Łukasz Zalewski kandydat na posła z listy partii Razem zapewnił podczas konferencji, że jeśli wejdzie do parlamentu, będzie tam walczył o prawa zwierząt. - Szczególnie o zakaz hodowania ich tylko po to, by ktoś uszył sobie futro - mówił
Ryszard Wilczyński, kandydat do Sejmu z list Platformy Obywatelskiej podsumował dzisiaj swoją kampanię - Wykorzystywałem wszystkie formy kontaktu z wyborcami. Od tych tradycyjnych, jak spotkania, po te z wykorzystaniem nowych technologii. Nie chcę mandatu dla władzy, ale dla służby- zapewniał.
Tomasz Kostuś chce wspomagać budowę hali lekkoatletycznej połączonej z Centrum Badawczo-Naukowym przy Kampusie Politechniki Opolskiej. Inwestycja ma być zakończona za dwa lata i kosztować około 25 mln zł. Pieniądze mają pochodzić w większości z grantów Ministerstwa Sportu. - Zobowiązuje się, że będę o te pieniądze walczył - zapewniał Kostuś na konferencji prasowej.
Popularny aforyzm mówi o tym, że polityka to składanie obietnic, których nikt po wyborach nie zamierza dotrzymywać. Czy tak będzie w przypadku opolskich kandydatów na posłów i senatorów? Sprawdziliśmy, czym wabią swoich wyborców.
Rynek pocztowy jako przykład nieuczciwej konkurencji to temat kolejnej konferencji zorganizowanej przez partię Razem. Dlatego też jej przedstawiciele chcą wprowadzić obowiązkowe umowy o pracę przy realizacji zamówień publicznych, a pracującym na tzw. "śmieciówkach" zagwarantować prawo do zrzeszania się w związkach zawodowych.
Niecodzienny sposób na prowadzenie kampanii wyborczej znalazł najlepszy kierowca rajdowy z Opolszczyzny Paweł Dytko. - Wywodzę się z motorsportu, dlatego chciałem jakoś nawiązać do motoryzacji - mówi kandydat na posła z listy Nowoczesnej. Jednym z elementów jego kampanii jest ciężarówka wyborcza.
Na skutek nieudolnych działań rządzącej koalicji PO i PSL doszło do tragedii na polskiej wsi, a minister rolnictwa doprowadził do bankructwa rolników. Taka była myśl przewodnia konferencji zorganizowanej przez posła Sławomira Kłosowskiego razem z rolnikami z powiatu głubczyckiego.
W środę pod Filharmonią Opolską kandydaci Polskiego Stronnictwa Ludowego z naszego regionu podsumowali kampanię i podpisali się pod obietnicami wyborczymi. - Dajemy wyborcom gwarancję na piśmie, że dotrzymamy naszych obietnic - podkreślał prezes opolskiego PSL-u Stanisław Rakoczy.
- Nie może być tak, że nasi wędkarze z okolic Namysłowa, Paczkowa czy Kędzierzyna-Koźla muszą wnosić opłaty poza nasze województwo, zamiast płacić u siebie - mówi Tomasz Kostuś, kandydat na posła z 4. miejsca listy PO. Przekonuje, że to istotny problem, bowiem w regionie mamy ponad 22 tys. wędkarzy.
Fundacja Narodowego Dnia Życia postanowiła wyróżnić piątkę kandydatów ubiegających się o mandat posła lub senatora z Opolszczyzny specjalnym Certyfikatem Kandydata Przyjaznego Rodzinie. - To dowód zaufania, ale i zobowiązanie do ich działalności - podkreślał prezes fundacji Jacek Sapa.
Zdecydowanie przeciwko prywatyzacji w służbie zdrowia wypowiedzieli się przedstawiciele Partii Razem na Opolszczyźnie. Dlatego też opowiadają się m.in. za kontrolą nad rynkiem suplementów diety i leków bez recepty, zwiększeniem dostępności publicznych usług medycznych i przywróceniem godności pracującym w służbie zdrowia.
Chodzi o incydent, do którego doszło w niedzielę w Krapkowicach. Bartłomiej Morawski, kandydat PiS do Sejmu, przerwał występ nastolatków, którzy śpiewali w języku niemieckim. Nakazał śpiewać im po polsku, a gdy odparli, że mają tylko niemiecki repertuar, zaznaczył: - Tu jest Polska!
