Nowy lokal gastronomiczny przy ul. Czaplaka ma oferować potrawy "na studencką kieszeń". Jego otwarcie żacy wynegocjowali sobie jeszcze podczas wyborów na rektora Uniwersytetu Opolskiego, które wygrał prof. Jacek Lipok.
W Ozimska Park w Opolu trwają ostatnie przygotowania do otwarcia dwóch nowych lokali: Sphinx i Popolo Pizza&Pasta. Ten drugi w walce o fanów włoskiej kuchni, będzie konkurował m.in. z nową pizzerią Donna Sofia, otwartą wiosną przy ul. Oleskiej.
Podawana na różne sposoby kawa oraz kołacze i hiszpańskie churros - m.in. to znajdziemy w ofercie nowego punktu gastronomicznego w opolskim Centrum Handlowym Karolinka.
Galeria Ozimska Park działa w Opolu od kilku miesięcy. Teraz park handlowy poszerzy swoją ofertę gastronomiczną.
Klienci zamkniętej jadłodajni Mniam Mniam w Kędzierzynie-Koźlu zostali z wykupionymi abonamentami. "Spółdzielnia, do której należy lokal, kazała nam spłacić czyjś dług" - piszą właściciele Mniam Mniam. "Nie mieliśmy umowy z właścicielami baru, nie wiedzieliśmy o podnajmie lokalu" - odpowiada spółdzielnia.
Klienci zamkniętej nagle jadłodajni Mniam Mniam w Kędzierzynie-Koźlu zostali z wykupionymi abonamentami. "To zamknięcie nie było w żadnym wypadku planowane. Spółdzielnia, do której należy lokal, kazała nam spłacić czyjś dług" - piszą właściciele Mniam Mniam.
Wśród lokali gastronomicznych w Opolu od niedawna znajdziemy miejsce, w którym można spróbować smaków ukraińskiej domowej kuchni. Można tu kupić pierogi, pielmieni czy serniki. Lokal oferuje też szeroką ofertę wyrobów garmażeryjnych.
Rada Dzielnicy Zaodrze mobilizuje mieszkańców do przyjścia pod KFC w Opolu w piątek (19.04) o godz. 16. Chodzi o drzewo, które obumiera po przekształceniu terenu w parking restauracji fast food przy ul. Niemodlińskiej.
Na Małym Rynku, w miejscu gdzie w przeszłości był bar Green Wood, pojawiła się nowa kawiarnia. W ofercie znajdziemy ciekawe wypieki, ale również śniadanie w wielu wersjach. Wiosną przy lokalu otwarty zostanie także ogródek. - Mamy nadzieję, że Mały Rynek odżyje. Start w okolicach kwietnia - mówi Anna Kass.
Croissanty, serniki w stylu nowojorskim, ptysie, eklery, bezy, pączki i wyjątkowa kawa - na tym bazuje "Niebo" - nowa cukiernio-kawiarnia w Opolu.
Centrum przesiadkowe Opole Główne to nie tylko ogromny parking, ale też dworzec autobusowy i kilkanaście lokali użytkowych. Od ponad roku Zakład Komunalny szuka najemcy największego lokalu o powierzchni 300 metrów kwadratowych.
Czy w Opolu nad Odrą przybędzie nowe miejsce, sprzyjające odpoczynkowi nad wodą? Zaledwie kilka minut od wiaduktu na Struga, obok dawnej bursy ma powstać nowa przestrzeń rekreacji, w której będzie można miło i aktywnie spędzić czas z przyjaciółmi i rodziną.
Od kilku dni tuż koło ratusza i na Małym Rynku działają dwa nowe lokale. W jednym znajdziemy m.in. francuskie specjały, ale oferta jest znacznie szersza. W drugim nowoczesną kuchnię japońską. W obu lokalach słyszymy, że wkrótce oferta będzie rozszerzona.
Wyspa Bolko. Czy pomysł budowy nowej restauracji przy trasie wiodącej do opolskiego zoo jest wciąż aktualny? Przetarg na budowę obiektu unieważniono ponad trzy miesiące temu.
W Opolu aktualnie czynnych jest już sześć piekarni, w których możemy kupić świeże, gruzińskie pieczywo. Wypieki cieszą się dużym zainteresowaniem zwłaszcza wśród tych osób, które szukają urozmaicenia w codziennej diecie. W niektórych lokalach wprowadzono "happy hour", czyli czas, gdy możemy zakupić pieczywo ze zniżką.
Kuchnia włoska w Opolu. W dawnym pubie Dworek przy ul. Klasztornej działa restauracja włoska Pastaio, która przeniosła się tu z ul. Ozimskiej. Sprawdziliśmy, jak zagospodarowano przestrzeń wewnątrz lokalu i jakie menu przygotowano dla gości
Z roszad na kulinarnej mapie miasta zadowoleni będą m.in. fani kuchni indyjskiej, włoskiej i tradycyjnych, gruzińskich wypieków.
Wracając z opolskiego zoo, lub po wizycie na placu zabaw goście i mieszkańcy Opola będą mogli skorzystać z nowej oferty gastronomicznej. Miasto zamierza wybudować lokal w formule partnerstwa publiczno-prywatnego. Właśnie rozpoczęły się poszukiwania biznesowego partnera.
