygotowaniem terenu pod kolejną miejską inwestycję. Usunięto już drzewa, wiata rowerowa, która dziś znajduje się obok budynku poczty, zostanie przestawiona w inne miejsce.
Jesienią Urząd Miasta w Opolu poinformował, że przeniesie część betonowych donic z dzielnicy Generalskiej w inną część miasta. Urzędnicy wciąż jednak nie wiedzą gdzie.
Opole. Ponad 60 ogromnych, betonowych donic ustawiono na chodnikach w dzielnicy Generalskiej. W efekcie na opolski ratusz i MZD spadła fala krytyki. Teraz drogowcy deklarują: "Zabierzemy część donic i zazielenimy inne miejsca w Opolu".
Budowa nowego stadionu przy ul. Północnej w Opolu rozpocznie się w przyszłym roku. Mieszkańcy okolicy alarmują, że już rozpoczęto oznaczanie drzew. Ratusz uspokaja, że zostanie wyciętych kilka, a posadzonych ponad sto.
Podczas weekendu udało się w Miejskiej Bibliotece Publicznej zebrać ponad 300 książek. A to oznacza, że teraz dzięki nim posadzonych zostanie 300 drzew.
Główna ulica w Śródmieściu ma być węższa i obsadzona drzewami. Czy to perspektywa także dla innych ulic w mieście? - Nikt nigdy czegoś takiego na Opolszczyźnie nie robił. Na razie więc sprawdzimy ten pomysł - mówi Dariusz Król z biura prasowego opolskiego ratusza.
Remont nyskiego rynku powinien ruszyć w ciągu kilku tygodni i potrwać do połowy przyszłego roku. Część mieszkańców bardzo krytycznie ocenia jednak zaproponowane zmiany, pisząc krótko: "beton i asfalt".
Policja informuje, że finalizuje dochodzenie w sprawie wycinki drzew przy ul. Powstańców Śląskich w Opolu. "Zebrane w tej sprawie dokumenty nie budzą wątpliwości śledczych" - informuje opolska policja.
Trwa spór pomiędzy kolejarzami a drogowcami o legalność wycinki drzew przy ul. Powstańców Śląskich w Opolu. Miasto czeka na ustalenia policji, a ekolodzy pytają Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska o to, czy w dokumentacji dotyczącej inwestycji informowano o wycince.
To kolejna odsłona sporu miasta z kolejarzami. Wczoraj drogowcy zgłosili policji sprawę wycinki młodych kasztanowców na ul. Powstańców Śląskich. Dziś oskarżają PKP PLK o nielegalne zajmowanie wjazdu do parku Nadodrzańskiego od strony ulicy Odrowążów.
Wycinka drzew przy ul. Powstańców Śląskich była dla wszystkich zaskoczeniem. Szybko pojawiły się wątpliwości dotyczące zarówno legalności takich działań, jak i skali wycinki. Wczoraj Miejski Zarząd Dróg zgłosił sprawę opolskiej policji. Interwencję podjął też opolski poseł Tomasz Kostuś.
Przy Liceum Ogólnokształcącym nr I w Opolu wycięto topole. Jak przekonuje ratusz, wycinka była konieczna ze względu na kolizję z remontowanym boiskiem i względy bezpieczeństwa.
Ratusz zgodził się na wycinkę 42 drzew kolidujących z modernizacją oczyszczalni ścieków. O swojej decyzji urzędnicy poinformowali jednak dopiero po rozpoczęciu wycinki i dziewięć miesięcy po wydaniu na nią zgody.
Na początku grudnia posadzono platan, a w połowie miesiąca nową instalację w rynku dopełniła rzeźba dłoni, która "oplata" drzewo.
Dąb Karlik w Gogolinie został wycięty na początku stycznia na zlecenie PKP. Teraz społecznicy, którym nie udało się uchronić drzewa przed wycięciem, chcą zorganizować mu "ostatnie pożegnanie".
Starosta nyski zgodził się na wycięcie 170 kasztanowców pod rozbudowę drogi w Goświnowicach pod Nysą. Wycinkę musiał wstrzymać, bo okazało się, że w drzewach mieszka chroniony owad. Przed przystąpieniem do prac nikt nie tylko nie sprawdził czy nie ma tam chronionych zwierząt, ale też w jakim stanie są 170-letnie drzewa. To urzędnicy oceniali na oko, już po wycięciu.
Drzewo o średnicy ponad 3,5 metra przewróciło się podczas ostatnich wichur. Opolanie podejrzewają, że to wina błędów popełnionych podczas rewitalizacji parku.
Park 800-lecia zaprojektowali architekci z Opola: Marek Wala i Marcin Czyżowski.
Rozpoczyna się przebudowa mostu spacerowego im. Ireny Sendlerowej. Z planami poszerzenia mostu kolidują jednak rosnące w pobliżu drzewa.
Podczas fali upałów aktywiści sprawdzili, o ile chłodniej jest w miejscu, gdzie rosną drzewa, w porównaniu z "patelnią" na ulicy, czy miejskim placu. Jak się okazało, zieleń chłodzi o nawet kilkanaście stopni.
W kilku punktach miasta można zaobserwować zielone worki nałożone na pnie drzew. - Jeden "worek" pozwala nawadniać drzewo nawet przez siedem dni - informuje MZD.
Bez drzew naszym miastom byłoby trudno istnieć, bo drzewa mają fundamentalne znaczenie dla życia. Wiedzieli o tym nasi przodkowie, również ci, którzy budowali Opole.
Na kilkunastu opolskich ulicach zostanie w tym roku posadzonych ponad 1,6 tys. drzew. Jeżeli Miejski Zarząd Dróg otrzyma dofinansowanie na swój projekt, pojawi się kolejne 2 tys. drzew.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.