- Publikacja książki Marcina Paladego, obnażająca rzekome błędy Pawła Kukiza w tworzeniu Ruchu, to zemsta polityczna z błogosławieństwem PSL - uważa Janusz Sanocki, jedynka Ruchu Kukiz'15 do Sejmu. Sanocki twierdzi, że Palade odegrał się za to, że sam nie dostał pierwszego miejsca na liście wyborczej.
25 października w całej Polsce odbywają się wybory parlamentarne. Dla tych, co jeszcze nie wiedzą kto kandyduje z jakiej listy, przygotowaliśmy pełne zestawienie uczestników walki o mandaty posłów i senatorów.
Za finansowe podsumowania najbardziej spektakularnych kampanii zabrał się Adam Kępiński. Na pierwszy ogień zajął się sposobem promowania się Marcina Ociepy, który kandyduje do Senatu pod szyldem PiS.
- To nie jest zwykły termometr. To jest Ociepometr, który wskazuje galopadę obietnic kandydata do Senatu Marcina Ociepy. Będę osobiście mierzył gorączkę tych obietnic - mówi Jarosław Pilc, który rok temu rywalizował z Ociepą w walce o fotel prezydenta miasta, a teraz kandyduje do Sejmu z 4. miejsca listy Zjednoczonej Lewicy.
- Nie wiem, czy Marcin Ociepa jest świadomy, że realizacja obietnic Prawa i Sprawiedliwości doprowadzi do głębokiego kryzysu w finansach publicznych. Dlatego kupiłem mu kultową książkę z ekonomii i o finansach publicznych. Zapraszam go także na debatę z tej dziedziny - mówi dr Piotr Wach z Nowoczesnej, konkurent Ociepy w walce o fotel senatora.
- Poseł Tomasz Garbowski prowadzi brudną kampanię, nie ma swoich pomysłów, a odnosi się wyłącznie do słów innych kandydatów - irytuje się kandydat do Sejmu z listy Nowoczesnej Witold Zembaczyński. Przy okazji apeluje do posła Sławomira Kłosowskiego z PiS, aby skreślił z listy Bartłomieja Morawskiego.
- Trzeba zmienić system parlamentarny w Polsce i zastanowić się nad likwidacją uposażenia poselskiego tak, aby parlamentarzyści nie tracili kontaktu z rzeczywistością, mogli nadal pracować i nie byli zależni od liderów partyjnych - proponuje Piotr Woźniak, przewodniczący SLD w regionie i kandydat na posła z 3. miejsca listy Zjednoczonej Lewicy.
- Na 50 zadań zapisanych w Kontrakcie Terytorialnym woj. opolskie ma do wydania 607 mln euro, czyli ponad 2,5 mld zł. To obecnie jeden z najważniejszych dokumentów dla naszego województwa. Jeśli zostanę posłem, będę dbał o to, by projekty w nim zapisane nie pozostały na papierze - mówi Tomasz Kostuś, nr 4 opolskiej listy PO do Sejmu.
Jeszcze tylko przez cztery dni można głosować w naszym plebiscycie. Nic jeszcze nie zostało rozstrzygnięte. Choć zdecydowanie prowadzi poseł Patryk Jaki
Przedstawiciele wszystkich partii z wyjątkiem PiS potępiają zachowanie Bartłomieja Morawskiego, który zakazał dwojgu nastolatków śpiewania po niemiecku podczas kiermaszu w Krapkowicach.
- Jak słyszę, że jeden z moich kontrkandydatów chce tworzyć budżety obywatelskie, a drugi budować w Opolu mieszkania na wynajem, to widzę, że nasi kandydaci mylą pojęcia bycia radnym z funkcją posła na Sejm RP - mówi Tomasz Garbowski, który prezentuje główne, według niego, zadania dla opolskich parlamentarzystów.
- Jeżeli zostanę wybrany na kolejną kadencję Sejmu, to będę zabiegał o zwiększenie kwoty wolnej od podatku. Skoro tak dążymy do Europy, to porównajmy tę kwotę w innych krajach. U nas jest najniższa w skali całej Europy - podkreśla Patryk Jaki.
- Co chwilę słyszę radość koalicji rządzącej z faktu, że udało im się podwyższyć pensję minimalną. Zatem proponuję, by spróbowali chociaż przez miesiąc przeżyć za taką kwotę - mówi Jarosław Pilc, kandydat do Sejmu z listy Zjednoczonej Lewicy.