Do tej pory w niewielkiej odległości działały w tej okolicy dwa lokale z kebabem. Konkurencja się zwiększyła, ponieważ powstały tam dwa kolejne. Kebaba można już kupić w miejscu po lodziarni, a także w punkice u zbiegu ulic Oleskiej i Czaplaka gdzie wcześniej sprzedawano wypieki. Czy kebab stanie się symbolem kulinarnym tej części miasta?
W tym miejscu opolanie bawili się od 1975 roku. Najsłynniejszy klub "U Papy Musioła" zakończył działalność w 2016 roku. Kolejne próby ożywienia lokalu się nie powiodły. W ubiegłym roku Towarzystwo Przyjaciół Opola budynek sprzedało. - Powiedzieli, że nas zaproszą, jak się urządzą - mówi o nowych właścicielach prezeska TPO.
Od niedawna przy główny deptaku w Opolu działa piekarnia gruzińska Puri. W lokalu kupimy gruzińskie klasyki piekarskie, w tym m.in. gorące chaczapuri.
Od początku kwietnia w centrum Opola można spotkać Mateusza. To niewielki robot, który dowozi posiłki zamówione przez klientów jednego z lokali. Za każdym razem gdy pojawia się na ulicy, budzi sensację wśród przechodniów.
Od połowy lutego w Dworku Artystycznym trwają prace remontowe. Właściciele zapowiadają, że otwarcie restauracji nie oznacza rezygnacji z działalności muzycznej i wydarzeń artystycznych.
56 firm było zainteresowanych wynajęciem lokali w centrum przesiadkowym Opole Główne. Wkrótce Zakład Komunalny podpisze pierwsze umowy i ogłosi kolejny przetarg. Wciąż do wynajęcie jest kilka lokali, w tym największy o powierzchni 300 metrów kwadratowych.
Jeszcze przed pandemią najpopularniejsza pizza kosztowała w Opolu niewiele ponad dziesięć złotych. Od dwóch lat polska gastronomia mierzy się jednak z kolejnymi problemami, co przekłada się na wyższe ceny. Sprawdziliśmy, ile dziś trzeba zapłacić za królową włoskich pizz.
Właściciele lokalu Kofeina 2.0 mierzą się z problemami, które dotykają całą branżę gastronomiczną. - Nowy rok nie przyniósł nowego szału, a raczej na każdym kroku mocno wystawia nas na próbę - mówi Artur Porada, współwłaściciel lokalu.
- W tym roku mieliśmy o 40 proc. mniej klientów niż w poprzednim. COVID-19 nas dobił, a hiperinflacja wykończy - mówią przedsiębiorcy z branży gastronomicznej.
W ostatnim czasie w Opolu zakończyło działalność kilka lokali gastronomicznych. Rosnące ceny energii to jeden z głównych powodów problemów branży gastronomicznej. Kolejny to mniejsza liczba klientów, którzy w czasie rozpędzonej inflacji muszą oszczędzać.
Sprawdziliśmy jak w ciągu czterech lat zmienił się ranking najlepszych opolskich restauracji w TripAdvisor. Porównaliśmy to z ocenami w Google.
Ponad dwa miesiące temu przywrócono działalność ogródków piwnych i restauracji. Do centrum miasta wróciło życie towarzyskie, a wraz z nim posypały się mandaty, nagany i pouczenia za zakłócanie ciszy nocnej.
Część lokali w centrum miasta nie doczekała pierwszego odmrożenia w branży gastronomicznej. Z drugiej strony, pojawiły się nowe kawiarnie i restauracje: Samsara, Ceská hospoda U Czechofila, czy Qvevri.
Od 2014 roku na ulicy Koraszewskiego piesi musieli manewrować przy ogródku nieczynnej dziś restauracji. Dobudówką zajmuje się MZD. W sprawę zaangażował się również prezydent Opola.
Radni nie mieli wątpliwości i jednogłośnie podjęli uchwałę zwalniającą przedsiębiorców z tzw. kapslowego. Za pozwolenie na sprzedaż alkoholu nadal jednak będą musiały płacić sklepy, hurtownie i firmy oferujące catering.
Opolscy przedsiębiorcy z trzech gmin zostaną w tym roku całkowicie zwolnieni z tzw. "kapslowego", czyli opłat za koncesje na sprzedaż alkoholu.
Kolejni przedsiębiorcy z branży gastronomicznej pomimo obowiązujących zakazów otwierają swoje lokale. Także na Opolszczyźnie. "Nie możemy dłużej pozwalać na to, aby bezprawnie zabierano nam możliwość prowadzenia działalności" - piszą właściciele lokalu.
Opolska firma Stava w ubiegłym tygodniu uruchomiła emisję akcji w modelu crowdfundingu. W planach mają pozyskanie od inwestorów ok. 4,3 mln zł.
Od 24 października drzwi restauracji, barów i kawiarni są zamknięte. Przedsiębiorcy liczą straty i organizują protesty. Jutro w Opolu będą manifestować przed budynkiem Urzędu Wojewódzkiego.
Pizza to najpopularniejsze danie, które opolanie zamawiają do domu czy pracy. Kurierzy z dostawą najczęściej jeżdżą na kampus Uniwersytetu Opolskiego i w okolice kamionki Piast. Kebab czy chińszczyznę od szpitalnego jedzenia wolą też pacjenci. Na jedzenie z dowozem wydajemy też coraz więcej - średnio rachunek opiewa na ponad 50 zł.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.