Uruchomienie wydziału lekarskiego w Opolu, rozwój systemu opieki nad osobami niepełnosprawnymi, przywrócenie żeglowności Odry. To tylko niektóre propozycje posłanki PO Janiny Okrągły na następną kadencję. Przedstawiła również inne kandydatki startujące z listy PO. Swoje poparcie dla pań wyraziła zaproszona na konferencję Dorota Simonides. - Nie należę już do żadnej partii, ale wspieram kobiety w polityce, bo są tam bardzo potrzebne.
W niedzielne przedpołudnie kandydat na Senatora z ramienia Prawa i Sprawiedliwości Marcin Ociepa zorganizował konferencję prasową, na której po raz kolejny mówił na temat pracy Senatora PO Piotra Wacha.
Dwa billboardy z wizerunkiem premier Ewy Kopacz zostały oblane farbą: jeden w Dobrzeniu Wielkim, drugi w Opolu. W stolicy województwa ktoś zniszczył też plakaty Patryka Jakiego. Noszą ślady obrzucenia jajami.
- Zagrożenie w funkcjonowaniu pracy służby weterynaryjnej grozi ogromną katastrofą - ostrzega poseł PiS Sławomir Kłosowski i przedstawia trudną sytuację nadzoru weterynaryjnego w naszym kraju.
Wprowadzenie dwóch różnych stawek minimalnej płacy godzinowej, bezwzględny zakaz zatrudniania na ?śmieciówkach? przez instytucje publiczne oraz zwiększenie uprawnień Państwowej Inspekcji Pracy - to główne postulaty Partii Razem dotyczące zmian w prawie pracy.
Od kilku tygodni kandydaci na posłów prześcigają się w pomysłach na przyciągnięcie uwagi wyborców. Często udaje się im nas zaskoczyć, czasem zaskakują sami siebie. Nie brakuje też wpadek. Spodziewamy się, że ostatni tydzień kampanii przyniesie prawdziwe hity. Tym czasem przypominamy te, które do tej pory najbardziej zapadły nam w pamięć.
Na początku tygodnia Krzysztof Drynda, sztabowiec Marcina Ociepy, zorganizował konferencję prasową, by porównać działalność polityczną kandydata PiS na senatora i Piotra Wacha z PO, jego bezpośredniego konkurenta. - Czujemy się wywołani do odpowiedzi i prezentujemy swoje dane - mówi Tomasz Hurek, pełnomocnik komitetu wyborczego Adama Kępińskiego.
Powołując się na przepis kodeksu karnego, który sam uważa za "absurdalny", Jarosław Pilc w Prokuraturze Rejonowej w Opolu złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Jako winnego wskazuje Jarosława Kaczyńskiego, przewodniczącego PiS.
- To, co się dzieje w aspekcie finansów publicznych, jest dość niepokojące. Co więcej, nie jest to wiedza powszechnie dostępna i ?zadomowiona? w świadomości mieszkańców Opolszczyzny - tłumaczy Piotr Woźniak, przewodniczący wojewódzki SLD i nr 3 opolskiej listy Zjednoczonej Lewicy do Sejmu.
- Ze zdumieniem obserwuję programy partii, które z pomocą nieodpowiedzialnego rozdawnictwa, na przykład postulatu 500 zł na dziecko, chcą powstrzymać depopulację. To prosta droga do zrujnowania budżetu państwa - przekonuje Witold Zembaczyński, jedynka opolskiej listy Nowoczesnej do Sejmu.
Wśród opolskich kandydatów na posłów nie brakuje urzędników. Część z nich wzięła urlop, by nie prowadzić kampanii w godzinach pracy. - To hipokryzja - słyszymy od tych, którzy wolnego brać nie zamierzają.
Poseł Solidarnej Polski Patryk Jaki przyprowadził dzisiaj na konferencję prasową swojego psa. - Chcę przekazać uśmiech Comy samorządowcowi z Krapkowic, który proponuje uśmiercanie bezpańskich psów - mówił oburzony poseł
Nowy pomysł na kampanię wyborczą, a w przyszłości na większą dostępność polityków dla mieszkańców mniejszych miejscowości proponuje kandydat na posła, wojewoda opolski Ryszard Wilczyński. - Mobilne biuro poselskie to sposób na to, by politycy mogli, choć raz na jakiś czas, spotykać się z ludźmi - mówi.
- Od roku owocnie pracujemy na rzecz rozwoju miasta. Dlatego cieszę się, że są szanse na to, by Opole miało skutecznego i zaangażowanego w tutejsze sprawy senatora. Stąd moje poparcie dla Marcina Ociepy - mówi prezydent Arkadiusz Wiśniewski.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.